Skocz do zawartości
Forum

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Jaki rodzaj kasku wybrać na początek? Wiadomo, ochrona głowy przede wszystkim, więc nie patrzę zbytnio na cenę, a jestem początkujący w temacie, więc liczę na waszą pomoc.
  3. Dzisiaj
  4. W jaki sposób udoskonalić ofertę sprzedaży nieruchomości i czy odpowiednia prezentacja przekłada się na zyski biur nieruchomości?
  5. Wczoraj
  6. byłem w podobnej sytuacji jak Ty więc rozumiem co przechodzisz. brak seksu to jeden z czynników najbardziej niszczących związek. w normalnym zdrowym związku musi być seks, a jeśli pomimo tak długiego stażu wciąż go nie ma to coś jest bardzo nie tak. odpowiadając na Twoje pytania - nie przekonuj jej do pierwszego razu, bo seks jest czymś co muszą chcieć obie strony. Jeśli jedna strona tego nie chce, to nie można jej do tego zmuszać. nie zrozum mnie źle, bo wiem że to Ty jesteś w tej sytuacji obecnie "pokrzywdzony", ale uwierz że przymuszony seks nigdy nie prowadzi do niczego dobrego i nie możesz jej przekonywać na siłę bo w taki sposób można komuś tylko zrobić krzywdę. musisz postawić na poważną szczerą rozmowę i powiedzieć dziewczynie że bardzo Ci zależy na seksie z nią, że bardzo się męczysz w obecnej sytuacji i że nie wyobrażasz sobie na dłuższą metę żeby tak funkcjonował wasz związek - bo spójrzmy prawdzie w oczy, jesteście w najlepszym wieku na seks, 20-25 lat to moment gdy wysokie libido i największe jaranie się seksem zbiega się z dojrzałością i najlepszą formą fizyczną, a dalsze odkładanie tego w czasie będzie już tylko źródłem problemów i rosnącej frustracji. powinieneś postawić sprawę jasno że chciałbyś dostać szczerą odpowiedź co jest nie tak i jak długo ona jeszcze chce z tym czekać. nawet jeśli przerodzi się to w kłótnie to nie bój się tego bo być może jest to niestety nieuchronne. jedyne dziewczyny które znam i które pozostawały z własnej woli tak długo dziewicami albo nie mogły trafić na odpowiedniego chłopaka, albo miały jakieś zaburzenia psychiczne. dziewczyny w tym wieku też bardzo chcą uprawiać seks, więc Twoja partnerka definitywnie ma jakiś problem. może ma jakieś kompleksy i czegoś się wstydzi, może brzydzi się spermy lub jakiejś formy kontaktu fizycznego, może ma jakieś traumy przez które nie potraf się przemóc. szczera rozmowa i karty na stół, musisz jej wytłumaczyć że brak seksu się mocno na Tobie odbija i że to nie jest normalne żeby w tym wieku i po tylu latach związku dalej z tym czekać, jest to też po prostu męczenie partnera i lekceważenie jego potrzeb, ale tak jak wspomniałem, nie możesz na nic naciskać. z własnego doświadczenia mogę Ci powiedzieć że jeśli nie uda Ci się z nią dojść do porozumienia to przygotuj się że może trzeba będzie ten związek zakończyć.
