Jak schudnąć 8 kg?

[Gość emi098]

Chciałabym schudnąć 8 kg. W sierpniu miałam 13 urodziny. Ważę aż 56kg przy wzroście 161cm. Wydaje mi się, że ważąc 48 kg będę wyglądać szczupło ( teraz tak nie jest). Nie chodzi mi o całkowitą głodówkę, chcę tylko jeść przynajmniej o połowę mniej niż teraz i wg nie jeść słodyczy. O prócz tego chodzę 2 razy w tygodniu na basen od 20 do 21, ćwiczę na w-f i postanowiłam robić po szkole ćwiczenia na uda z Ewą Chodakowską. W jakim czasie uda mi się schudnąć?
Emilia

[Gość Oczy Twoje]

to czy uda Ci się schudnąć zalezy tylko i wyłącznie od ciebie. Co do głodówki to pomysł jest głupi bo to stracisz to zyskasz z podwójną siłą. Lepiej nie jeść słodyczy, fast foodów, pizzy czy chipsów i niepić coli. to przy aktywności fizycznej powinno też dać rezulataty

[Mgr inż. Urszula Forenc]

Trzeba by popracować nad całą dietą i odzwyczaić się od słodkiego. To wymaga kilku tygodni wyrzeczeń, potem organizm się przyzwyczaja. Najlepiej zacząć śniadaniem bez węglowodanów, czyli bez chleba, płatków, musli, tylko jaja z warzywami (np. jajecznica i pół czerwonej papryki), jakaś pasta (jajeczna czy rybna, z twarogiem) czy sałatka (np. z tunczykiem). Obiad to mięso/ryba i dużo warzyw (np. zapiekanka z kurczakiem i brokułami z serem, pieczona rybka i surówka z kapusty), kolacja podobnie, może być wegetariańska (np. caprese czy zapiekanka z warzyw i kasza, podsmażone na maśle warzywa, jaja sadzone, pieczarki faszerowane), ewentualnie z dodatkiem kasz czy razowego chleba w małych ilościach. Ograniczyć soki, pić tylko wodę i herbaty. Zupełnie zrezygnować ze słodkiego, przetworzonej żywności, słodkich napojów, cukru. Jemy prawdziwe,świeże jedzenie.
Pozdrawiam

[Gość MichalinkaJk]

Pamiętaj, że głodówka, to bezsensowny pomysł. To tylko doroga do zakwaszenia organizmu. Czym ma się w końcu żywić jak nie kwasami? No pomyśl sama. Poza tym przygotuj się na omdlenia i mega kiepskie samopoczucie w związku z tym. Ja bym raczej nie szła w tym kierunku. Po pierwsze zastanów się nad regularnością posiłków, jedz duzo gotowanych potraw, unikaj tłuszczu zwierzęcego, pij DUŻO wody. Ja z wodą rozwiązałam problem tak, że nie kupuję żadnych butelkowych historii, tylko sobie
jonizator http://jonizatory.eu/jonizatory-eden/ zamontowałam i piję do woli ile chcę i kiedy chce odkręcając kran. Powodzenia i daj znać jak Ci idzie.

[Gość damianka88]

głodówka to barzo złe rozwiązanie, dieta musi być zbilansowana i nie może w neij niczego zabraknąć - największym błędem jest przegładzanie się, bo przyzwyczajamy organizm do nieregularnego dostarczania składników więc zaczyna on magazynować absolutnie wszystko po kolei. kolejny błąd to eliminacja tłuszczu z diety - to nei tłuszcz tuczy tylko węglowodany, więc trzeba wyeliminować wszystkie słodycze i pamiętać o dostarczaniu dobrych tłuszczy - oliwa z oliwek, olej rzepakowy, lniany czy z czarnuszki, ale tylko te lepsze, uszlachetniane i tłoczone na zimno. ja używam golden drop rzepakowo-lniany, bo taki mi najbardziej pasuje, do tego ćwiczenia co najmniej 3 razy w tygodniu i nie narzekam na swoją figurę :) pozdrawiam i życzę wytrwałości!

[Gość ikkkk]

U mnie w diecie, przewaga białek i tłuszczy, mocne ograniczenie węglowodanów występuje ten olej lniany http://www.omegakwasy.pl/ i doceniam naprawdę, bo smakuje solidnie, czuć pozytywny wpływ, bo nawet mniejsza ociężałość, wypróżnianie regularne. A wiem, że to od oleju. Nauczyłam się ze wszystkim stosować, nawet do kanapki czasami, jakąś sałatkę spryskam. Jeszcze sobie dokupiłam do aplikacji taki mały lejek, żeby z kaloriami nie przesadzić. Warto regularnie, bo organizm na tym zyskuje.