Skocz do zawartości
Forum

Starania o dziecko po wcześniejszej aborcji farmakologicznej


Rekomendowane odpowiedzi

Aborcja farmakologiczna nie ma wpływu na późniejsze zajście w ciąże. No chyba, że pokpiłaś sprawę, miałaś jakieś komplikacje i nie poszłaś wtedy do lekarza. Ale jeśli wszystko przebiegło prawidłowo to płodność po aborcji wraca bardzo szybko, nawet po 2 tygodniach. Miałam znajomą która trzy razy usuwała ciążę farmakologiczne, także sama widzisz że to nie ma wpływu na płodność. Jak ktoś ma wysoką to nadal pozostanie wysoka. Myślę że w Twoim przypadku to tylko stres, niepotrzebne obawy i niemożność utrafienia w dni płodne. Głowa do góry !

Odnośnik do komentarza

Witam!
Po pierwsze proszę pamiętać, że powinna być Pani szczera ze swoim lekarzem. Tym bardziej, że lekarz nie ma prawa Pani oceniać oraz obowiązuje go tajemnica lekarska. Teoretycznie przebyta aborcja farmakologiczna nie wpływa na późniejszą płodność kobiety. Oczywiście o ile nie wystąpiły powikłania. Niestety nie napisała Pani ile trwają te starania o dziecko - jeśli bowiem jest to okres krótszy niż 12 miesięcy, nie ma powodów do niepokoju. Jeśli dłuższy wskazana jest konsultacja specjalisty ginekologa.

Odnośnik do komentarza

Jestem w drugim tygodniu ciazy. Poczatek trzeciego. Obydwoje z partnerem nie chcemy tego dziecka. Chcemy miec wspolne, ale za 2,3 lata. Teraz nie jest odpowiedni moment dla nas obojga. Po zrobieniu testu byl placz. Czulam wewnetrznie, ze jestem w ciazy chyba od momentu poczecia. Nadal jednak to wszystko jest jakby obok mnie. Zdecydowalismy sie na aborcje farmakologiczna. Mieszkamy za granica. Za 4 dni to nastapi. Pierwsza czesc, a po 3 dniach druga i ostateczna. Ja jestem gotowa i juz sama mysl i usunieciu przynosi mi ulge. Wiem, ze nie bede zalowala, nie bede katowala siebie myslami. Najbardziej boje sie jednak komplikacji, wykrwawienia i bezplodnosci w przyszlosci. To ostatnie jest najwazniejsze. Czy sa jakiekolwiek szanse procentowe, ze w przyszlosci nie bede mogla miec dzieci? Jakie badania musze wykonac po aborcji farmakologicznej, aby byc pewna, ze jestem calkowicie zdrowa?

Odnośnik do komentarza

wcześniej nie dało się myśleć o tym że nie chcecie mieć jeszcze dziecka, tylko nagle teraz zdajecie sobie z tego sprawę, kiedy już się pojawiło? gdybyście wcześniej o tym myśleli, to na pewno potrafilibyście temu zapobiec. najlepiej pozbyć się "problemu", za który jesteście oboje odpowiedzialni. pamiętaj, że życia nie da się ułożyć od deski do deski. być może to dziecko jest jedynym, jakie możecie mieć, i nie chcecie go przyjąć, bo "nie jesteście gotowi"(bez względu na wszystko co Ci lekarze powiedzą, lub ludzie odpowiedzą na forum- nikt Ci nie da 100% pewności, że wszystko będzie dobrze później, bo to tylko gadanie, a życie jest przewrotne). za 2-3 lata znów może się coś wydarzyć, przez co będziecie chcieli decyzję o dziecku odwlec. tak można w nieskończoność,i tylko dlatego że się boicie sprostać zadaniu, które jest przed wami postawione- które wy sami przed sobą postawiliście. Twierdzisz, że nie będziesz katowała siebie myślami. Nigdy nie wiesz. Jeśli myślisz, że za te wyliczone w kalendarzu 2 lata urodzisz, i będziesz szczęśliwą mamusią myślącą tylko o dziecko które się urodziło, to muszę Cię zawieść. Prawdopodobnie dziecko które usuniesz będzie za Tobą "chodziło", być może nie teraz, ale wtedy już pewnie tak. I później także. Będziesz myślała co by było gdyby, będziesz patrzeć na to dziecko i widziała także tamto. Teraz tak Ci się wydaje, że będzie ulga, bo nie czujesz uczuć macierzyńskich. Jednak w końcu je pewnie poczujesz, i być może dużo wcześniej niż myślisz. Tego też się nie da zaplanować. Jeśli myślisz że w takim momencie wyrzutów pewnie sobie jakoś poradzisz, to pomyśl czy byłabyś w stanie chociaż najkrótszy czas znieść myśl, że zniszczyłaś komuś życie, pozbawiłaś go tego. Teraz myślisz tylko o tym że dziecko pojawiło się niespodziewanie, o swoim bólu, o swoim błędzie, ale to minie. Wyrzuty sumienia jeśli się pojawią, to tak szybko nie miną. I będą Cię bardziej zabijać niż to co czujesz teraz. A jaką masz gwarancję że ich nie będziesz nigdy miała? Żadnej.

