Skocz do zawartości
Forum

Pominięcie jednej tabletki antykoncepcyjnej


Gość anonim2223

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam mały problem i potrzebuje opini najlepiej specjalisty. W sobotę zazylam o 12 tabletke anty(8 tabl z blistra) następnego dnia nie wzielam kolejnej dopiero w poniedziałek o godz 8 wzielam ta zapomniana a o godz 12 tego samego dnia wzielam tabletke juz normalnie. Czy dobrze zrobiłam? I jestem dalej chroniona?

Odnośnik do komentarza

Witam,

Biore tabletki od roku. Zapomniałam wziąć tabletki 15(w sobote), a że była to pierwsza tabletka rozpoczynająca 3 tydz to zgodnie z ulotką zrobiłam 7-dniową przerwę, w której dostałam normalnie okres(we wtorek). W dniu zapomnianej tabletki odbyłam stosunek bez zabezpieczenia. Czy jest możliwość, że doszło do zapłodnienia ? Dodam, że kolejne opakowanie zaczęłam w sobotę następną. Bardzo proszę o odpowiedź

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość doubletrouble

Witam. Chciałam zapytać jakie jest prawdopodobieństwo ciąży w przypadku gdy zapomniałam 5 tabletki z pierwszego tygodnia (była to niedziela). Zawsze zażywam tabletke o 21, zażyłam ją dopiero w poniedziałek ok. godz. 16, czyli spóźnienie większe niż 12h, ale mniejsze niż24h. Stosunek był przed pominięciem tabletki w piątek wieczór. W poniedziałek poszłam do ginekologa, który zbadał mnie, zrobił usg i stwierdził, że nie da mi tabletki "po", bo nie widzi warunków do tego abym mogła zajść w ciążę. Teraz mam 7 dniową przerwę, dzisiaj powinnam dostać okres, jednak go nie mam, czuję czasami tylko lekki ból w podbrzuszu. Czy są powody do obaw, jestem bardzo tym zdenerwowana.

Odnośnik do komentarza
Gość emciak

Witajcie, mam problem a nie umiem sie skontaktowac z lekarzem. Zapomnialam 20 tabletki z blistra ,zauwazylam to na drugi dzien po ok 15 godz opoznienia ,przyjelam zapomniana i potem wieczorem normalnie ostatnia tabletke. W poniedzialek w panice pobieglam do lekarza i dostalam tabletke ellaOne po stosunku,poniewaz przed zapomniana tabletka wspolzylam. Nie zaczelam tez nowego opakowania od razu po zakonczeniu poprzedniego ;/ Mialam metlik po tej tabletce "po" i nie weidzialm co robic. Teraz w srode powinnam dostac krwawienia w przerwie 7 dniowej i DOSTALAM. Myslicie ,ze teraz jak zaczne normalnie po 7 dniowej przerwie kolejne opakowanie,to ochrona bedzie zachowana? :( Prosze o odpoweidz bardzo !

Odnośnik do komentarza

ja bym zrobiła przerwę miesięczną. Bo tak bierzesz tabletki - czyli dawki hormonów, teraz wziełaś tabletkę po - czyli końską dawkę hormonów, - chyba tego trochę zbyt dużo. Zrób miesięczną przerwę aby organizm sobie odpoczął i doszedł do siebie i bedzie ok. Potem jak dostaniesz okresu to zacznij brać znowu tabletki

A dragon whisper her name,
on the east.
You win, or you die.

