Po ostatniej wizycie u ginekologa i interpretacji wyników badań dowiedziałam się, że jestem "nosicielką grzybni i mam słabą florę pochwy". Niestety gin nie był chętn do rozmowy zemną by mi wytłumaczyć co to znaczy i td, strasznie się śpieszył....
Proszę napiszcie co to oznacza. Jak dbać o siebie, by być zdrową? Załamuje mnie tylko to że puki nie poznałam męża to nigdy nic mi nie dolegało ginekologicznie i badania też wychodziły wzorowo, a odką jesteśmy razem to..... załamka.