Odnośnik do komentarza

Isisamro, masz to szczęście w nieszczęściu że mieszkasz zagranicą także możesz się wszystkiego dowiedzieć od tamtejszych lekarzy. Jeśli jeszcze masz problem z językiem to poproś zaufaną osobę o tłumaczenie bądź przygotuj sobie wcześniej pytania na kartce. Generalnie po kilkunastu dniach od aborcji farmakologicznej robi się usg przezpochwowe, żeby sprawdzić czy macica oczyściła się z tkanki ciążowej. To jedyne czego trzeba pilnować. Aborcja farmakologiczna jest bardzo bezpieczną metodą z niewielkim odsetkiem powikłań także nie musisz się niczego bać. Nie przejmuj się bajdurzeniem o syndromie poaborcyjnym, tak naprawdę żadni rzetelni naukowcy nie wykazali jego istnienia. Masz jeszcze jakieś pytania ?

Odnośnik do komentarza
Gość ppannanikt

Witam , proszę o radę dziś dowiedziałam się że jestem w ciąży, początek 4 tygodnia, mam 20 lat, jestem załamana nie planowałam dziecka i nadal go nie chcę. Rozważam aborcję farmakologiczną chodź mój partner jest do tego bardzo sceptycznie nastawiony. Boję się powikłań i samego przebiegu dlatego bardzo proszę o poradę kogoś kto już przez to przechodził, bardzo dziękuję z góry za wszystkie odpowiedzi. P

Odnośnik do komentarza
Gość flower1986

czytam wasze posty i powiem coś z medycznego, a nie kościlnego punktu widzenia.
Po pierwsze do momentu rozwiązania ciązy "dziecko" jest płodem, a bardziej fachowo organizm kobiety traktuje ciąże jako pasożyta. Bezpieczne usunięcie ciąży farmakologiczne jeżeli wszystko jest prawidlowo przeprowadzone nie będzie miało wpływu na późniejsze zajście w ciąże chyba, że doszło do komplikacji (rzadko się zdarzają przy tego typu zabiegu)
mowa tu np o nie calkowitym wydaleniu płodu, pozostawieniu, częsci łożyska, silnym krwotoku, w przypadku dosć dużej ciąży po 12 tyg nawet pęknięcie macicy, ale zwykle komplikacje szybko dają o sobie znać, stany zapalne, krwotoki, . Ciaże bezpiecznie usuwa się tą metodą do 12 tygodnia im "starsza" ciąża tym większe ryzyko powikłań. Sama usuwałam ciąże farmakologicznie miałam powody, nie mogłam tego dziecka urodzić bo w tym momencie całe życie bym miała przegrane pomijając fakt że tata niedoszły był i jest alkoholikiem... nie ważne nie chcialam i koniec. Możecie pisać sobie jakie to wy jestescie święte bo dziecko nienarodzone...z medycznego pkt widzenia to nie dziecko w pierwszej lepszej książce medycznej znajdziecie określenie płód. Kobieta powinna mieć wybór, czasami się zadrza, że kobiety zachodzą w ciąże chociaż nie chciały, zabezpieczały się ale się zdarzyło, zaszła w ciąże, i co ?ma 9 miesięcy się mordować, rezygnowac z pracy, po to żeby urodzić i oddać do adopcji?? a po drodze starcic pracę, wydac bombe kasy na lekarzy, leki, nowe ubrania ciążowe, zmieniać całe swoje życie?? nigdy nie piszcie komuś że macie nadzieje, że już nigdy nie zajdzie w ciąże, bo najczęsciej nie widzi mi się tylko samo zycie do takich czynów zmusza, ja coś o tym wiem dlatego nie ganię nikogo i nie oceniam. Sumienie tez jest wymyslem koscioła, ja nie mam wyrzutów sumienia po aborcji pierwszej ciąży, jestem zdrowa, mam cudownego męża teraz i jestem w 5 miesiącu ciąży z bliźniakami i co?? oddało mi podwójnie szczęście ktróego oboje chcieliśmy i dostaliśmy, 15 grudnia przyjdzie na świat Jaś i Jakub