Odnośnik do komentarza
Gość nanusia697

Witam, mam pewien problem a mianowicie zapomniałam 7 tabletki i mineło 20 h tak wiec wiecej niz 12 h. To moje drugie opakowanie tabletek po porodzie wcześniej brałam tabletki przez 6 lat tak więc ich mechanizm jest mi znany i wiem, że jeśli zapomni się wziąć w 1 tyg to tzreba uważać a jeśli już w drugim to nie trzeba a nieszczęśliwie to był ostatni dzien pierwszego tygodnia i po tym pominięciu oczywiście z mężem powstrzymujemy sie od współżycia, ale niepokoi mnie fakt iż dzień przed pominieciem odbyliśmy stosunek pełny i zastanawiam się jak duże jest ryzyko ciąży, mam w domu 4 miesieczną córeczke... Proszę o opinie :)

Odnośnik do komentarza

Tabletki antykoncepcyjne biorę od ponad 2 lat zawsze o 19. W środę(3 tab) zapomniałam ją zażyć, wzięłam ją dopiero po 19h w czwartek o 14, później wzięłam normalnie tabletkę o 19. W piątek w nocy doszło do pieszczot z moim partnerem i dotknął członkiem wejścia do pochwy. Wcześniej nie doszło do wytrysku, Czy jest możliwość ciąży?

Odnośnik do komentarza
Gość nnaadia1992

Witam serdecznie!
Byc moze wyda sie Wam to glupie i nieodpowiedzialne, i tak w rzeczy samej jest.. ale coz, stalo sie, i mam swiadomosc konsekwencji mojej glupoty; ponadto - jestem na nie gotowa w razie czego.
Otoz przejde do rzeczy - 14 lipca zwymiotowalam tabletke antykoncpecyjna Regulon, byla.to 14 z rzedu. Od 19 do 22 lipca codziennie wspolzylam z chlopakiem bez finalu w srodku, aczkolwiek nigdy nie wyklucza sie faktu, ze.moglo cos sie "wymsknac". Bralam dalej tabletki, laczac opakowanie nastepne. Po nim nastapilo krwawienie - ale calkowicie brazowe, ciagnace, niezbyt intensywne. Pozniej, juz po krwawieniu i rozpoczeciu nowego opakowania tabletek zapomnialam drugiej tabletki, przyjelam.ja.dopiero 15 godzin pozniej, czyli juz po mozliwym 12godInnym opoznieniu. 6 dnia po zapomnianej tabletce wspolzylam z chlopakiem, gdzie troche spermy przedostalo sie do mojej pochwy. Aktualnie minelo od tego czasu jakies 10 dni, a ja miewam straszne bole jajnika i czuje bol w podbrzuszu jak na okres. Dodatkowo mam okropnie wilgotno: uplawy sa wodniste ewentualnie biale, ciagnace i bezwonne - zatem.nie sa wynikiem infekcji. Oczywiscie wykonam test ciazowy, czy to nie ciaza, ale chcialabym.zapytac innych o zdanie, czy jest w ogole sens zastanawiania.sie.nad ciaza. Bardziej raczej sklanialabym sie do faktu zle dzialajacych na.mnie tabletek, choc zadziwiajace jest to, ze biore.je ponad rok a pierwszy raz mam jakies dyskomforty.
Zatem prosze.o odpowiedzi czy podcAs moich lekkomyslnych wpadek z dwoma tabletkami moglo za.ktoryms razem dojsc do zaplodnienia czy raczej kierowac sie w strone problemow ginekologicznych.

Odnośnik do komentarza

Rzeczywiscie lekkomyślność straszna z Twojej strony...niby bierzesz tabletki czyli ciązy nie chcesz a jest jakby zupelnie inaczej.

14 tabletka to bedzie jakis 2 tyg brania wiec najgorzej nie jest ale potem zapomnnialas kolejnej. A dlaczego polaczylas opakowania???

