Skocz do zawartości
Forum

Kompleksy na punkcie brzucha


Gość Bełtun

Rekomendowane odpowiedzi

Mam straszne kompleksy na punkcie swojego brzucha.
Jeszcze niedawno uważałam, że jest ok, że kobieta powinna mieć w tym miejscu trochę ciała, ale coraz więcej osób zauważa, że z moim brzuchem jest coś nie tak (tzn jest za duży). To jest np rodzice, siostra i już nawet powoli sugeruje mi to mój mąż.
Nie jest wcale tak, że przesadzam (wiele kobiet przesadza, choć wcale nie ma brzucha), mam już taką budowę, że mój brzuszek jest trochę odstający, ale w ostatnim okresie musiałam przybrać na wadze (przytyłam ok 10 kg) - nie było to szybkie tycie, rozłożyło się na ok rok czy też ponad rok... no i urósł mi duży brzuszek. Wcześniej byłam bardzo chuda po porodzie i przez karmienie (nie miałam wcale brzucha ani żadnej rociągniętej skóry). Teraz sobie myślę - co ja zrobiłam?! Panicznie boję się, że przez to tycie moja skóra się rozciągnęła i juz nawet ćwiczenia nic nie dadzą, bo jak siadam, to coś za dużo jest tych fałdeczek na moim brzuchu i nawet małe pod biustem, mogę je spokojnie złapać, a jak przejedzie się ręką po moich plecach, to jakby skóra podjeżdżała pod linię stanika i tworzyła fałdki... Jestem załamana, bo jestem narawdę ładną i zgrabną dziewczyną, do tego młodą więc nie powinnam tak wyglądać :-( gdyby nie komentarze rodziny, to bym nie zwróciła wcale uwagi na to, że z moim ciałem dzieją się niedobre rzeczy. Jestem szczupła, bardzo się sobie podobam poza tym okropnym bełtunem :-( ostatnio nawet wyjeżdżając na zjazdy na studia, prawie nic na nich nie jem i nie dlatego, że chcę schudnąć tylko dlatego, iż cokolwiek zjem, to wyglądam jakbym była w ciąży :-(
Kupiłam sobie niedawno drogie monokini, bardzo sexy - zasłaniało brzuszek, a miejsca, które powinny być odkryte - były. Jednak nie miało usztywnionych miseczek więc je sprzedałam (o połowę taniej :-( ), a teraz nie mogę sobie znaleźć żadnego kostiumu z powodu mojego okropnego brzucha.
A najgorsze jest to, że kiedy dłużej nie jem i mój brzuch opadnie, to czuję, że muszę znów się opchać, bo panicznie boję się schudnąć... tyle już cierpiałam przez swoją chudość, chciałam mieć większe piersi i kobiece ciało. Teraz wyglądam tak, jak chciałam, ale ten brzuch sprawia, że po prostu się dołuję :-(
Chciałam robić brzuszki, ale to potwornie długa droga, bo mój brzuch jest w tragicznym stanie, duży i z cellulitem, także po bokach, a ja nie mam czasu na systematyczne ćwiczenia, bo mam dziecko, które nie daje mi spokoju, a nie ma często komu mi pomóc :-( mąż pracuje, a inni też się nie garną do pomagania. Niedługo lato, a ja znów nie pojadę nad wodę, bo będę się wstydziła swojego ciała :-(
Już nawet nie przebieram się do spania przy mężu, a jak już, to tylko w ten sposób, żeby nie było widać kłopotliwych miejsc. On ciągle mi powtarza, że jestem zgrabna i śliczna, ale też nieraz zasugerował mi, że chyba zbyt mocno tyję.
Lubię odważne stroje, a niestety z części teraz muszę rezygnować z powodu tego tłszczu na brzuchu.
Strasznie zazdroszczę dziewczynom, które kupują sobie bikini, kiedyś też w nich chodziłam, w ogóle nie miałam porblemu z bieganiem w bieliźnie :) a teraz? Szkoda gadać...
Doradźcie mi coś... może jakieś ćwiczenia na sam brzuch (bo nie chcę chudnąć) albo chociaż ile brzuszków dziennie wystarczy? 100? Nie chcę wprowadzać żadnej diety, bo boję się, że schudnę. I tak jadam już tylko 3 posiłki dziennie, raz większe, raz mniejsze, w międzyczasie albo coś podjadam, albo nie. Czy hula hop coś daje na spalanie tłuszczu?
Ważę tak 56 kg przy wzroście 163. Wiem wiem, waga wsam raz, ale gdybyście zobaczyły mój brzuch, to w życiu byście nie uwierzyły, że tyle ważę. Część z was może pomyśleć, że przesadzam, ale to nie tak... nie chcę mieć idealnie płaskiego czy nawet zapadniętego brzucha, chcę tylko, żeby byl trochę mniejszy, żebym nie wyglądała jakbym była w ciąży :-( może być odstający , mogę mieć boczki, to mi nie przeszkadza, ale chcę go jakoś... umięśnić? Spalić okropny cellulit?