  7. Rzeczywiście, to bardzo dobra metoda, też bym tak poradziła a jeśli taka metoda nie odpowiada to jest wiele innych metod antykoncepcyjnych od ringów po tabletki drovelis. Każda para może sobie wybrać taką metodę jaka dla nich jest komfortowa
  8. Co do tego to zgadzam się w zupełności, odpowiednie, skuteczne zabezpieczenie jest konieczne a te plamienia też trzeba wyjaśnić, może warto poradzić się też innego lekarza. Mojej koleżance wypisał tabletki drovelis bez problemu i teraz ma regularne krwawienia
  9. Jak w temacie, jakie macie sposby aby przedłużyć stosunek do maksimum? Nie wiem jak robią, to niektórzy, że bzykają się po 30-40 min i nie dochodzą? To kwestia wprawy, doświadczenia, techniki?
  10. Witam, kilka lat temu zmagałem się z wrastającym paznokciem u stopy. Temat zniknął po zabiegu u chirurga, który polegał na wycięciu wrastającego paznokcia i założeniu szwów. Od tego momentu paznokieć wyrasta mi co jakiś czas od boku paznokcia. Średnio co miesiąc lub dwa paznokieć wyrasta tak, jak na załączonym zdjęciu. Delikatnie przycinam i tak rutynowo. Co to może być i czy mogę z tym coś zrobić?
  11. Ostatni tydzień
  12. Ja nie wiem gdzie tu widzisz hejt, akurat my jesteśmy jak najdalej od tego. Prawdą jest, że dla Ciebie by było najlepiej, jakbyś się wyprowadził, zrozumiesz to kiedyś, może terapia otworzy Ci oczy. Sam widzisz, że dziewczyna się wyprowadziła, bo widzi, że nie da się żyć w Twojej rodzinie. Ty jesteś tam najbardziej pokrzywdzony i żadna dziewczyna nie da rady u was mieszkać, czyli ojciec z babcią niszczą Twoje życie. A to tego, pomijająć ojca alkoholika, babcia wyskakuje do Ciebie z pretensjami, a powinna zachować dla siebie co mówi jej ojciec. Ty jesteś uzależniony niestety od swojej toksycznego ojca i babci i to nie jest Twoja wina, a ich. i Nie zdajesz sobie sprawy, jak destrukcyjny to ma wpływ za Twoją psychikę. Jeśli byłoby jakieś Salomonowe wyjście z tej sytuacji, to sam byś widział, dziewczyna też powinna była Ci otworzyć oczy, ale widać to też nie dało to Ci do myślenia. Czyli nic się nie zmieni, a zmiany jak już, musisz zacząć od siebie.
  13. Adela