Potem zapomnialas 2 czyli pierwszy tydzien a to jest w tym wszystkim najgorsze.... zawsze pamietaj jak juz "musisz" zapomniec jakiejs tabletki to nie w 1 tygodniu zwlaszcza jesli byl wczesniej stosunek. Wtedy jest zagrozenie nawet przy tabletkach a juz jak nei bierzesz systematycznie.
Zrob sobie test choc mimo tego ja wątpie w ciaze w tym przypadku. Jesli jednak to będziesz mamą.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
Gość nnaadia1992

Polaczylam opakowania gdyz mialam wyjazd nad morze, a krwawienie wypadaloby idealnie na ten czas.
Martwi mnie to ostatnie krwawienie i to co teraz sie ze mna dzieje.. Jajnik bardzo boli, wrecz ciagnie. Uplawy sie wylewaja, do tego bol plecow.. moze to nie ciaza, ale cos sie pewnie dzieje. Jako ze mam niedlugo wizyte u mojego lekarza endokrynologa, ktory jest tez ginekologiem, musze przedstawic mu moje problemy. Z tym, ze na test jest za wczesnie, jesli doszlo do zaplodnienia za ta druga tabletka, co jest bardziej prawdopodobne jesli juz, a co dopiero na badanie ginekologiczne ja potwierdzajace..
Tak, bardzo lekkomyslnie sie zachowalam. Zabezpieczam sie przed ciaza, ale gdyby cos, poradzilabym sobie, w razie wpadki jestem gotowa na dziecko.

Odnośnik do komentarza

Ja tez mysle,ze to obra okazja zapytac lekarza skoro i tak sie do niego wybierasz. Jesli coś wykluczy to bedzie jasność czy to dzieciątko czy masz jakies zmiany w organizmie. Takie objawy o ktorych piszesz to jest niepokojące i wcale Ci sie nie dziwie,ze sie martwisz.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
Gość nnaadia1992

Bardzo dziękuję za odpowiedź! Zawsze to raźniej zapytać kogoś, kto może obiektywnie spojrzeć ;)
Martwi mnie właśnie to wszystko, bo naprawdę dobrze się czułam na tych tabletkach przez rok, a teraz jest niezbyt dobrze.. Nie wiem czy to ich wina, ewentualnej ciąży, czy moich problemów.
Tak "cichaczem" mówiąc - z tych mozliwych wyjść najbardziej miła byłaby ciąża. Przecież to nie choroba, a nowe życie, wtedy można się tylko cieszyć :) A każdy problem zdrowotny nie jest wesoły. I właśnie myślę sobie, że byłby już odpowiedni czas na dziecko. Z tym, że świadomie zdecydować się trudno, zawsze znajdzie się powód, że to jeszcze nie czas, ale w głębi duszy uważam, że jest wręcz odwrotnie - to właśnie czas. A jako że mam trochę problemów z tarczycą, w moim wypadku im później tym gorzej i trudniej.
Przepraszam za moje wywody, ale jakoś tak miło mi się wypowiedzieć ;)

Odnośnik do komentarza

Pewnie,rozumiem pisz śmiało z chęcią popiszę:-)
Jesli nick jest prawdziwy to masz 22 lata wiec dziecko w tym wieku jak najbardziej mozesz mieć. Fakt,czasem jak sie ma z czyms problem to lepiej nie zwlekac z dzidziusiem.
A tak na marignesie nie znam tabletek Regulon...ja biore Yaz i tez sie dobrze z nimi czuję. Jest wszystko ok jak na razie.
Spokojnie,pojdziesz do endokrynologa i wszystkiego sie dowiesz:-) Nie martw sie na zapas,moze to wlasnie dzidziuś.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
Gość nnaadia1992

