Skocz do zawartości
Forum

Kaszel, Duszność, Wymioty - 3 tygodnie bez znalezienia przyczyny.


Gość przemekplock2

Rekomendowane odpowiedzi

Gość przemekplock2

Witam,
Mój przypadek jest dosyć skomplikowany, dlatego piszę na forum bo już, nie mam pomysłów co mi dolega.

Wszystko zaczęło się 11 grudnia od zwykłego kaszlu (bez kataru, gorączki i innych objawów). Kupiłem syrop "Herbapect". Nie pomagało. Więc zacząłem stosować syrop z cebuli, wicks i takie domowe sposoby.
W wigilię w nocy zacząłem się dusić, nie mogłem złapać oddechu przez ponad minutę. Mimo, że nie miałem kataru to nos miałem zablokowany, krtań też. Dopiero po wymiotach udało się, złapać oddech. Niestety w przychodni tego dnia nie było numerków i stwierdziłem, że po świętach pójdę do lekarza. Potem męczył mnie mokry kaszel i wymioty. W drugi dzień świąt znów dostałem duszności w nocy i to 2 razy. (Także wcześniej nie było kataru i gorączki).
Pojechałem na pogotowie, lekarz zbadał mi płuca słuchająć i stwierdził, że na płucach czysto i dostałem antybioryk "Zinnat", "Apro-Napro", syrop "Pecto Drill". Nic nie pomogło, a nawet wręcz przeciwnie. Każdą noc miałem duszności, nawet 3 razy w ciągu nocy. Czasami wstawałem i czułem że zaraz będę miał atak kaszlu to zdążyłem na siłę wysmarkać nos (mimo, że był pusty). Mogłem swobodnie oddychać. Gdy zacząłem kasłać to od razu znów zablokowany miałem nos, krtań nie przepuszczała mi powietrza i się dusiłem, aż do wymiotów, potem złapałem oddech i znów na kilka godzin spokój. Ataki kaszlu mam nie tylko w nocy ale również w dzień.
Znów pojechałem na pogotowie i lekarz stwierdził, że skoro to nie przynosi skutku to przerywamy branie leków i zalecił, żebym brał tylko "Flegaminę" w tabletkach. (Przebadał mnie i na płucach nadal czysto). Ataki powtarzały się co noc, w końcu nie mogłem złapać oddechu już dłuższy czas, aż zacząłem tracić przytomność i ojciec wezwał karetkę która zawiozła mnie do szpitala.
Tam zostały mi zrobione badania krwi, cukru i RTG klatki piersiowej, badał mnie również Pulmonolog. Okazało się, że jest wszystko w porządku i kazali mi wracać do domu. Ataki nadal były co noc. Zacząłem się irytować bo to już ponad 2 tygodnie trwało. Ja zacząłem bać się chodzić spać.
Poszedłem do lekarza rodzinnego w swojej przychodni, jednak do innej pani Doktor niż zawsze. Wypisała mi leki:
Do inhalacji - "Nebbud" i "Berodual"
tabletki - "Euphyllin long", " Clatra", "Asmenol"
Oraz skierowania do alergolog a i laryngologa w trybie pilnym.
Laryngolog powiedział, że on nic tu niepokojącego nie widzi.
Leki trochę pomagają ale nie leczą lecz mnie tylko blokują, bo jeśli np. jedna tabletka nie zadziała to czuję cały dzień flegmę w krtani. Nawet jak przełykam ślinę to czuję jakbym połykał katar. W dodatku gdy tabletka nad ranem przestaje działać to wtedy jest największa szansa że zacznę kaszleć. Jest poprawa bo ataki są co 2-3 noce ale nadal jest to kaszel, duszność i wymioty.

Opiszę jak czuję ten atak:
Przed: Czuję łaskotanie w gardle i uczucie jakbym miał zaciśniętą krtań i osadzoną w niej flegmę. Kataru i gorączki brak.
Atak: Zaczynam kasłać długo i intensywnie. W tym momencie zaczyna się duszność i nie mogę złapać oddechu. Czuję jak mam zablokowany nos i krtań. Sięgam po wodę, ale nawet woda nie chce przepłynąć przez krtań i nadal próbuję złapać oddech. Zaczynają się wymioty (puste lub z flegmą). Wtedy odzyskuje oddech, zaczynam głęboko oddychać i nadal mam wymioty. Po około 5 minutach wszystko wraca do normy na kolejne parę godzin.

Kiedy najczęściej występuje atak:
Podczas snu, gdy się śmieję lub ziewam, gdy szybko chcę coś powiedzieć.

Nigdy nie byłem na nic uczulony, zawsze prowadziłem aktywny tryb życia. Wymieniłem pościel, wietrze pokój, nikt w rodzinie nie miał astmy.

Proszę o pomoc, ponieważ coraz trudniej mi z tym żyć. Już nawet psychicznie boję się każdej nocy.

Odnośnik do komentarza

To że nie ma w rodzinie astmy to nie znaczy że ty nie możesz mieć. Zrób testy na alergie, badania z krwi, wymaz z gardła i testy na robaki. Glisty ludzkie zasiedlają przewód pokarmowy ale w pewnym momencie rozwoju wracają do przełyku i płuc. Możesz wypróbować lek pod nazwą Ventolin. Mi alergolog przepisał bo miałam duszności ale nie robił mi testów bo nie mam napadów astmy. Kazał wypróbować ten lek wziewny i powiedział, że nic się od niego nie stanie nawet jeśli się astmy nie ma. Powodzenia życzę.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...