    Ból nadgarstka

    Postanowiłem odnowić temat, bo też słyszałem że można się nabawić tzw. łokcia tenisisty... Wydaje mi się że dotyczy to głównie osób trenujących intensywnie! W takiej sytuacji mogą się przydać kule łokciowe, teraz nawet robią takie kolorowe 😉 Właśnie takie znajdziecie po wpisaniu w wyszukiwarce "artdeco kule łokciowe"
  14. Ja nie wybierałem po prostu tu się wychowywywalem, nie jestem Beduinem, może ty zarabiasz po 30k netto/msc i jesteś w stanie odłożyć sobie $$ na dom w przyszłości aby go wybudować, tak? Bo ja nie a nie zamierzam wynajmując żyć na kocia lapę i zmienić samochód do rodzaju 'kompakt' Może zabrzmiało to bardzo materialnie, no ale tak jest. Każdy ma swój jakiś standard w życiu nie ukrywajmy - A JA nie zmierzam spadać w dół. Tez może się wydać ze pieniądze mi łatwo wychodzą z portfela, ale tak nie jest. Jestem bardzo ekonomiczna osoba i myśląco mądrze o pieniądzach Nie jestem tzw "mieszczuchem" a jak wchodzę w blokowiska to dostaje klaustrofobii, bez urazy dla osób które mieszkają w blokach bo niektórzy lubią to albo jest dla nich to normalne dla mnie niestety nie, wiec wybaczcie bez hejtu. Nie zamierzam się wyprowadzać z domu który mam. Może wykazuje objawy współuzależnienia, pomagam, obiadkuje, ale nie wchodzę w tyłek. A jest tak z powodu umowy która to ja zawarłem i sam proponowałem, zapominała Pani wziąć cos takiego pod uwagę ze jest taka możliwość ze kogoś cos obowiązuje jak to Internet pisze " zapewnić pomoc i pielęgnowanie w chorobie .. bla bla itd ... " Wiem, ze mogę co najwyżej mieć pretensje do siebie ze zrobiłem tak, ale ja do nikogo nie mam pretensji bo to była najlepsza opcja w tym przypadku. Dużo się zmieniło odkąd zaczęła mieszkać dziewczyna, może przez to ze mam styczność większą z nim, bo kiedyś mogliśmy się nie widzieć dzień dwa trzy i było dobrze 😜 Dobrze wiem o tym ze potrzebuje terapii bo różne problemy mnie dotykają jako dziecko DDA, ale ja tutaj nie o tym napisałem ten temat. Liczyłem bardziej na jakaś kwestie wsparcia, jakiś środek może nie zloty środek ale jakiś środek na to co jest obecnie żeby nie brać tego do siebie, nie przejmować się aż tak z innego punktu widzenia na to wszystko patrzyć. Ale czego ja się mogłem spodziewać po forum w Internecie, ze "toksyczna rodzinka na maxa" gdzie w tym przypadku to rodzina co najwyżej na papierze .. Wiem ze zaraz dostane posty typu " to zżyj sobie tak jak masz swój standard " i takie tam.. Jestem na to gotowy bo chyba na nic więcej nie ma co liczyć, wiec jeżeli chcecie pisac a wiem ze ktoś zapewne zechce to darujcie sobie pisać to i zostawiać swój ślad węglowy 😛
  15. Próbuję Cię urobić, liczy na powrót, dlatego nie pisz z nim, zakończ "Też życzę Ci wszystkiego dobrego, nie pisz więcej, cześć " Skoro rozstaliście się po zaręczynach, to oznacza, że nie jest wam po drodze, nie ma przyjaźni damsko męskiej, tym bardziej w tej sytuacji.
  16. Odezwał się do mnie chłopak z którym byłam zaręczona ale niestety nam nie wyszło, rozstaliśmy się pokojowo. Napisał, że chciałby się spotkać pogadać w cztery oczy. Nie zgodziłam się. piszemy już kilka dni, nie odpuszcza ale nie narzuca się. Dzisiaj dostałam taką wiadomość. "Przemyślałem to sobie wszystko jeszcze raz i masz rację, to nie ma sensu. Gdzieś na tle wszystkiego i wszystkich myśli przebija się rozsądek, który karze mi się wycofać pomimo tego, że wciąż mi na Tobie zależy. Dlatego nie chcę utrudniać Ci życia ani zniszczyć naszej relacji, która jest na takim poziomie na jakim jest. Jedynie pozostaje mi życzyć Ci wszystkiego dobrego i co najlepsze w życiu. Cześć." Nie ukrywam, że dobrze mi się z nim ale jako przyjaciel/znajomy...
  17. Elchapo

    Bul jądra

    Witam wszystkich mam problem z prawym jądrem,od dlaczego czasu odczuwam bul podczas stosunku i masturbacji w górnej części prawego jądra.sprawdzalem jądro pod kątem guzów itd ale nic nie ma, ponadto pod wpływem zimna oraz innych czynników to jądro tak jakby się zapadało i wpadało (nie wiem jak to dokładnie opisać )do środka skąd jestem w stanie je delikatnie wypchnąć na miejsce jest to nieprzyjemne i dziwne nie wiem co to oznacza i do czego może prowadzić . Proszę radę
  18. wojtii

    Panele fotowoltaiczne

    Z kim w okolicach Łodzi można się skonsultować w sprawie założenia paneli fotowoltaicznych dla mniejszego obiektu komercyjnego, bardziej na potrzeby działalności gospodarczej?
  19. lucas33