Bardzo mi miło, że mogę się powyżalać, ponarzekać i usłyszeć dobre słowo ;)
Tak, jest prawdziwy, i tak, mam 22 lata. Tak jak mówiłam, świadomie ciężko jest mi podjąć decyzję, zresztą tak jak i mojemu chłopakowi. Wiem, że jest odpowiedzialnym mężczyzną, bez problemu byśmy sobie poradzili, mamy gdzie mieszkać, i ja czuję się gotowa na macierzyństwo.. Z dziećmi miałam styczność, opiekowałam się nimi nie raz nie dwa. Ale ciągle tak się mówi, że "aaa, jest czas przecież, może najpierw zaoszczędźmy trochę pieniążków, odłóżmy na ślub, na mieszkanie, na samochód, na wakacje etc.", i zawsze znajdzie się powód, żeby nie. I chyba tak też z przyzwyczajenia i wygody tak to ciągnęliśmy, zresztą też prawda jest taka, że 22 latkowie nie często myślą o powiększeniu rodziny. A mnie lekarz powiedział, że kiedy uda mi się wyregulować hormony, mogę starać się o dziecko, gdyż - jak już wcześniej mówiłam, i jak on sam powiedział - im później tym gorzej, gdyż z niedoczynności w moim wypadku się nie wyleczę, w najlepszym razie mogę tylko lekami kontrolować wartość hormonów. Jednak do czasu tej możliwej wpadki nie rozważałam tego tak, nie myśląc wiele o mojej płodności i czasie na potomstwo. Do refleksji bardziej mnie też skłoniły ewentualne następne problemy, coś z jajnikami, jakaś torbiel, nadżerka, pcos, i Bóg raczy wiedzieć co jeszcze może się przydarzyć.. Nie chciałabym pakować się w następne leki, następne problemy, następne hormony.. Dlatego moje myślenie diametralnie się zmieniło, że naprawdę było by dobrze, żeby to był dzidziuś. A jeśli nie, i okaże się jednocześnie, że wszystko ze mną w porządku, to chyba zacznę oficjalne starania ;)
Przed pójściem do endokrynologa muszę zrobić jak zwykle TSH, ft4 i ft3, więc co za problem przy okazji wykonać BHcg! Dla świętego spokoju i pewności. Przynajmniej potwierdzę lub wykluczę ewentualną ciążę, a i tak prędzej beta ją wykryje niż usg ;)
Regulon? Sama niewiele o nim słyszałam zanim zaczęłam go stosować, nawet niezbyt wiele o nim pisze w internecie. Właśnie Yaz, Yasminelle, i wiele innych "osłuchanych" nazw tak, ale nie Regulon.
A Ty od jak dawna stosujesz Yaz? Na początku też żadnych skutków ubocznych? I jak to jest z Twoim krwawieniem z odstawienia, jest obfite, krótkie, bolesne, bezbolesne? Wybacz za wścibskie pytania ;) I jeśli mogę wiedzieć - ile masz lat? :)
Pozdrawiam serdeeecznie!

Odnośnik do komentarza

No ale widzisz nawet gdyby to jednak nie był dzidzuś to juz przynajmniej jakąs decyzje podjelas bo słyszę,ze planujesz oficjalne starania jakby co:-)
Czasem własnie nie jestesmy czegos pewni a z nienacka, z jakiegos powodu otwieraja nam sie oczy. Powiem Ci,ze wiem ze tak sie mowi ale ja za czyms takim nie jestem.Wiadomo warto miec pieniadze,jakies zabezpieczenie materialne,mieszkanie no i wyksztalcenie ale czasem dzidzius pojawia sie i tez sie nic nie dzieje a przeciez z dzieckiem na wychowaniu też mozna dązyc do tych wszystkich celów.
Ja tez planuję dziecko jakos wczesniej no ale mimo to chcialabym skonczyc choć licencjata;-) Aktualnie mam 20 lat.

Yaz biore od hmm jakos maja 2012 wiec juz jakis dluzszy czas i naprawde sie dobrze czuje. Biore systematycznie i jak na razie(nie chce zapeszać:) krwawienie wystepuje fajnie zawsze w miare regularnie.Co do obfitości to jest do wytrzymania trwaja tak do 4dni ,wczesniej jak nie bralam hormonow to mialam niekiedy strasznie obfite,ze wyjsc z domu doslownie nie moglam a jaki bol przy tym! No masakra. Na libido tez nie moge narzekac a tyle sie mowi ze sie zmniejsza i w ogole strasznie a u mnie nic:-)
Na razie sie ich trzymam bo nie mam powodow zmieniać. A skąd jestes jesli moge zapytać?Coś studiujesz?

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...