Anoreksja? A może bulimia?

[martac1994]

Czytałam gdzieś, że powinnam znaleźć jakieś forum wsparcia by poradzić sobie z moim problemem więc postanowiłam spróbować...

Sprawa u mnie wygląda tak. Nigdy nie byłam chudzielcem, zawsze miałam boczki, ale jakoś mi to nie przeszkadzało. Jak miałam 15 lat mój ojciec się wyprowadził, a ja zaczęłam mieć pierwsze problemy z zaburzeniem jedzenia. W 1,5 miesiąca schudłam 12kg. Miałam podejrzenie anemii, ale nigdy to się nie potwierdziło.

Potem jakoś doszłam do siebie, obyło się bez tabletek czy hospitalizacji.

Teraz ten problem do mnie wraca. Mam 165cm i w połowie lutego ważyłam 64kg, teraz już 59 i waga ciągle spada.

Potrafię przez kilka dni nic nie jeść, a potem mam straszny napad głodu i mogę zjeść całą lodówkę. Oczywiście zaraz mam ogromne wyrzuty sumienia( ale nigdy nie wymiotuję!!) więc z powrotem przestaję jeść. Piję 4-5 zielonych herbat dziennie. Chodzę 3-4 razy w tygodniu na siłownię. Czuję obrzydzenie sobą za każdym razem gdy wkładam jedzenie do ust. Najlepsze jest to, że czuję się dobrze. Nic mnie nie boli, żadnych zawrotów głowy ani krwawień z nosa, jestem może trochę bardziej zmęczona niż zwykle( śpię ok 10h, gdzie normą u mnie było 6-7). Jeśli chodzi o miesiączki, to nigdy nie były regularne. Mój cykl waha się od 32 do 45 dni, ale do tego już zdążyłam się przyzwyczaić.

Wiem, że powinnam udać się do lekarza, ale głęboko wierzę, że sama sobie z tym poradzę. Muszę tylko wiedzieć jak...

Czy jest ktoś w stanie mi coś poradzić?

Z góry dziękuję!