    Zrzutka na film

    Czy ktoś już zapoznał się z aukcją na Zrzutce dotyczącą filmu 'WinEverything'? Premierowy pokaz w Multikinie Złote Tarasy to niepowtarzalna okazja! Kto planuje wziąć udział?
  20. Cześć to znów ja. O ile wczoraj byłem zdecydowany zakupić penilarge, to dziś mam duże wątpliwości. Wszystko za sprawą obecnego forum, na którym jesteśmy. Otóż użyłem lupki z frazą "penilarge". Wyszukało parę tematów. Opinie pozytywne lecz, przeglądając dalej wpisy kilu osób rozjeżdżają się, zaprzeczają sobie, a niekiedy a innych tematach zmieniają nawet płeć. Naliczyłem około 4 takich kont, a jeszcze wszystkich nie przeglądałem. Poniżej wrzucę parę przykładów. Spójrzcie na daty. Miałby być rzetelne opinie, ale chyba wyszedł marketing 😕
  21. Witam jestem prawie z partnerem dwa lata cała rodzina jest przeciwko mnie nikt z mojej rodziny nikt go nie lubi najgorzej mam problem z rodzicami.Mam prawie 30 lat na wszystko mi zabraniają nawet na to żeby zamieszkać z partnerem i ja i mój partner jesteśmy wyzywani od nieudaczników bo nie ma mieszkania i wogóle.Partner właśnie spłacił kredyt i teraz czeka na potwierdzenie z banku.Jak dotrzeć do takich ludzi jak oni jak moi rodzice że taka osoba jak mój partner że jest problem znaleźć mieszkanie do kupienia na własności że ludzie którzy sprzedają komponują że mają na takim mieszkaniu długi komornika i nie tylko.WIEC BARDZO PROSZĘ NIECH MI KTOŚ DORADZI CO MAM JUŻ ROBIĆ BO MAM JUŻ TEGO WSZYSTKIEGO DOSYĆ WIECZNIE IM TŁUMACZYĆ COKOLWIEK
  22. Witam, zakładam temat nieistniejący w przestrzeni publicznej, żeby coś zrobić z tym fantem. Jest tak dużo zdzierców, pseudoterapeutów, szukam latami ofiar ich niecnych praktyk i nie mogę znaleźć, nie mogę tego znieść. Wiem, że bardzo trudno znaleźć takich ludzi bo temat jest zamiatany pod dywan nawet przez psychologów. To bardzo źle z ich strony - i nie dziwcie się, że tak samo będą was traktować - olewać i omijać jako tych co mieli pomóc a nierozumieli. Czemu nikt nie robi nic z tymi oszustami. Czy wy macie w ich szeregach kolegów pseudo-psychologów, że ich jakby chronicie? Ja tu bardzo delikatnie to omawiam bo minęło już dużo czasu ale trauma pozostała - po fake psychologu coachu i przedsiębiorcu szkolących biznesmenów. Tak w wielkim skrócie jak to wyglądało (w innych materiałach będzie tego rozszerzenie). Miał same pozytywne opinie, psycholog, certyfikowany coach i współzałożyciel kodeksu coacha, liczne szkolenia za granicą, znajomość masy różnych metod, doświadczony w pracy z podświadomością, podejście holistyczne, twarz kojarząca się z empatią, wiele filmów, szkolił menadźerów wielkich firm. Stworzył indywidualną metodę strategię łączącą wiele szkół, technik. Wtedy miałem zaoszczędzone dużo siana, jeszcze pracowałem, mama miała niemałą emeryturę. Co mi dolegało - chroniczne napięcia mięśniowe od prawie 20 lat, skłonności do chronicznego zmęczenia, liczne lęki, urazy, traumy, trudności z koncentracją, zapamiętywaniem, wysoka niezaradność życiowa, robienie częstych gaf, wrażliwość na urazy, krzyki, wyśmiewanie, problemy z adaptacją, nieskończone 2 szkoły, wychowanie w sekcie świad. jeh, rozbita rodzina (separacja), symptomy zacofania w rozwoju, bardzo słaba motywacja, sprzeczności, natłoki myśli i męczące monologi wewnętrzne, uzależnienie od komputera itd. zaburzenie nerwicowo-depresyjne, ale najgorsze były te napięcia, które w niektórych okresach głównie studia doprowadziły do sztywności mięśni i zaburzeń koordynacji nóg - niedowładów nóg przypominających stwardnienie rozsiane (miała