Odnośnik do komentarza

Jeśli masz czas na 100 brzuszków to wystarczy 100, nawet wystarczyłoby żebyś połowę tego robiła codziennie i po jakimś czasie ci się brzuch powinien poprawić. Robienie miliona brzuszków trochę się mija z celem, owszem pozwala sobie wyrobić ładny sześciopak ale jeśli masz tłuszcz na brzuchu to i tak nikt go nie zobaczy. Mięśnie brzucha z tego co wiem jest ich stosunkowo mało w porównaniu z innymi mięśniami i tak naprawdę biorą mały udział w spalaniu tłuszczu. Wiele kobiet dostrzega efekt ale to jest raczej efekt tego że mięśnie się poprawiły. Organizm nie ma też miejscowego spalania tłuszczu, czyli jak będziesz robić brzuszki to nie znaczy że tłuszcz ci będzie leciał z brzucha. Ja już ćwiczę od miesiąca już nawet z tyłka mi poleciało a brzuch się nadal opiera i zawsze tak mam jak ćwiczę, że brzuch się poddaje ostatni. Hula hop jak najbardziej, ponoć ładnie wyrabia talię. Niestety z doświadczenia ci nie powiem bo wiele razy próbowałam się nauczyć i mi nie leży. Ale tak jak czytam opinie to ponoć popłaca. Na spalenie tłuszczu najlepiej jest się trochę pomęczyć, bieganie, skakanka, rower, szybki spacer, pływanie, albo skakanie w domu do muzyki, ale nie gwarantuję że to ci spali tłuszcz akurat z brzucha i na pewno nie od razu. Ja w tym momencie mam szyje i ramiona w sam raz klatka piersiowa też czuję na niej kości a brzuch ... no cóż, dalej czekam. Osobiście proponuję żeby rozbudować też trochę mięśni i bez obaw że będziesz wyglądać jak kulturysta (żeby tak wyglądać to trzeba stosować specjalne diety, suplementy albo niedozwolone środki). Im więcej mięśni tym lepsze spalanie tłuszczu. Trening siłowy może nie spala dużo kalorii ale mięśnie na samo przetrwanie spalają o kilkadziesiąt kcal w ciągu doby więc warto je mieć, bo człowiekowi trudniej w przyszłości utyć.

Co do diety, to dużo łatwiej i zdrowiej jest jakbyś podzieliła te 3 posiłki na 5 posiłków co 2, 3 godziny i starała się jeść w miarę o równych godzinach ale bez podjadania pomiędzy nimi. Ułóż sobie plan posiłków tak żeby pierwszy był jakąś godzinę po wstaniu z łóżka a ostatni 3 godz przed snem. Na początku może być trudno przywyknąć ale jak przywykniesz to jest z górki. Nie ma sensu zmieniać wszystkiego na raz, bo możesz się zniechęcić, więc możesz zmieniać stopniowo. O sposobach zdrowego żywienia nie chce pisać bo jest tego dużo i każdemu co innego odpowiada. Warto poczytać o tym w internecie, poszukać przepisów które ci pasują i zacząć od zmiany jednego albo dwóch posiłków w ciągu dnia, a potem zmienić całkowicie. Oczywiście jak się zdarzy jakieś odstępstwo to nie łamac się tylko dalej trzymac dietę.

Odnośnik do komentarza

Mogę Ci zaproponować jeszcze kilka sposobów na wyrobienie mięśni brzucha. Jednak musisz pamiętać, że mięśnie brzucha są najtrudniejsze do wymodelowania bo tylko regularna i wytrwała praca nad nimi jest w stanie je wymodelować. Po za tym, podczas wykonywania brzuszków musisz pamiętać o jednej rzeczy. Wykonując skłon unieś się na nie więcej niż 30 cm, ponieważ tylko wtedy tak naprawdę pracują mięśnie brzucha. Robiąc głębszy skłon mięśnie brzucha przestają pracować a ich zadanie przejmują mięśnie pleców. Inną rzeczą, o której należy pamiętać jest kolejność wykonywania ćwiczeń na mięśnie brzucha. Zawsze zaczynaj od ćwiczeń,które modelują dolne mięśnie brzucha, ponieważ są one najsłabsze. Następnie powinnaś wykonywać ćwiczenia mięśni skośnych a na końcu mięśni prostych brzucha.
Poniżej zaproponuje ci kilka ćwiczeń, które możesz wykonywać w domu:
1. Ćwiczenia na mięśnie brzucha - dolny odcinek
2. Ćwiczenia mięśni skośnych
3. Ćwiczenia mięśni brzucha
4. Ćwiczenia na brzuch po porodzie
5. Pilates na płaski brzuch
6.Ćwiczenia na mięśnie brzucha - wahadło
7. Dobrym przyrządem do ćwiczeń mięśni skośnych jest tak zwany twister. Modeluje on mięśnie skośne brzucha uwidaczniając tym samym talię.
Życzę powodzenia

Odnośnik do komentarza

Wiecie co, tak kilka dni mało jadłam, brzuch mi opadł, a fałdki są okropne tj fałdki skóry i ja już chyba wolę mieć brzuch niż te okropne fałdy... nie wiem co z tym zrobić, bo tego raczej nie da się cofnąć nieoperacyjnie, a nie stać mnie na operację, a nawet nie wiem czy bym została zakwalifikowana na taką operację wycinania nadmiaru skóry. Wstydzę się tego strasznie, w wakacje to ja chyba będę ciągle zasunięta w bluzach chodzić... Nienawidzę swojego brzucha

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...