Skocz do zawartości
Forum

Pieczenie cewki moczowej i stóp przy antybiotyku


Gość 989767

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie,

Moje długie problemy z układem moczowym i nie tylko zostały ostatnio zdiagnozowane jako wynik zakażenia chalmydią trachomatis.

Zapisano mi antybiotyk Rulid 150, który mam brać przez okres 20 dni. W pierwszym tygodniu stosowania czułem się naprawdę dobrze, nie miałem dyskomfortu rano, pieczenia, ustąpiły problemy z wypróżnianiem.

Jednakże od drugiego tygodnia brania antybiotyku dawne objawy powróciły. Piecze mnie cewka, dłonie i stopy, boli podbrzusze, bolą "kości" i ogólnie jestem słaby.

Czy mam brać ten antybiotyk do końca czy lepiej odstawić skoro objawy wróciły? Nie mam w tej chwili możliwości skonsultowania tego z lekarzem.

Będę wdzięczny za wszelkie rady,

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Wiem, że sam się nie wyleczę ale nie chciałbym, żeby chlamydia mi się uodporniła na antybiotyki, a przy tym mój organizm się osłabił.Nie chciałbym pogorszyć sprawy.

Ewidentnie czuję, że antybiotyk przestał działać po pierwszym tygodniu zażywania.

Na marginesie, po jakim czasie od zaprzestania brania antybiotyku można zrobić kolejny wymaz z cewki, tak żeby był wiarygodny?

Dziękuję za dotychczasową odpowiedź i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Nie miałem antybiogramu. Miałem robiony wymaz z cewki metodą immunofluorescencji. Ogólnie na bakterie i na chlamydie trachomatis. Wyszło, że mam tą ostatnią.

Lekarz zdecydował o stosowaniu roksytromycyny. W pierwszym tygodniu jej stosowania czułem się naprawdę dobrze, tak jak pisałem.

Po tygodniu wróciły dawne objawy plus jeszcze po drodze miałem silny ból podbrzusza, co wcześniej w zasadzie się nie zdarzało. Objawy wróciły po dniu kiedy byłem dłuższy czas na zewnątrz i lekko zmarzłem. Czy to mogła być przyczyna takiej zmiany?

Lekarz uprzedził mnie, że chlamydia nie jest łatwo do wyleczenia ale wszystko szło w dobrym kierunku i nagle objawy wróciły. Nie ukrywam, że jestem tym podłamany i poirytowany jednocześnie, bo już same koszty leczenia zaczynają się wydawać mocno problematyczne.

Dziękuję za informację nt. czasu jaki muszę odczekać po odstawieniu antybiotyku.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

~989767
Nie miałem antybiogramu. Miałem robiony wymaz z cewki metodą immunofluorescencji.

Hej :) Jestem laikiem. Jedynie co, o z jakimiś tam doświadczeniami. Więc nie za wiele mogę Ci pomóc,tak, jakbyś tego oczekiwał.
Miałeś wymaz ( nie wiem czy metody są tu istotne). Po wymazie, wydaje mi się ,że powinni zrobić antybiogram (ja tak miałam, to jest dodatkowy koszt ). Antybiogram, pozwala na precyzyjniejsze dobranie leków. Jest wykaz antybiotyków, które będą reagowały na chorobę, tak jak i te, które sa oporne.

~989767
Lekarz zdecydował o stosowaniu roksytromycyny.

Tak w ślepo, rozumiem...

~989767
Po tygodniu wróciły dawne objawy plus jeszcze po drodze miałem silny ból podbrzusza, co wcześniej w zasadzie się nie zdarzało. Objawy wróciły po dniu kiedy byłem dłuższy czas na zewnątrz i lekko zmarzłem. Czy to mogła być przyczyna takiej zmiany?

Cięzko mi odpowiedzieć,czy zmarznięcie miało jakiś wpływ. Wiem jedno, jak objawy powracają, albo wręcz się nasilają, ja absolutnie nie brałabym tego leku już.