Odnośnik do komentarza

Flower,bardzo mi sie podoba twój komentarz.wlasnie na takim forum jak ten obgadują kobiety które chcą dokonać aborcji,ale smaruja d... Tylko ci co za sobą maja dużo gorsze czyny....nagle budzi sie w ludziach uczucia,ale tylko do pory aż sie dziecko urodzi,później juz nie ma żadnej wartości dla społeczeństwa,kobieta ma prawo wyboru ,a jak ktoś jest innego zdania to niech nie wchodzi na takie forum tylko na forum ksiedza rydzyka.jak takiej matce z dzieckiem kiedyś zabraknie na chleb i napisze na forum o pomoc ciekawa jestem ilu z was zglosi sie pomoc finansowo,wiec nie p..... Jakie te kobiety są morderczyniami ,zabojczyniami i najgorszymi bo jestescie dużo gorszymi,i nie zycz nikomu zlego,typu nigdy nie zajsc w ciaze bo jutro mozesz sam potrzebować pomocy.a ci swietojebliwi niech nie komentują skoro pojęcia nie maja o sytuacji kobiety decydującej sie na aborcje.pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Nie wierzcie w brak wyrzutów sumienia. Ja usunęłam ciąźę 3 lata temu i do dziś nie mogę sobie z tym poradzić. Kaźde dzieciątko przypomina mi tamte dni i wywołuje myśli co by było gdybym nie uległa namowom mojego partnera :-(

Odnośnik do komentarza

Nie chcę się wtrącać, ale co do osób, które nie mają wyrzutów sumienia... nie mówcie "hop". Mogą się one pojawić po wielu latach i dosłownie zatruć życie. Mogą się pojawić 5 dni, 5 miesięcy, 5, a nawet 50 lat po aborcji. Nie można nigdy powiedzieć z ręką na sercu "nie mam i nie będę mieć wyrzutów sumienia". A to, co się czuje mając je jest tak okropne, że ani nie chcę opowiadać. Nie warto, po prostu nie warto.

Odnośnik do komentarza
Gość asiulek-tm

~flower1986
czytam wasze posty i powiem coś z medycznego, a nie kościlnego punktu widzenia.
Po pierwsze do momentu rozwiązania ciązy "dziecko" jest płodem, a bardziej fachowo organizm kobiety traktuje ciąże jako pasożyta. Bezpieczne usunięcie ciąży farmakologiczne jeżeli wszystko jest prawidlowo przeprowadzone nie będzie miało wpływu na późniejsze zajście w ciąże chyba, że doszło do komplikacji (rzadko się zdarzają przy tego typu zabiegu)
mowa tu np o nie calkowitym wydaleniu płodu, pozostawieniu, częsci łożyska, silnym krwotoku, w przypadku dosć dużej ciąży po 12 tyg nawet pęknięcie macicy, ale zwykle komplikacje szybko dają o sobie znać, stany zapalne, krwotoki, . Ciaże bezpiecznie usuwa się tą metodą do 12 tygodnia im "starsza" ciąża tym większe ryzyko powikłań. Sama usuwałam ciąże farmakologicznie miałam powody, nie mogłam tego dziecka urodzić bo w tym momencie całe życie bym miała przegrane pomijając fakt że tata niedoszły był i jest alkoholikiem... nie ważne nie chcialam i koniec. Możecie pisać sobie jakie to wy jestescie święte bo dziecko nienarodzone...z medycznego pkt widzenia to nie dziecko w pierwszej lepszej książce medycznej znajdziecie określenie płód. Kobieta powinna mieć wybór, czasami się zadrza, że kobiety zachodzą w ciąże chociaż nie chciały, zabezpieczały się ale się zdarzyło, zaszła w ciąże, i co ?ma 9 miesięcy się mordować, rezygnowac z pracy, po to żeby urodzić i oddać do adopcji?? a po drodze starcic pracę, wydac bombe kasy na lekarzy, leki, nowe ubrania ciążowe, zmieniać całe swoje życie?? nigdy nie piszcie komuś że macie nadzieje, że już nigdy nie zajdzie w ciąże, bo najczęsciej nie widzi mi się tylko samo zycie do takich czynów zmusza, ja coś o tym wiem dlatego nie ganię nikogo i nie oceniam. Sumienie tez jest wymyslem koscioła, ja nie mam wyrzutów sumienia po aborcji pierwszej ciąży, jestem zdrowa, mam cudownego męża teraz i jestem w 5 miesiącu ciąży z bliźniakami i co?? oddało mi podwójnie szczęście ktróego oboje chcieliśmy i dostaliśmy, 15 grudnia przyjdzie na świat Jaś i Jakub

Hej, bardzo podoba mi sie Twoje podejście. Czy ,mogę prosic o kontakt? Jestem w podobnej sytuacji. Bardzo proszę o kontakt

Odnośnik do komentarza

Życzę Ci byś nigdy nie zaszła w ciąże i przeżywała samotną starość . Wszystkim co usunęły tego życzę .
Moim zdaniem kobieta która usuwa nie jest kobietą jest nie odpowiedzialną dziewczynką tylko że nie dziewczynką bo dziewczynka jest nie winna ., Dla mnie taka osoba to szma*** I jakbym was znała to podała bym na policje za aborcje jeżeli była dokonana w Polsce .
Ha ! Zespół poaborcyjny to fikcja ?
Zobaczycie po latach ./
Nara !!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...