Leczyć nie leczyć prawie cukrzycę, oto jest pytanie?

[Nelor]

Dzień dobry,
mój wynik na czczo wielokrotnie przekraczał 126, wyniki robione glukometrem w domu to: na czczo 136, po godzinie 281, po dwóch godzinach 215, ponieważ to nie miarodajne wyniki zrobiono mi laboratoryjnie, gdzie wynik wyszedł: na czczo 128,6, po 1 godzinie 237,4, po dwóch 151,5. Tu należy zaznaczyć, że równocześnie robiłem próby tym samym glukometrem, a wyniki wyszły bardzo zbliżone do laboratoryjnych Lekarz rodzinny ponownie to zlekceważył i odesłał mnie do domu z kwitkiem. Poziom cukru u mnie ciągle zwiększa się, a że jestem po zawale tym bardziej mnie niepokoi taki stan rzeczy, a zwłaszcza podejście lekarza. Kardiolog już dawno przepisał mi leki na obniżenie poziomu glukozy, jednak lekarz rodzinny odmawia ich wypisywania. Proszę o poradę ponieważ jestem kompletnie zdezorientowany.

[Lek. Izabela Ławnicka]

Witam!
Na podstawie podanych przez Pana informacji/wyników można wyciągnąć tylko jeden wniosek. Jeśli szeroko pojęta zmiana trybu życia nie przynosi oczekiwanych efektów, zdecydowanie powinna zostać rozpoczęta terapia metforminą. Proszę bowiem pamiętać, że wykonano badania, które dowiodły, że około 11 procent osób ze stwierdzonym stanem przecukrzycowym zachoruje na cukrzycę w ciągu roku. Najlepiej byłoby zatem gdyby skonsultował się Pan ze specjalistą diabetologiem, który wystawi zaświadczenie o konieczności terapii dla lekarza rodzinnego.

[Nelor]

Dziękuję bardzo za odpowiedź, ale przyznam, że już nie bardzo mam ochotę skomleć o pomoc w naszej służbie zdrowia.Problem w naszym rejonie jest taki, że poziom lekarzy nie specjalnie odbiega od siebie. I to nie ma różnicy czy prywatnie czy na NFZ. Najpierw musiałbym dostać chyba skierowanie. W ubiegłym roku takowe otrzymałem, notabene do lekarza, z którym NFZ już nie przedłużył umowy, reakcja jego była taka sama, dodatkowo nawet nie pofatygował się, aby udzielić jakiejkolwiek porady. Ograniczył się do stwierdzenia, że cukrzycy nie mam. Z drugiej strony czy diabetolodzy w naszym kraju nie żyją z cukrzyków? A może pierwszego kontaktu też mają większą kasę od cukrzyków. Co ich obchodzą ludzie, którzy jeszcze nie chorują, a im szybciej zachorują tym lepiej. Tryb życia niewiele zmienił. Jedyne co to kiedyś do bardzo skromnej diety dodawałem nasiona wiesiołka i to obniżało mi poziom cukru. Muszę do tego wrócić. Pacjencie lecz się sam. Przykra konkluzja.

[Nelor]

Jak już się skarżę, to dodam, że paski do glukometrów ze zniżką, też mi się nie należą. Wynika z tego, że NFZ-owi też zależy, abym był "pełnym" cukrzykiem, tak samo jak Torvakard, który mam zalecony na obniżenie poziomu cholesterolu. NFZ woli refundować simwastatynę, która już dawno nie jest zalecana, przynajmniej tak twierdzi mój pierwszego kontaktu.:-(((( Ręce opadają.