Skocz do zawartości
Forum

jaśka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Poznań

Osiągnięcia jaśka

0

Reputacja

  1. Dzieci z autyzmem żyją w swoim świecie. Wszystko jeszcze zalezy jak poważny jest jego stan, bo są różne zaawansowania autyzmu. Czy dziecko jest obecnie poddawane terapii? Jeśli tak to nalezy liczyc, że jego stan będzie się poprawiał. Moja przyjaciółka ma również syna z autyzmem, ale na szczęście nie bardzo zaawansowanym i po roku intensywnej pracy widac wyraźne postępy, więc wierzę, że to działa. Może i nie można dziecka z tego wyleczyć, ale można poprawić jego stan, dlatego nalezy próbować. Bądź cierpliwa, wspieraj dziecko, a w razie czego zawsze powinnas mieć dobry kontakt z lekarzem/psychologiem, który prowadzi syna.
  2. Dobra mi pani pedagog... jak jest problem to najlepiej nie przyprowadzać dziecka i że niby problem zniknie? Przeraża mnie czasem jakich cudownych pedagogów zatrudnia się w szkołach... Kochana! Przede wszystkim wyniki tego badania powinien obejrzeć lekarz. Badania tego typu są bardzo trudne w ocenie, więc i tak dobrą diagnozę może postawić tylko lekarz prowadzący chorobę dziecka, który zlecał badanie, bo zna całą historię. Nie powinnas do czasu wizyty u lekarza puszczać syna do szkoły, skoro ma tam wrogie środowisko, o czym świadczy sama postawa pedagoga. Poza tym, dziecko, które się tak zachowuje nie może być dobrze odbierane równiez przez dzieci, więc aby nie narażac syna na niepotrzebny stres, lepiej zostań z nim w domu i zaopiekuj się nim, jak tylko matka potrafi. Pozdrawiam Cię serdecznie i życze dużo cierpliwości i wyrozumiałości w stosunku do chorego synka, bo na pewno na to zasługuje!
  3. Witaj, Może zamiast psychologa najpierw sami spróbujcie sie z tym uporac, bo mi to wygląda na tęsknotę córki. Dzieci bardzo odczuwają to, że rodzice zmieniają do nich nastawienie lub poświęcaja im mniej czasu, a ten który poświęcają być może nie jest taki jakościowy, jak powinien. Jeśli wcześniej poświęcałaś dziecku więcej czasu to mała teraz próbuje tylko zwrócić swoją uwagę na siebie, bo brakuje jej Twojej bliskości i wspólnych chwil. Rozumiem, że praca jest ważna, ale powinnas każdego dnia zarezerwowac kilka godzin dla dziecka, najlepiej o stałych porach, żeby mała wiedziała, kiedy może liczyć na kontakt z Tobą. Np codziennie rano poświęcaj jej czas podczas pobudki i ubierania. W godzinach południowych/popołudniowych wyłącz telefon i skup się tylko na zabawie z dzieckiem, niech nikt nie zakłóca tego czasu, wieczorem kładź ją spać, przeczytaj bajkę, porozmawiaj. Dziecko musi wiedziec, że mama ciągle jest przy nim i czuć tą bliskość. Jesli co chwile wyjeżdżasz, wychodzisz, nie masz czasu, to dziecko jest nerwowe. Naprawde warto zmienić coś w swoim życiu, by znaleźc czas dla najwazniejszej osóbki. Wierze, że wiesz co masz zrobić. Pozdrawiam.
  4. A ja życzę Wam wszystkim spełnienia tego, co wydaje się nieosiągalne, samych dobrych wróżek i wróżków (nie mam pojęcia jak odmieniają się męskie wrózki ;) ) na Waszych drogach a także mądrych decyzji naszego rządu, co by nam chociaż gorzej się nie żyło :)
  5. no cóż tu dużo mówić, chciałoby się schudnąć i wrócić do figury sprzed ciąż, ale łatwiej mówić niż robić. No nie chcę się usprawiedliwiać, ale zazdroszczę osobom, które mają czas zadbać o siebie, chodzić na siłownię, że nie wspomnę o masażach ;) Ja byłabym bardzo szczęśliwa gdyby w nowym roku udało mi się: - zrzucić chociaż z 7 kg, - wyjechać na narty po raz pierwszy w życiu i wtedy nauczyć się na nich jeździć (tylko gdzie ten śnieg :/ ) - w wakacje wysłać dzieci na kolonie i mieć trochę czasu tylko dla siebie i męża ;)
  6. Kochać dwie osoby jednocześnie? Czemu nie! Ja kocham, każda swoją pociechę najmocniej na świecie, każdą tak samo! ;) Jeśli natomiast chodzi o mężczyzn to w młodości (kurczę... jak to brzmi okropnie :P) zdarzało mi się mieć takie rozsterki i wtedy odkryłam, że tak naprawdę nie "kocham" tych osób w ten sam sposób, każdą inaczej, bo każdą za coś innego. Tak jakby się uzupełniały, w żadnej nie kochałam wszystkiego. Wtedy podjęłam decyzję, że skoro żadnego z nich nie jestem w stanie kochać w całości ad A do Z to najlepiej zrezygnować z obu. Okazała się to być bardzo trafna decyzja, ponieważ później poznałam jednego mężczyznę, która uosabiał wszystkie ważne dla mnie cechy i dzisiaj jesteśmy małżeństwem :)
