Łysienie bez szczególnych powodów

[Gość Hidden]

Witam,

jestem 21-letnim mężczyzną. Od około 5 lat łysieję, głównie na zakolach i czubku głowy. Dodatkowo mam w okolicach zakoli palący ból skóry głowy jakby była poparzona. Wyniki tarczycy (anty TPO, anty-TG) mam w normie, tak samo jak testosteron, inne badania także. Byłem pod opieką dermatologa, lecz nie otrzymałem od niego wymiernej pomocy. Nie jestem uczulony na jedzenie oprócz mleka, którego nie jadam. Nie jest to raczej na tle nerwowym, ponieważ pomimo obniżenia poziomu stresu ponad rok temu, nie zauważyłem żadnej poprawy. Nie jest to też rodzinne, niemal 60-letni ojciec ma tylko trochę mniej włosów na głowie ode mnie. Dziadkowie także nie mieli problemu z łysieniem.

[Lek. Izabela Ławnicka]

Witam!
Z opisu wynika, że najprawdopodobniej cierpi Pan na łysienie androgenowe. Jest to typ łysienia, który w większości przypadków jest uwarunkowany genetycznie. Wprawdzie ten typ łysienia ma związek z gospodarką hormonalną, aczkolwiek wyniki badań laboratoryjnych jak najbardziej mogą być prawidłowe. Bezpośrednią przyczyną łysienia androgenowego jest bowiem nadwrażliwość organizmu na dihydrotestosteron. Niestety do dnia dzisiejszego naukowcy nie opracowali żadnej skutecznej metody leczenia schorzenia. W ramach terapii stosuje się jednak przeszczepy włosów, leczenie minoksydylem, finasterydem lub dutasterydem,
preparaty kosmetyczne i inne. W celu dobrania najlepszej terapii proszę skonsultować się z lekarzem dermatologiem.

[Gość Kondziu88]

Poczytaj o https://meditravel.pl/2019/07/27/przeszczep-wlosow-jest-jedynym-skutecznym-rozwiazaniem-walki-z-lysieniem/, to najlepszy sposób na problem związany z łysieniem. Na YouTube młody chłopak relacjonuje jego przebieg i efekty. Dorzucę ci linka żebyś nie musiał szukać.

[Gość sumator]

Jedyna skuteczna metoda to leczenie lekami regulującymi poziom złego testosteronu. Smarowidła i minoksydle to o kant wiecie czego. Dodatkowo powodują one przy długim wieloletnim stosowaniu niedociśnienie tak jest u mnie. Spowodowane jest to prawdopodobnie przyzwyczajeniem się organizmu do podnoszenia ciśnienia przez te preparaty.