Pomarańczowy płyn z rany po plastyce napletka

[Gość pa...05]

Witam, mam 16 lat i jestem 13 dni po plastyce napletka, czyli nacięciu. Nie chciałem sie zdecydować na pełne obrzezanie i bardzo tego teraz żałuje. Jak byłem mały rodzicie chodzili ze mną po lekarzach co było spowodowane tym że miałem stulejke. lekarze kazali ćwiczyć i nie było mowy o żadnym zabiegu. Problem w tym że ból przy ćwiczeniach doprowadził do tego że nie pozwoliłem sobie naciągać napletka. Mijały lata aż 2 lata temu zorientowałem się że sprawia mi to problem, nie pamiętam kiedy ostatni raz widzialem mój żołądź w pełnej okazałości, można powiedzieć że nie zdejmowałem napletka przez jakieś 5 lat. Pół roku temu zgłosiłem się do lekarza urologa. Zapisał on mi maść która miała rozluźnić skórę co ułatwiało by zdejmowanie napletka. Maść troche pomogła ponieważ zdejmowałem napletek dość nisko, cały żołądź nie wychodził ale było nieźle. Jednak rodzicie stwierdzili że zabieg nacięcia czy jak to tam sie nazywa i tak można wykonać ponieważ ułatwi to sprawe jeszcze bardziej. BARDZO SIE MYLILI. 13 dni po męczarniach, krwawieniu, ropieniu się rany oraz mocnemu spuchnieciu członka problem ze zdejomwaniem skóry się pogorszył. Mój penis nadal wygląda jakbym miał stulejke. nie moge wogóle ściągnąć napletka, żołądź się marszczy dlatego gdy zsune lekko napletek mam problem żeby spowrotem naciągnąć go na góre... lekarz kazał mi ćwiczyć ściąganie dość czesto ale zacząłem dopiero dzisiaj po 13 dniach ponieważ wcześniej był bardzo spuchnięty i nie było to możliwe.. nadal jest lekki obrzęk i twarda skóra ale można już ćwiczyć. W tej chwili nie moge ściągnąć napletka prawie wogóle.. jest gorzej niż prze zabiegiem. Żołądź jest biały i zaczerwieniony na czubku.. caly czas leci mi jakis pomarańczowy plyn ( chyba ropa).. nie wiem co robić.. pomocy!