Skocz do zawartości
Forum

Uzależnienie od słodyczy


Rekomendowane odpowiedzi

Zgadzam się z przedmówczynią, że warto było by wykonać badania. Najdokładniejsze informacje na temat ew. zaburzeń gospodarki cukrowej lub zmniejszonej wrażliwości tkanek na insulinę dostarczy Ci badanie tzw. krzywej cukrowej, czyli doustnego testu obciążenia glukozą (OGTT). W przebiegu badania mierzone jest stężenie glukozy we krwi na czczo oraz 2 godziny po wypiciu roztworu glukozy. Jest to najdokładniejsze badanie w diagnostyce nie tylko cukrzycy, ale też stanu często do niej prowadzącego - insulinooporności.

Odnośnik do komentarza

Ja również uwielbiam słodycze. :)) Ostatnio staram się robić tak, by nie było w domu słodyczy, mam jedynie serki i owoce. Mama czasem kupi mi jakiegoś batonika, ale nie codziennie. Do tego przerzuciłam się z picia słodkich soków na niesłodzoną herbatę, aby nie wlewać w siebie tyle cukru.

Wypróbuj patent z brakiem słodyczy w domu. Wtedy, jak będziesz miała na coś ochotę, to sięgniesz po coś innego, np. jabłko.

Odnośnik do komentarza

1. Miej „chrupacze” pod ręką
Kiedy na stoliku przy kanapie leżą czekoladki albo pachnące ciasteczka i uśmiechają się kusząco, walka przegrana. Chowaj łakocie do szafki, za to na wierzchu kładź pokrojone w cienkie, równe słupki marchewki, ogórki, paprykę a do tego dipy z jogurtu naturalnego z czosnkiem i solą, lub pieprzem.
2. Nie ulegaj reklamie
Słodycze mają tłuszcze utwardzone, izomery trans i inne rakotwórcze substancje, kilka spulchniaczy, ulepszaczy smaku, konserwantów i barwników! Ciąg dalszy listy: sam tłuszcz, cukier, biała mąka. I te kalorie… Dwa ciastka to niemal cały obiad!!! Nagle, te śliczne, kolorowe pyszności tracą urok, nieprawdaż?
3. Piecz jabłka zamiast szarlotki
Znajdź niskokaloryczne zamienniki ulubionych słodyczy. Wrzuć do naczynia żaroodpornego jabłka (bez gniazd nasiennych) posypane odrobiną cynamonu. Przy okazji można też podpiec gruszkę i polać ją genialnym sosem, zrobionym w 3 sekundy z greckiego jogurtu light z odrobiną wanilii. Owoce w takim sosie to czysta poezja.
4. Myj zęby lub płucz usta płynem
Ochotę na słodycze masz często wieczorem, gdy już możesz się zrelaksować? Wówczas resztką siły kieruj swoje kroki nie do kuchni, ale do łazienki i myj zęby. To działa na kilka sposobów. Po pierwsze odwraca uwagę od wszechogarniającego słodkiego pragnienia. Po drugie, gdy już wyszczotkujesz, wynitkujesz i wypłuczesz zęby miętowym płynem – pokusa sięgnięcia po czekoladkę walczy z poczuciem obowiązku. Zwykle zwycięża… lenistwo – na samą myśl, że jeszcze raz masz szczotkować, nitkować itd. naprawdę przestaje się chcieć jeść! Poza tym miętowa płukanka zmienia smak potraw, więc nawet jeśli zwycięży pokusa, to nie jest ona już tak słodka.
5. Jedz słodką owsiankę
Zostawianie szarych komórek bez kateringu, to najgorsza rzecz jaką można zrobić! Mózg i tak rządzi. W pewnym momencie zacznie działać instynktowna potrzeba pożywienia, która wyłączy silną wolę i logiczne myślenie. Miej więc pod ręką płatki owsiane błyskawiczne (wystarczy wypłukać i zalać wrzącym mlekiem), owoc, pestki słonecznika lub orzechy. Gdy organizm potrzebuje cukru, daj mu węglowodany złożone w formie pachnącego, ciepłego i zdrowego muesli, które zaspokaja apetyt na długo.
6. Kup wystrzałową sukienkę mniejszą o jeden rozmiar niż obecny
Odrobinę za ciasne ubranie może zdziałać cuda. Powstrzymuje nie tylko przed kolejną dokładką zupy, ale też przed torcikiem u cioci na imieninach.
7. Nie katuj się!
Ciągła walka ze sobą prowadzi do tego, że czekoladki stają się coraz większą obsesją i śnią się nawet po nocach. I po co to? Jeśli sam poobiedni deser w jakimś smutnym, dołującym i pełnym stresów dniu to za mało, sięgnij po coś dobrego jeszcze raz. Ale wtedy do domu wróć piechotą.

Odnośnik do komentarza

Ja też miałam problem ze słodyczami. Jadłam, jadłam, wykonałam badania - nic. Pani doktor na moje stany hipoglikemiczne powiedziała, że mam jeść ich tyle, na ile mam ochotę i już. Po jakimś czasie zaczęło się to wszystko pogarszać. Coraz częstsze ataki, już nawet słodycze nie zawsze pomagały. Stało się to okropnie kłopotliwe. Jak zabrałam się za zdrowe żywienie wywaliłam wszystkie chemiczne dodatki do żywności, schudłam, odstawiłam słodycze, ale strzałem w 10 stała się zmiana chleba ze zwykłego na pełnoziarnisty. I nawet już nie chce mi się jeść przez to słodkich przekąsek. Wcześniej nie mogłam się bez nich obejść i ograniczałam przechodząc męczarnie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...