Skocz do zawartości
Forum

Moja bulimia


Gość oliffciaa

Rekomendowane odpowiedzi

Za kilka miesięcy skończę 20 lat... 3 lata temu postanowiłam schudnąć... Na początku było super, ponieważ bardzo szybko chudłam i było widać efekty mojej diety (3 kromki chrupkiego chleba i 2-3 jabłka dziennie) i tak przez dwa miesiące. Schudłam 11 kilo. Myśle, że mało brakowało mi do anoreksji, ale już sama nie wiem co gorsze: anoreksja, czy to bagno, w którym tkwię teraz...bulimia. Jestem bulimiczką już prawie trzy lata. Przez nią nie zdałam rok w liceum, kiedy byłam zdrowa w szkole radziłam sobie świetnie. W parze z bulimią idzie depresja, która także wywiera ogromny wpływ na funkcjonowanie. Teraz niby jest lepiej, ale nie jestem jeszcze normalna, nie potrafie normalnie jeść, nie wiem co ze mną będzie...

Odnośnik do komentarza

wiesz, ja chyba tez mam bulimie. to jest takie okropne.!!!! ja np wiem,ze jem duzo. bardzo duzo. ludzie smieja sie mowia ze ostatnio strasznie przytylam drwia ze mnie ale nawet nie wiedza jak jest mi ciezko. tezm kiedys schudnam ale potem bardzo szybko to "nadrobilam".z nadwyzka ze tak powiem. nie wiem co mam robic to jestt akie zalosne. jedzenie wzielo góre nad moim zyciem.a co by yblo gdyby nie bylo jedzneia? pewno mialabym jakies inne zmartwienie.ale jest jedzenie. chwilami jest bardzo ciezko. czasem nawet chce umrzec bo po co ta cala szopka?Potem obiecuje sobie ze od jutra nic nie bede jesc ale mi jakos njie wychodzi.mama i tata rowiez sie ze mnie smieja. nie zjem jutro kanapki w szkole. obidu tylko troche niech sie smieja

Odnośnik do komentarza

hellooo :) wiem co to bulimia;( mam 17 lat i mam początki zaczełam od zwykłego odchudzania......przy wzroście 163cm ważyłam 56kg to strasznie dużo:( no i się zaczeło schudłam do 52kg a pózniej znów wróciło.......czytałam duzo o anoreksji i bulimi. Najpierw się głodziłam a pózniej a nawet teraz wszystko co zjem zwymiotuje :( i oczywiście ograniczam kcal zaczełam ćwiczyć;P

Odnośnik do komentarza

glupota. co to za post "chyba mam poczatki bulimii" "to jest takie okropne" "zaczelam cwiczyc:P"
oh,. wzruszylam sie.

pierwsza kolezanka ma juz 20 lat wiec jest chyba na tyle dojrzała ze wpadnie na to, ze musi sie NATYCHMIAST ZACZAC LECZYC i że kobiecosc nie polega na wazeniu 35kg.
natomiast do drugiej, siedemnastki, ostrzegam - ogarnij sie i nie próbuj być taka dorosła. po prostu nią bądź i natychmiast sie ogarnij. za rok matura, pozniej studia, nie zmarnuj tego.

wiem, co pisze. nie bede sie tlumaczyc.

Odnośnik do komentarza

Co za glupie komentarze!!!jeśli to było by takie łatwe droga pani to uniknęlibyśmy wielu tragedii!!! jestem 40 letnia kobietą która też wie co mówi!!od 2 lat leczę sie na Bulimie i wiem że najlepszym lekarstwem jest rozmowa,rozmowa,rozmowa ale szczera i z osoba która nas zrozumie i bez głupich komentarzy w pani stylu.Ja tego paskudztwa nawabilam sie też po schudnięciu,schudłam 60 kg (ważyłam 130kg) moze i lepiej wygladam ale szczerze nie lubię swojego ciała,wszyscy i owszem mówią że pięknie wyglądam.Więc żeby nie prezytyć prowokowałam wymioty,potrafiłam zjeśc na jeden raz 20 sznytek z miodem,słoik nutelli,i jeszcze wiele innych cudacznych rzęczy,od ilości zwróconego jedzenia zapychała sie toaleta.Jest lepiej od kiedy o tym problemie powiedziałam mężowi i ten kazał iść do lekarza.Od 2 miesięcy leczę tą moja Bulimie u psychiatry z dobrym efektem oczywiście :))) i wiem teraz że rozmowa o tym jest bardzo pomocna i ważna.Biore lek 3 razy dziennie po 1 tabletce. i pomaga mam nadzieję że jestem na dobrej drodze czego wam z całego serca życze.

Odnośnik do komentarza

A ja 5 lat chorowałam na bulimię i chadzałam do lekarzy i też byłam przekonana, że to, tamto, sramto może mi pomóc, a teraz mija prawie pół roku odkąd jestem normalna. Tzn. normalnie postępuje, nie robię sobie krzywdy. Wiadomo, stopniowo podobam się sobie coraz bardziej, nie idzie zmienić nastawienia z dnia na dzień. Natomiast wziąć d... w troki idzie z dnia na dzień. Powiedziałam sobie: KONIEC i skończyłam z tym. Przedtem też pouczałam wszystkich. że to nie takie proste, że wszystko zależy od lekarzy, ludzi, którzy mnie otaczają itd. to wszystko bardzo pomaga. ale nie wolno się opierać całkowicie na ludziach, na lekarzach na takich "leczniczych rozmowach", terapiach, ubzduranych nowych bodźcach. trzeba chcieć. reszta tylko może pomóc, ale fundamentem musi być sama chora. Wszystko jest w środku, w zainteresowanej. ok, gadajmy sobie, jeśli to pomaga, jestem za, ale nie rzucajmy się na osoby które mówią: głupia jesteś, przestań jęczeć, po prostu zrób to czy tamto. Bo i jedna, i druga strona tutaj ma rację.

Odnośnik do komentarza

A ja mam 24 lata i choruje na bulimie nie pamietam juz jak dlugo. Moze 6 moze 8 lat.... I wiecie jak jest z bulimią? Tak jak z alkoholizmem. Mozna nie pic 10 lat ale jak juz sie napijesz to nie moze znow przestac. Tak samo dziala ta choroba. Moze wydawać Ci sie ze jestes juz zdrowa, gdy nagle znow atakuje. Ja bylam chwile szczesliwa, zaczelo mi sie w zyciu ukladac. Slub, mieszkanie, nowa praca i nagle..... ciąża. Znów wrócił cały koszmar... Tylko tym razem nie mam juz siły walczyć....

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...