Migotanie przedsionków a ablacja

[Gość anita2]

Witam,
Problem dotyczy mojej mamy. Mama ma 47 lat. Leczy się na nadciśnienie od wielu lat. Ma od czasu do czasu zaburzenia rytmu serca. Wydaje mi się, że coraz częściej jej przeszkadzają w normalnym życiu. Z tego co zauważyłam arytmie zdarzają się coraz częściej i trwają coraz dłużej. Zawsze kończą się wizytą w szpitalu. Mama mówiła, że lekarz ją namawia na ablacje, ale ona strasznie się boi i nie chce o tym słyszeć. Ja czytałam dużo o tej metodzie w internecie i tam jest napisane, że jest to raczej bezpieczne i skuteczne. Choć jak wiadomo,

[Gość magdalena0]

Ablacja to nic takiego. Nie wymaga nawet znieczulenia ogólnego. Wystarczą tylko leki uspokajające i środki przeciwbólowe. Z tego, co wiem, to w miarę bezpieczny zabieg i raczej małe ryzyko komplikacji. Ja przeszłam go dwa lata temu ze względu na moje WPW i muszę powiedzieć, że jestem zadowolona. Skończyły się napady częstoskurczu i prowadzę teraz całkiem normalne życie. Myślę, że twoja mama powinna się zdecydować i jak najszybciej ustalić termin zabiegu, bo niestety długo się na to czeka. Oczywiście, to musi być jej własna decyzja, ale spróbuj z nią porozmawiać. Powodzenia!

[Gość władysława1]

Też myślę, że twoja mama powinna się jak najszybciej zdecydować na ten zabieg. Jest bardzo bezpieczny. Powikłania zdarzają się tylko u mniej niż 1% przypadków. Nie trzeba do tego nawet narkozy. Wystarczy znieczulenie i środki uspokajające. Tylko radziłabym wcześniej zaszczepić się przeciwko WZW typu B.

[Gość agnieszkaf]

A zastanawiałaś się nad leczeniem farmakologicznym? Ja byłabym ostrożna co do ablacji. Słyszałam, że zabieg jest skuteczny w 50% i często zdarza się, że pacjenci powtarzają ten zabieg nawet trzy razy. Z drugiej strony jednak może trzeba podejść do ablacji...choć zastanawiam się, czy nie jest za wcześnie na to, aby u twojej mamy utrwaliło się migotanie... Może to tylko objaw menopauzy? Na pewno nie zaszkodzi opinia drugiego kardiologa. Pamiętaj, że powodzenie zabiegu zależy między innymi od tego, w jakim ośrodku jest wykonywane. Życzę wam powodzenia!

[Gość setafn22]

Jeśli Twoja mama ma 47 lat, to powinna spróbować tego leczenia. Przed nią jeszcze wiele lat i przyjmowanie leków prze kolejne 40 nie pozostanie obojętne. A ablacja w tych przypadkach w których jest możliwa daje niezłe rezultaty - mechanicznie niszczy ośrodek powodujący dodatkowe skurcze.
Może warto spróbować?

[Gość rylek50]

Witam.W 2005 roku miałem wszczepione by-pasy.W lutym 2012 roku stwierdzono u mnie migotanie przedsionków.W okresie marzec-czerwiec przeprowadzono dwie kardiowersje które nie przyniosły efektu.Czy w takim przypadku jest jeszcze możliwy zabieg lub operacja.która spowoduje normalny rytm serca??Czy można przeprowadzić zabieg ablacji pacjentowi po wszczepieniu by-pasów??