Dieta 1000 kalorii

[Gość aneta_malerczyk]

Hej dziewczyny. Dużo się naczytałam o dietach i stwierdziłam, że najlepsza to 1000 kalorii. Chcę pozbyć się tłuszczyku na brzuchu i wewnętrzna strona ud mi się powiększyła ;/. Dlatego od poniedziałku xzamierzam stosować dietę 1000 kalorii i do tego jakieś ćwiczonka, bo chyba dieta to za malo.

A wy? miałytście kontakt z tą dietą? pozdrawiam

[Gość Fenix]

ja miałam i jeżlei zamierzasz cwiczyc to nie polecam jej.. zatsosuj najpier 1200 kcal. przy diecie 1000 kcal i ciwczeniach mozesz byc bardzo oslabiona i nie posiadac checi do zycia.

[Gość aniuta]

ja uważam, że 1000 kcal to za mało. powinnaś obliczyć sobie wydatek energetyczny dzienny (tzn. zapotrzebowanie na energię wg masy ciała, wieku itd) i od tego odjąc ok. 500 kcal

[Gość Jemma]

Według mnie dieta 1000 kalorii to za mało. Rzeczywiście będziesz osłabiona. Może najpierw jedz tyle ile jesz i zastosuj Ćwiczenia na nogi i pośladki mi pomogły, a raczej do tej pory pomagają. W trzy dni schódłam około 2 kg!

[Gość magdalenaa]

A na czym ta dieta dokladnie polega (czyli co powinno sie jesc przy stosowaniu diety tego typu a co zupelnie wykluczyc?) bo sie zabardzo nie orietuje....pozdr;)

[Gość claudusia93]

tzn. dieta 1000 kcal polega na tym abyś nie przekroczyła dawki 1000 kcal w ciągu dnia, przy czym proporcje powinny byc rozłożone tak :
-śniadanie - 250
- II śniadanie - 150
- obiad - 300
- podwieczorek - 100
- kolacja - 200 bądź:

- śniadanie - 300
- II śniadanie - 150
- obiad - 400
- kolacja - 150
[czy jakoś tam]

możesz jeść wszystko aby tego nie przekroczyć, ale najlepiej unikać słodyczy, tłuszczu zwierzęcego [roślinny jak najbardziej!!!], białego pieczywa, a jęść przede wszystkim warzywa, owoce [nie za dużo bo to fruktoza...], ciemny chleb [gdzieś wyczytałam że trzy kromki tylko], ryby [ na obiad lub kolacje, najlepiej dwa razy na tydzeń] no itp. itd.
Ale to są tylko moje przypuszczenia, dietetykiem nie jestem więc...

Życzę udanej walki z nadwagą i miłego schudnięcia =D ;)

[Gość MissSallyMoon]

Jeżeli chodzi o osłabienie w czasie diety, to rzeczywiście po paru tygodniach może wystąpić. Polecam preparaty mineralne, witaminy itp. Mi pomogło + jeszcze zielona herbata zamiast kawy.
A na tej diecie udało mi się schudnąć ok. 10 kg w półtora miesiąca. Z tym, że praktycznie odrzuciłam wszelkie tłuszcze i słodycze. No i dużo jeździłam na rowerze ;)
Powodzenia

[Gość magdalenaa]

A czy ta dieta pomoze mi w 100% zrzucic nadwage jesli dodam do niej wlasciwe cwiczenia? I w ile czasu powinnam zobaczyc rezultaty?

[Gość magstug777]

ja stosowałam tą diete. już po kilku dniach widziałam różnicę ;) z tym ze:
*codziennie jezdziłam 20 min na rowerku , szybciej spalałam tłuszcz bo pol godz wczesniej brałam spalacz tłuszczu i zakładałam pas neoprenowy) po 20 min już byłam spocona ;) a po sciągnieciu pasa z brzucha cała mokra;p dodam że miałam problem z boczkami;) a dzięki tej metodzie je zwalczyłam;)
*piłam w ciągu dnia 1,5 litra wody
*nie jadłam nic po godz 18
*zero słodyczy , kawy również nie słodziłam
*wieczorem gdy byłam głodna robiłam sobie szejka białkowego
*plus dieta 1000kalori.

powodzenia!!! ;))))

[Gość rozrywkowa_podlotka]

Tylko 1000 Kalorii. To z tego da się wyżyć w ogóle w ciągu dnia? Dużo ruchu, to przede wszystkim. Dzięki temu mogę jeść ile chcę :-D

[Gość MACROVITA]

Diety bardzo niskoenergetyczne, czyli na przykład dieta 1000 kcal po prostu muszą skończyć się efektem jojo. Jeżeli chudnie się za szybko, i spadek wagi jest zbyt gwałtowny to organzim odbiera to jako rodzaj stresu. Wtedy, po powrocie do standardowej diety, magazynuje wszystko, co się da, żeby się bronić. I to jest właściwie caly problem. Dlatego trzeba chudnąć z głową. To znaczy nie zrzucić 15 kilogramów w tydzień, tylko parę miesięcznie, ale przez dłuższy okres czasu.

[Gość koliendra]

Jeśli ćwiczysz, to 1000 kcal to zdecydowanie za mało :-)

[Gość Malenka82]

No właśnie obawiałam się efektu jojo przy tej diecie 1000 kalorii ;/

[Gość MACROVITA]

Unikniecie efektu jojo jak z diety zaczniecie wychodzić racjonalnie. Należy stopniowo i powoli zwiększać ilość przyswajanych kalorii.