Skocz do zawartości
Forum

Marudna trzylatka


Gość tasiunia660

Rekomendowane odpowiedzi

Witam chciała się dowiedzieć czy to normalne u trzyletniego dziecka ze jest marudne czy moze wiąże się z tym coś. Moja córka wszystko wymusza płaczem gdy coś jej się nie udaje lub nie jest po jej myśli także odpowiada płaczem. Lgnie do innych dzieci ale niestety nie umie się z nimi bawić a gdy jakieś weźmie jej zabawki zaraz jest płacz

Odnośnik do komentarza

Pewnie od malutkiego wszystko wymuszała płaczem ,to jej tak zostało,teraz bardzo dzieci się rozpieszcza,nie pozwala się nawet zapłakać /mówię ogólnie/,
od małego jak dziecko nie ma rodzeństwa też nie ma jak nauczyć się wspólnej zabawy,
w genach też jest pewnie coś zakodowane ,
z wiekiem jej to minie ,do przedszkola ją posyłaj,mimo,że jesteś w domu ,tam nauczy się współżycia z rówieśnikami.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

ka-wa
Pewnie od malutkiego wszystko wymuszała płaczem ,to jej tak zostało,teraz bardzo dzieci się rozpieszcza,nie pozwala się nawet zapłakać /mówię ogólnie/,
.

Dokładnie. Jeśli tak jest i u Ciebie, to samo posłanie do przedszkola nie pomoże moim zdaniem. Potrzebna będzie w takim wypadku zmiana takiego podejścia do dziecka, przyuczanie do liczenia się za zdaniem innych i konsekwencja w tym.

Odnośnik do komentarza

~tasiunia660
Jest rozpieszczana a zwłaszcza przez tatusia bo on jej na wszystko pozwala żeby mieć tylko spokój

No właśnie... Ale dobrze, że dostrzegasz problem i próbujesz to zmienić. Problem w tym, że tato działa w inny sposób, i mała może czuć się zdezorientowana.
Powinniście działać. Razem. Porozmawiaj z nim o tym wszystkim na spokojnie. Wytłumacz mu, co sądzisz o obecnej sytuacji, jak ona wpływa na dziecko, i jak to widzisz na przyszłość, co powinno się zmienić i dlaczego.

Powinien w końcu zrozumieć, że troska o dobro dziecka, odpowiednie je kształtowanie jest o wiele ważniejsze od "świętego spokoju". Zwłaszcza, że ten spokój tak na dobrą sprawę i tak nie trwa zbyt długo.

Odnośnik do komentarza

Och ja mam podobny problem, tylko ja synka wychowuję sama a osobą która chce być "lepsza" i ma swoje racje jest moja mama... ciężko usiąść i pogadać spokojnie że przytulenie i pozwolenie na coś czego ja zabroniłam nie jest wcale czymś dobrym dla niego...Napady histerii, tupanie nogami, zanoszenie się są coraz częstszym gościem w naszym życiu. Nie mam już siły

http://sebus.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza
Gość tasiunia660

Mamusia ja jeszcze tupania nie mam ale krzyk płacz aż się zanosi to norma staram się jej nie ulegać i juz zaczynam dostrzegać zmiany chociażby w tym ze szybciej się uspakaja a co do tatusia to jego nie da rady zmienić ani przekonać ze źle robi

Odnośnik do komentarza

Dokładnie tak jest ja dadaaria pisze.

~tasiunia660
staram się jej nie ulegać i juz zaczynam dostrzegać zmiany chociażby w tym ze szybciej się uspakaja

No to super, że już są efekty!:) No widzisz, trzeba być konsekwentnym, a z czasem powinno być coraz lepiej. Choć wiadomo, że w parę dni dziecko nie zmieni się w kogoś zupełnie innego. ;)
Maimsia, może spróbuj tak jak Tasiunia? Widzisz, ona też ma u siebie kogoś rozpieszczającego(u Ciebie to babcia, u niej tata), a jednak jej podejście do wychowania jak widać ma wpływ na dziecko, ruszyło sprawę do przodu. Może gdy Ty będziesz konsekwentnie robiła swoje, to w końcu też zacznie to odnosić skutek, i z czasem zachowanie dziecka będzie ulegać coraz większej poprawie? Spróbuj. A jak mimo wszystko nie będzie wychodziło, to spróbuj z tym psycologiem, czy pójdź do poradni rodzinnej.

Odnośnik do komentarza

wogóle nie zwracaj uwagi jak płacze i coś wymusza bądź twarda i tak jak piszą dziewczyny konsekwentna bo ona tobą manipuluje wie że jak będzie plakać to uzyska to co chce niech sobie popłacze krzywda jej się nie dzieje nikt jej nie bije nic ja nie boli to tylko histeria jak się uspokoi przytul wytłumacz możesz wprowadzić system nagród i kar np jakieś naklejki w nagrodę a za złe zachowanie smutna buzka u mnie to działało i działa syn ma 5lat ale wie że nie warto płakać jak on coś chce chociaż kiedyś było gorzej jak był młodszy też tak beczał o wszystko;-)

Odnośnik do komentarza
Gość tasiunia660

Mam nadzieje ze psycholog pomoże i będzie lepiej tak jak u mnie. Moja Zuzia dzisiaj zrobiła kolejny postęp była dzisiaj moja siostrzenica i o dziwo nie było płaczu o zabawki ładnie razem się bawiły przez caly dzień :) do niedawna były stale kłótnie i płacz o zabawki wiec jestem bardzo szczęśliwa i mam nadzieje ze juz tak pozostanie i będzie tylko lepiej :)

Odnośnik do komentarza

Nie no Tasiunia, to już jest naprawdę DUŻY postęp. :))

Maimsia, przyznam, że jeszcze nie słyszałam o czymś takim, żeby psycholog wymagał skierowania ze szkoły. Hmmm... A może mogłabyś do niego zadzwonić, spytać, czy to rzeczywiście koniecznie musi być z takim skierowaniem, bo Twoje dziecko jest w przedszkolu. Najwyżej się nie zgodzi, ale będziesz miała przynajmniej pewność...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...