je moja ciotka). Połowa studiów była w tym horrorze, wtedy już występowały skrajne lęki, podejrzenia nawet halucynacje. Żadne metody mi nie pomogły, szukałem alternatywnych (było wiele książek je promujących), a jeśli już to chwilowo. Postanowiłem wydać na najdroższą terapię u zacnego psychologa-coacha. Ponad 6 i pół tys, plus tax, dojazdy i niepotrzebne testy witamin, wyszła prawie siódemka. Zarabiałem zaś poniżej 2ki -to było poświęcenie życiowe, a efekt - Efekt - żaden, tylko jenorazówka - (jedna jego metoda zadziałała na jeden dzień bez powtórki). W czasie tej 'terapii' trwała ok rok (8 sesji, długie maile i sesje przez skypa, 2 razy byłem u niego) rzuciłem pracę, miałem awarię pieca która mnie mocno kosztowała i potargała, inne niepowodzenia i drobne straty, usterki, fiasko pracy przez internet, drażliwość, początki demencji i upadku zdrowia mamy z uciążliwym pielęgnowaniem, niepowodzenia na nowej drodze-hobby ogrodniczym. Zaczęły się frustracje, nasilił się mocno krytycyzm do tego terapeuty, miałem mocne ambiwalencje do niego i skoki nastroju. Nie wiedziałem że mną manipuluje stosuje NLP, wykorzystuje wahania nastroju, kilka razy chciałem przerwać, zakończyć ten s_wiel stosował taktykę odczekania tygodnia po moim krytycznym mailu i jak opadły emocje miłym mailem zachęcał do kontynuacji. Efektem były większe napięcia większe niż w pracy, a przecież po jej rzuceniu powinienem odpocząć..., silne frustracje, drażliwość, wzrost natłoku myśli i męczących monologów, bezsilność, utrata motywacji, zaufania do niego, przewidywanie fiaska i niemoc wybrnięcia z sytuacji, strata największej puli pienędzy, załamanie nerwowe, próby przygotowania się do rozprawy sądowej, które się nie udały, jeszcze mnie wymęczyły, nikt nie chciał mi pomagać, rodzina mnie olała, nikt mnie nie rozumiał, psycholodzy, psychiatrzy również. Miałem myśli i plan samobójczy nie mogłem wybrnąć z tych emocji, pomieszania myśli . . . Rok później jeszszcze byłem tak rozchwiany, że jeden psycholog zdiagnozował u mnie zespół stresu pourazowego. Jak ktoś to czyta, to oczywiście też nie zrozumie, chociaż piszę normalnie, już do tego się przyzwyczaiłem. Natomiast trauma choć już wygasła to pozostała. Zanim psychologu, psychiatro, psychoterapeuto jeśli to czytasz zechcesz podrzucić tu parę linijek pocieszenia, propozycji terapii. Poczekaj. Coś ci powiem. Dopóki ten s_wiel nie da mi zadośćuczynienia za załamanie psych, traumę, która siegała 8,5 z 10 w skali moich traum (równała się w przybliżeniu traumie, załamaniu ze studiów i technikum - pod względem czasu trwania i siły odziaływania) dopóki nie będzie mowy o żadnej terapii. Najpierw zróbcie jakiś ruch od siebie z tymi oszustami, zdziercami, przestępcami terapeutycznymi, którzy stosują pseudonaukowe metody, doprowadzają do załamania psychicznego klienta i prawie samob_stwa, stwórzcie jakąś specjalną komisje do osądzania tych szarlatanów. Później zacząlem stosować leki i mi pomogły, nie można było wcześniej, ten p_lony holista zamiast ich zlecił mi badania witamin i jednocześie złamał kodeks psychologa - bo to nie jego kompetencja. Też złamał kodeks coacha (umowa była w tym wydaniu z dodatkiem jego metod i NLP, a de facto był tylko psychologiem biznesu -nie miał specjalizacji np psychologii z graumami czy psychoterapii) Prawie 2,5 roku miałem to załamanie, jak połowa studiów. To się wszystko zapisało w podświadomości ______________________________________________________________ Jeśli znasz osoby z podobnymi doświadczeniami daj znać - w pojedynkę nic