Skocz do zawartości
Forum

Papierosy w ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

Podejrzewam, że będą fale hejtów w moją stronę, i będą one uzasadnione. Chociaż nie tworzę wątku po to, żeby się depresyjnie załamać. Papierosy w ciąży- "Jak tak można?! Przecież szkodzisz dziecku! To przemoc prenatalna! Wyrodna matka!". Z tym się mogę spotkać. O co chodzi? 11 tydzień ciąży. Ciąża rozwija się prawidłowo jest jedno ALE... Nie potrafię rzucić papierosów. Od początku nie miałam żadnych objawów. Nie wymiotowałam, nie mdliło mnie, nie miałam zachcianek, i nie odpychało mnie od dymu papierosowego (w odróżnieniu od pierwszej ciąży). Mówię sobie "Dzisiaj nie zapale, im wcześniej rzucę- tym lepiej dla dziecka" (patrze na te wszystkie szczęśliwe mamy i noworodki i czuję się winna, że sobie nie radze) zaraz potem przypominam sobie swoje ponure i niezbyt udane życie. Mąż- zero wsparcia. Co od niego dostaje? Kłótnie albo ciszę. Mam świadomość, że taka postawa jest iście dziecinna, egoistyczna i rodem z piekła ale nie potrafię rzucić tego świństwa. Mam zdiagnozowaną depresję- to potrafi cicho wpędzić do grobu. Zabójca ninja. Jest dziecko, trzeba teraz ponieść konsekwencje chociaż ciąża pojawiła się pomimo brania środków antykoncepcyjnych (o losie! chyba było mi to przeznaczone). Gdybym usunęła, mąż szybciej wpakowałby mnie do grobu niż depresja. Chce, żeby dziecko urodziło się zdrowe, nieważna płeć. Czy ktoś może mi powiedzieć, (nawet anonimowo), kto był w podobnej sytuacji? Ktoś był w ogóle czy to tylko ja taką złą, wyrodną i zasługującą na lincze kobietą jestem? Ewentualnie, co z dzieciątkami takich kobiet? Prócz obniżonej masy ciała?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...