Podwyższona temperatura i szum w uszach

[Kosiarz]

Witam, Mam 27 lat. W połowie stycznia tego roku siedząc w pracy nagle poczułem się źle. Wszsytkie objawy gorączka, ból głowy, uczucie zimna wskazywały na przeziębienie. W tym roku co chwila łapałem jakieś małe 2-3 dniowe przeziębienia, jednak za każdym razem to zwalczałem "lekami z kiosku" gripex, apapy i inne. Jednak tym razem było inaczej i po blisko tygodniu leżenia w łóżku i brania tych leków nic nie pomogło. Dostałem Antybiotyk 3 dniowy Summamed, po 3 dniach wydawało się, że już jest dobrze ale kolejnego dnia, wszystko wrócoło. Po wizycie u lekrza ogólnego dostałem skierowanie do laryngologa, który przypisał mi kolejny antybiotyk -sztuk dwie (2 tabl./dzień przez 2 tyg), Klabax, stwierdzając, że jest to niedoleczone zapalenie oskrzeli. Podczas brania tego antybiotyku ani przez chwile nie poczułem się lepiej - ew. Kaszel zmalał. W dalszym ciągu odczuwałem, ból głowy, temp wacha się cały czas 37-37,5 - odczówam ją wyraźnie, ogólne osłabienie oraz pisk w uszach. Czesto temu towarzyszy chlod w konczynach i paskudne samopoczucie, tak jak np. ma się dzień przed chorobą, jakby zaraz miał się rozłożyć.

Wszystkie badania wyszł ok: krew, OB, kał na pasożyty + Lambdia (tylko raz, może trzeba ponowić??), TSH, CRP, tylko wymaz z gardła i migdałków (wykazał paciorkowiec Streptoccocus grupa F, liczebność +++) ale 2 laryngologów, jak i lekarz ogólny stwierdzili, że to może mieć każdy i nie biorą tego pod uwagę. Od jednego z nich dostałem profilaktycznie kolejny antybiotyk AMOKSIKLAV - gdyż na wyniku jest napisane: wrażliwość na penicyline i amoksycylinę oznacza wrażliwość na wszystkie antybiotyki beta-laktamowe. Minęły kolejne 2-3 tyg od czasu wzięcia tego antybiotyku, jednak nic sie nie zmieniło nawet na chwilę. Obecnie dostałem od innego specjalisty sprey do nosa Fanipos, syrop Pectodrill, szczepionkę doustną na poprawienie odporności Ismigen oraz lek (chyba na alergię, której nigdy nie miałem) Bilaxten. Jeden z nich stwierdził, że na tylniej scianie gardła znajduję się wydzielina i zaglądając do nosa stwierdził, że jest lekko przyczerwieniony, a po za tym ok.

Lekarz ogólny odbija piłeczkę twierdząc, że on nie wie o co chodzi i daje skierownie do laryngologa, a laryngolog twierdzi, że wszystko jest ok, proszę wrócić do ogólnego. Żaden z nich nie chce mi wypisać skierowania na jakiekolwiek badania. Minęły już blisko 4 miesiące i wszystkie objawy ciągle mi towarzyszą. Proszę o pomoc jakie badania powinienem zrobić lub do jakiego specjalisty się udać.

[Gość stess]

Boże drogi, tyle antybiotyków ! Na dodatek w tak krótkim czasie. I jeszcze, nic się nie dzieje,ale profilaktycznie, kolejny antybiotyk :(
Zapytam, czy któryś z tych magików, kazał Ci brać coś osłonowego ??
Nie wiem jakie badania powinieneś zrobić . Jedno wiem, Ty poszukaj lekarza, co zechce włożyć troszke wysiłku i chęci w leczenie Ciebie.
Lamblia i inne "gady", czasami nie wychodzą od razu, bywa,że trzeba kilkakrotnie powtarzać. Ale może zamiast tego, zacznij się odrobaczać, oczyszczać itd. Poczytaj o tym, jest masa info, na necie.
P.S. Jak Ty masz się dobrze czuć, bo takiej dawce toksycznego szlamu ? :(
Zmień lekarza. Albo niech Cię wyślą do szpitala i tam zbadają, skoro nie wiedzą co Ci jest. Nie ładuj w siebie tyle g...
Zdrówka :)