nie zrobię, a wiem, że takich osób jest więcej. Prosty rachunek - w Polsce prawie jedna czwarta ludzi jest zaburzona psychicznie (to ponad 10mln), nie wiem ile ma traumy na moim poziomie i ilości, ale zakładam, że kilkaset tys. Ile z nich trafia na coachingi, coachingo-terapie - ile z nich zostało ogołoconych z kilku tys. bez żadnych korzyści terapeut, ile z nich wcześniej wyłożyło się na innych terapiach i załamało po takich stratach, nabyło nowej traumy, miało próby samob.? No ile jak myślisz - jestem wyjątkiem? A zaczęlo się od książek, filmików i trafiło na oszusta, który cię ograbił jak bandzior w średniowieczu - i stosuje metody średniowieczne, na wiarę, hipnoze, szarlatanerię. Tu użytkowników jest poniżej 50 tys, a aktywnych najwyżej parę tys, a ten wątek przeczyta, trafi do najwyżej kilkudziesięciu, no kilkuset osób, z czego kilka do kilkunastu mnie zrozumie, może parę wrzuci swoje doświadczenia. Przecież zyjemy w XXI wieku, nasza kultura powstała dzięki wiedzy, nauce, pracy ale co tam oszuści, szarlatani są nawet wśród psychologów. Dotąd miałem o niż poważne mniemanie, ale moje doświadczenia zmieniły to raz na zawsze. Obecnie trochę się zmieniło, nie będę tu się rozwijać, nie liczę już na żadnych terapeutów Liczę tylko na znalezienie osób o podobnych doświadczeniach i stworzenia ruchu opozycji i uświadamania istnienia ofiar pseudoterapiii i prewencji przed oszustami, żęby zmienić coś w życiu, bo psycholodzy nic w tym kierunku nie robią, nagle znika w nich empatia i zmieniaja temat. Jak nie rozumieją zjawiska załamania psych po pseudoterapiach to niech ktoś zbierze materiały, zrobi wywiady, filmy z takimi ofiarami i zrobi szkolenie dla psychologów, psychiatrów - jak nie rozumieją że traumy psychiczne po terapiach mogą być zagrożeniem życia w postaci prób samobójczych to uważam że z nimi jest coś nie tak. I już na nich nie liczę. Ale jeśli znasz ofiary pseudoterapii, może wsród twoich krewnych, znajomych - powiadom ich. Trzeba samemu drążyć to od zera w kontekście zawodu parszywej znieczulicy manekinów potakujących głową. Tak tak doskonale mnie rozumiesz. I chcesz zrobić to samo co poprzedni oszust - ogołocić moją kieszeń. Nic z tego oprócz tego, że jestem w długach nauczyłem się nie ufać żadnym już terapeutom. Jak mam kryzys idę do psychiatry i p_lę innych terapeutów. Tak mnie życię nauczyło.
  23. Tak, to są oszuści, stosują NLP i inne pseudonaukowe sztuczki, szkoleni w zdzieraniu kasy- w tym z zaburzonych psychicznie, mających odchyły w rozwoju czy traumy. Wiem że już minęło wiele, ale jeśli tu jesteś powiedz ile straciłeś. Ja nie brałem w tym udziału, ale też miałem załamanie psych. i sytuację około-samobójczą po pewnej bardzo drogiej pseudoterapii i szukam takich ludzi. Brak reakcji - z pewnością większość takich nawet nie wie że jest to forum i to jest taki skutek postu bez odpowiedzi. Ale to się zmieni. Mam pewne pomysły na inicjatywę ujawnienia milczących ciemnych stron różnej maści pseudoperapeutów i zdzierców rozwoju osobistego.
  24. Marcelini2001

    Leki

    Cześć. Jedna myśl nie daje mi spokoju. Mój psychoterapeuta dał mi do zrozumienia (nie dosłownie), że choruje na ciężka fobie społeczna natomiast nie wspomniał nic o leczeniu farmakologicznym ani o wizycie u psychiatry. Moglibyście mi powiedzieć jak to wszystko działa? Czy mam się spodziewać, że któregoś dnia powie ze powinienem się do niego udać czy może uznał że nie jest mi potrzebne takowe leczenie. Z góry dzięki za odpowiedzi.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...