Imprezowe obżartstwo

[Olaa166]

Hej, hej! Mam takie pytanie. Jutro wybieram się na urodziny do koleżanki, gdzie ma być katering i fontanna czekoladowa. Obecnie jestem na diecie zgodnej z grupą krwi, zastanawiam się, czy taka spora dawka dodatkowych kalorii jednego wieczoru wyrządzi jakaś ogromną krzywdę mojej diecie. (mam wagę prawidłową, żeby nie było). Będąc na tych urodzinach nie chcę cały czas myśleć, że nie mogę czegoś zjeść etc, chciałabym takie święto dla siebie przy okazji zrobić. A wiadomo, że jak się wieczorem zje ciepły posiłek jak obiad, poprawi kilkoma kawałkami ciasta, jakimś alkoholem to jest bardzo potężna dawka kalorii. Czy takie "święto" od czasu do czasu jest czymś bardzo złym? Czy bardzo zwalnia metabolizm? Oczywiście nie mówię tu o pochłonięciu całej imprezy, ale o normalnym spróbowaniu wszystkiego.
Chciałabym zrzucić trochę tłuszczyku, dużo ćwiczę żeby to osiągnąć, ale nie chce też ciągle sobie wszystkiego odmawiać, nie chcę iść na przyjęcie ciągle myśląc, że jak skuszę się na coś dobrego, to zaraz przytyję. Tym bardziej, że studia to taki czas, że od czasu do czasu wypada wyjść na piwo, czy na imprezę. :) Pozdrawiam.

[Gość Komercha]

wiesz co nie sądzę aby to była jakaś tragedia. Jak masz ochotę to z umiarem moim zdaniem możesz zjeść po trochu wszystkiego. Od jednego razu przecież od razu kilogram ci nie skoczy

[Olaa166]

Może skoczyć kilogram, ale to raczej tylko woda zatrzymana w organizmie. Tego, że od jednej takiej imprezy przytyję się nie obawiam, miałam raczej na myśli zwolnienie metabolizmu etc, a w konsekwencji tycie długodystansowe, na co dzień prowadzę zdrowy tryb życia i uprawiam dużo sportu.

[Gość willka]

Ale od czasu do czasu mysle ze mozna tym bardziej ze tak normalnie to prowadzisz zdrowy tryb zycia, mysle ze nie zaszkodzi czasami sprobowac czegos bardziej kalorycznego :)

[NikMag]

Twoja decyzja co zjesz i kiedy. Ja powiem tylko od siebie że bym się nie wahała. Trzymam dietę na co dzień i czasami sama robię sobie święto od diety. Jakbym miała ciagle myśleć przez całe życie że jestem na diecie to bym juz to dawno rzuciła to wszystko.

[Deanerys]

moim zdaniem psokojnie mozesz poszaleć na tej imprezie. Nic złego nie powinno się stać od tego jak zrobisz sobie jeden dzień odpoczynku.

[Me myself and I]

ja slyszalam ze nie mozna, ze nie powinno sie lamac diety zwlaszcza na poczatku moja koelzanka byla na dukanie i bylismy na imprezie to przyniosla swoje jedzenie dla siebie

[pink elephant]

ja tez tak słyszałam bo sprobujesz to zlapiesz ochote na podjadanie zatesknisz za tym smakiem, a taki rygor moze i trudny ale przyzwyczaisz sie i latwiej bedzie Ci znosic trudy diety

[PawiePiórko]

ja jestem teraz na diecie:) i też niedługo mam imprezę, ale postaram się nie popaść w obżarstwo na niej i jakoś zachować tę dietę, przynajmniej nie puścić wodzy.