~989767
Lekarz uprzedził mnie, że chlamydia nie jest łatwo do wyleczenia ale wszystko szło w dobrym kierunku i nagle objawy wróciły. Nie ukrywam, że jestem tym podłamany i poirytowany jednocześnie, bo już same koszty leczenia zaczynają się wydawać mocno problematyczne.

Ano z tego co kiedyś czytywałam, to faktycznie nie jest ją łatwo przepędzić. A lekarz chyba powiedział,że partner płciowy, też wymaga leczenia ? Konieczna jest antybiotykoterapia. Powinieneś zgłosić lekarzowi, jak się czujesz, jak reagujesz na lek ( pisałeś,że nie masz możliwości). Niestety nie możesz tego tak zostawić.
Ja bym pomyślała też o wzmocnieniu organizmu. Oczyszczeniu i wzmocnieniu. Tym bardziej,że bierzesz antybiotyk.
Bierzesz jakies leki osłonowe na żołądek ?
ps. Jak się czujesz dzisiaj ?
Pozdrawiam :-)

Odnośnik do komentarza

Hej,

Może rzeczywiście powinienem zrobić antybiogram ale póki co go nie mam. Jeśli będę zmuszony to zrobię przy następnej okazji.

Lekarz wybrał antybiotyk "na ślepa" aczkolwiek czytałem, że ta substancja, która znajduje się w moim lekarstwie jest "dobra" na chlamydie, jest dość nowoczesnym lekarstwem.

Dzisiaj po przebudzeniu czułem się lepiej i nadal jest nieźle. Aczkolwiek nie świetnie. Osłonowych nie biorę, pytałem lekarza, powiedział że nie trzeba.

W najbliższym czasie skontaktuje z lekarzem ale to już chyba jak skończę ten antybiotyk i zrobię ponowny wymaz, żebyśmy mieli jasność co do skuteczności leczenia.

Dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza

~989767
Jeśli będę zmuszony to zrobię przy następnej okazji.

Zmuszony, to ...nieodpowiednie słowo :) Dla Twojego dobra, lepiej go mieć :)

~989767
Lekarz wybrał antybiotyk "na ślepa" aczkolwiek czytałem, że ta substancja, która znajduje się w moim lekarstwie jest "dobra" na chlamydie, jest dość nowoczesnym lekarstwem.

No własnie, zamiast łykać w ślepo, lepiej wiedzieć,że łyka się coś, co jest wymierzone w gada :/ To,że ma substancję, nie znaczy,że akurat ten lek będzie strzałem w 10.

~989767
Dzisiaj po przebudzeniu czułem się lepiej i nadal jest nieźle. Aczkolwiek nie świetnie. Osłonowych nie biorę, pytałem lekarza, powiedział że nie trzeba.

To dobrze (że jest lepiej ). Taaa, "nie trzeba". To woła o pomstę do nieba :/ Antybiotyk, to jest niszczyciel. Kup sobie coś osłonowego.
A żeby nie było,że zmyślam, to coś Ci zacytuję .

"Leki i środki osłonowe stosuje się:
- Podczas przyjmowania antybiotyków. Do ochrony przed negatywnymi skutkami wyjałowienia organizmu, które może mieć miejsce przy antybiotykoterapii używa się probiotyków. W praktyce składnikami probiotyków są bakterie zaliczane do rodzajów Lactobacillus i Bifidibacterium oraz drożdże. Probiotyki powinny być stosowane podczas każdej antybiotykoterapii i kilka dni po jej zakończeniu. Celem takiego postępowania jest odnowienie flory bakteryjnej w wyjałowionym ustroju oraz ochrona organizmu przed atakiem drobnoustrojów chorobotwórczych w czasie, kiedy organizm wraca do równowagi po kuracji. Probiotyków nie stosujemy równocześnie z antybiotykami! Preparaty te powinny być podawane kilka godzin po przyjęciu antybiotyku.