  7. Kiedy ja decyduję się wydać przyjęcie organizuję to tak, żeby każdy coś przyniósł, bo samotne gotowanie dla 20 osób to nie lada zadanie. Na takie domowe przyjęcie polecam zrobić koreczki, ponieważ są bardzo efektowne. Kanapki można robić na chlebie albo na krakersach. Jeśli posiada się frytkownicę to frytki zawsze się sprawdzają do jakiś dań na ciepło. Z zup to flaczki albo strogonow, takie elegantsze :) Trzeba też zadbać o alkohol. Powinien być jakiś wybór, bo wiadomo, że nie wszyscy piją to samo. Dla kobiet powinny znaleźć się jakieś kolorowe syropy i wina, żeby można było robić ciekawe drinki. Parasolki i inne drobiazgi pięknie wyglądają a wcale nie są drogie. Dla panów raczej mocniejsze trunki, ale tym zajmuje się zazwyczaj mąż :) Wszystkiego dobrego w nowym roku :)
  8. Anciu, kochana, tak nie może być! Ja rozumiem, że chcesz mieć spokój i niepotrzebne sa Ci kolejne kłótnie, ale coś trzeba z tym zrobić. Porozmawiaj z nim powaznie, nie krzycz, mów spokojnym tonem i jego proś o to samo. Z sercem na tacy otwórz się przed nim, powiedz co Cię boli, że jest Ci źle i wszystko, co tylko chcesz. Niech się odniesie do tego. Jesli nie będzie go mimo wszystko stac na taką otwartą, poważną rozmowę to powiedz, że zalezy Ci na małżeństwie i jedynym ratunkiem jest terapia. Jesli się nie zgodzi to powiedz, że odchodzisz, bo dalsze egzystowanie razem nie ma sensu. Najlepiej, abyście byli sami na neutralnym gruncie w trakcie rozmowy. Może zaproponuj wyjście na kolację? albo spacer? Myslę, że po prostu oddaliliście się od siebie, zapomnieliście zo to znaczy być razem, starac się o siebie, okazywac sobie czułośc i uczucia. Ale wierze, że możecie to sobie jeszcze przypomniec i odnaleźć się na nowo. Pytanie czy oboje tego chcecie.
  9. Oj koza... dzięki ;) PS: Szkoda, że nie można tu wstawiać emotikonek, bo jestem ich wielka fanką! :)
  10. Na kremy to mogę sobie jeszcze pozwolić, tym bardziej, że 50 ml wystarcza mi na kilka miesięcy. Do twarzy stosuję tylko kremy, które kupuję w aptece. Oczywiście oddzielnie używam jeszcze zawsze kremu pod oczy, bo inaczej już bym wyglądała strasznie staro, a tak to chyba jeszcze jakoś się trzymam :) Mąż nie narzeka... chyba :P
  11. Niestety jestem posiadaczką wielu zmian barwnikowych na skórze, w dodatku jedno jest z takim bąbelkiem, więc jak przeczytałam w ogólnych przeciwwskazaniach, powinnam raczej tego unikać. Zresztą to i tak jak dla mnie za drogo. nawet jakbym sobie zażyczyła jeden zabieg od męża na gwiazdkę to chyba by się tylko za głowe złapał :) Pozostaje mi wklepywanie cudownych kremów ;) oczywiście zdrowa dieta, a o aktywność fizyczną nie musze się martwić mając dzieci.
  12. koza dzięki za szczegółowe informacje. Brzmi nieźle, ale cena skutecznie zniechęca. Może będę mogła sobie pozwolić jak już dzieci sie usamodzielnią, ale wtedy to może i na ten zabieg będzie za późno... ;)
  13. Tzn, nie mam na myśli, że nie ma ochoty na seks z Tobą, bardziej chodziło mi o to, że może nie mieć aż tak dużych potrzeb, a na to się nie ma za bardzo wpływu.
  14. W tym wieku mężczyźni mają duże zapotrzebowanie i siły na seks. 24h odpoczynku za każdym razem to podejrzanie długo. Mój mąż jest sporo starszy od Twojego chłopaka i raczej nie można nazwać go okazem zdrowia a znacznie szybciej wypoczywa, więc nie wiem, ale chyba coś jest nie tak. Chociaż to wszystko zalezy tez od temperamentu. Może on po prostu nie ma ochoty na częstsze zbliżenia.
  15. Jestem ciekawa jak działaja takie fale. Chętnie poczytam też jakie to daje efekty od pan, które się na to skusiły i mają chęć podzielić się z mniej kosmetyczno doświadczonymi :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...