Pan Tomasz

Witam, 2 dni temu tj piątek prawdopodobnie coś sobie zrobiłem z okolicą piersiową kręgosłupa, po prostu nie specjalnie, w jednym momencie coś stało mi się właśnie w tym miejscu gdzie kończy się lewa łopatka, z samego początku ból zaczął być uciążliwy, a potem z jednego kręgu bardziej przeniósł się na niemalże koniec mięśnia czworobocznego. Dotychczas bardziej zaczął mnie piec i szczypać oraz czasem boleć. Całą tą okolicę smaruję maścią na ból pleców jednak nic nie pomaga. Jestem aktualnie na l4 od piątku po 3 dniowej gorączce(39.5) oraz mam straszny kaszel i tez mnie pobolewa w tym miejscu gdy kaszlę. Jednak kiedy leżę w łóżku, po pewnym momencie chyba przestaje mnie piec, lub w ogóle zapominam o tym... (Obecnie pracuję w firmie, która produkuje tłumiki, nie są to lekkie rzeczy, przez ostatni tydzień pracowałem na lini, na której ich waga waha się od 7.4 do ok. 8.4 kg i trzeba je przenosić ciągle do obróbki), więc nawet przy zwykłym ruchu, coś tam musiało się stać. Mam nadzieję że mi jakiś dobry lekarz pomoże z tym problemem i powie mi co mam robić w tej sytuacji. Z góry przepraszam za pisownię, jeszcze nie funkcjonuję i nie myślę normalnie;) Pozdrawiam.