~989767
W najbliższym czasie skontaktuje z lekarzem ale to już chyba jak skończę ten antybiotyk i zrobię ponowny wymaz, żebyśmy mieli jasność co do skuteczności leczenia.

Co do leku, nie wypowiadam się, zrobisz jak uważasz. Ale odnośnie wizyty u lekarza, zrób to koniecznie.

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza

Zmuszony w tym sensie, że nadal będę czuł objawy. Powiem Ci w sekrecie, że wymaz z cewki moczowej dla mnie był jednym z najbardziej nieprzyjemnych badań jakie miałem robione w życiu. Najgorsze, że przez dwa dni po, jest taki ból przy sikaniu, że się pić odechciewa :)

Kupię sobie coś na odbudowanie po skończeniu terapii. I planuję jeść jogurty i ogórki kiszone. To podobno pomaga :)

Obawiam się, że leczenie tego ustrojstwa będzie mnie sporo kosztowało - dosłownie i w przenośni :/

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Oj, biedny :/
Jak się czujesz dzisiaj ?
Jogurty, to jedz już teraz, nie czekaj na zakończenie terapii ( czuję,że łykasz dalej antybiotyki ). Acha, jogurty najlepiej naturalne, czyste, albo maślanki - nie słodki badziew.

Pij dużo wody. Poczytaj o pokrzywie, jak nie masz jakichś tam innych chorób, to warto ją pić. Rewelacja dla organizmu .
:-)

Odnośnik do komentarza

Hej,

Dziękuję za polecenie składników diety, które pomogą odbudować florę bakteryjną (tą dobrą). Dzisiaj zainwestowałem w naturalną maślankę, a nie żaden słodki badziew ;) Wodę też piję.

Czuję się lepiej niż wczoraj. Może dlatego, że dłużej pospałem i szybciej wróciłem do domu, czyli mniej się wyeksploatowałem.

Nie słyszałem nigdy o piciu pokrzyw. Będę się musiał zainteresować.

Odnośnik do komentarza

;-)
Hej, hej.
Jak samopoczucie ?
Bardzo dobrze, dbaj o to, bo nie ma z tym żartów. To,że "lekarz" powiedział,że nie trzeba , nie znaczy ,że ma rację.
Jak sam nie zadbasz o siebie, to lekarz tego nie zrobi.
Niedługo pokrzywy zaczną rosnąć ( czy już zaczęły?), to samemu można zbierać i suszyć :-) Ja będę zbierać. Rewelacja dla organizmu .
;-)

Odnośnik do komentarza
Gość tomeeek

~989767
Zmuszony w tym sensie, że nadal będę czuł objawy. Powiem Ci w sekrecie, że wymaz z cewki moczowej dla mnie był jednym z najbardziej nieprzyjemnych badań jakie miałem robione w życiu. Najgorsze, że przez dwa dni po, jest taki ból przy sikaniu, że się pić odechciewa :)

Kupię sobie coś na odbudowanie po skończeniu terapii. I planuję jeść jogurty i ogórki kiszone. To podobno pomaga :)

Obawiam się, że leczenie tego ustrojstwa będzie mnie sporo kosztowało - dosłownie i w przenośni :/

Pozdrawiam.

Tak się składa, że też mam skierowanie na wymaz z cewki moczowej. Na sama myśl dostaje gęsiej skórki. Jak wygląda takie badanie, jak glęboko wkłada się ten patyczek, na ile to trwa, jak bardzo boli.
Czy pobiera się go samemu i zanosi do laboratorium czy może robi to jakaś laborantka? Opcja pierwsza, z samodzielnym pobieraniem, bardziej mi się podoba.

Jeśli jeszcze czytasz tego posta proszę napisz cos wiecej o tym badaniu...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...