Skocz do zawartości
Forum

Martwicze zapalenie trzustki


marta947

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.
Na imię mam Marta i mam 22 lata i postaram się przedstawić moją sytuację najjaśniej jak mogę.
No więc 3lata temu moja mama poznała mężczyznę, spotykali się byli ze sobą, ja go zaakceptowałam, zrobił dla mnie o wiele więcej niż mój prawdziwy ojciec, nigdy w życiu nie poznałam tak dobrego człowieka jak on, w czerwcu roku 2012..poszedł na głupi zabieg wszczepienia by passu. Niestety mam dziś 29 października 2012 r. nie wyszedł do tej pory ze szpitala...ma martwicze zapalenie trzustki..wiem że miał też sepsę...leżał bardzo długo na OIOMIE...przeszedł 8 albo 10 operacji. Najgorsze jest to, że jego rodzina nie chcę mnie informować ani mojej mamy. Ona mieszka w Kołobrzegu i też tam pracuję ja mieszkam w Poznaniu i on także tutaj leży...ja nie mam dostępu do kart informacyjnych...do niczego...chodziłąm do niego dzień w dzień, robiłąm wsyztsko co mogłam, w końcu zaczęłam kłócić się z lekarzami...i z jego rodziną, bo nic nie robili...jak go przenieśłi na chirurgie t było lepiej zaczął chodzić sam i jakoś funkcjonować, zadnych aparatur, przewodó i kroplówek...byłam pewna, że wyjdzie z tego. ALe neistety..22 października 2012r miał zabieg i włożyli mu dreny..nie wiem dlaczego, ale dziś 29 paź. 2012r byłąm w szpitalu...jest źle widzę to...skóra i kości....nie radzę sobie z niczym już, zrobiłabym dla niego wszystko ale niestety nic nie mogę zrobić...nikt mu nie chce pomóc, wszyscy czekają na jego śmierć..rodizna go grzebała chyba tysiąc razy..a ja i moi przyjaciele - wierzymy....piszę tutaj bo potrzebuję pomocy, jak nigdy w życiu..nie mam za wiele, ale oddam wszystko byle ktoś mu pomógł i zdiagnozował go dobrze...proszę pomóżcie mi.
Marta.

Odnośnik do komentarza

Niestety nie, nikt...ta rodzina jest zawistna..i tylko czekają, aż odejdzie..byłąm i dopytywałam się, ale jedyne co usłyszałam to "nie jest Pani rodziną"..mama chciałą wziąć z nim ślub w szpitalu, ja tylko miałam sprowadzić urzędnika i załatwić dokumenty...ale jego dzieci nie chcą ich przynieść....naprawdę nie wiem co robić..

Odnośnik do komentarza

Bardzo Ci współczuję,ale wydaje mi się że niewiele możesz zrobić.Rodzina na pewno nie dopuści do małżeństwa ,jeżeli
wchodzą w grę sprawy spadkowe.Z tym się musisz liczyć.Od strony medycznej to też rodzina podejmuje decyzje.To nie jest zła wola lekarzy tylko przepisy im zabraniają ujawniać informacji o pacjencie osobom z poza rodziny.

Odnośnik do komentarza

A co do leczenia, to operacja wstawienia bajpasów to nie wyciecie migdałka.Różne rzeczy mogą sie zdarzyć.Ale dopóki "tata " żyje musisz mieć nadzieje że z tego wyjdzie Nie wiem czy jesteś wierząca jeśli tak to szczera modlitwa może zdziałać cuda. Pozdrawiam i trzymam kciuki.

Odnośnik do komentarza

wczoraj dużo czytałam odnośnie diet...i jak teraz sobie przypominam co jadł to raczej nie miał dobrej diety....jestem wierząca modliłam się nie raz...bóg zabiera mi każdego kogo kocham..prawie rodziny nie mam już....a to wszytsko wina lekarzy, wiem że wszczepienie bypassu jest poważną operacją bo czytałam też o niej, ale z tego co wiem to źle mu ją zrobili bo mu się coś odczepiło i musieli znów robić.
A spadku on nie ma...on nie ma nic poza autem i emeryturą bo mieszkanie jest dla córki..zresztą my nic nie chcemy...chcemy żeby tylko był zdrowy...ale to co widziałam...tak jeszcze nie było źle....majaczy..ale to chyba przez leki nie wiem..

Odnośnik do komentarza

Marta lekarz lekarzowi nie równy, jeden wykona dobrze swoją robotę drugi schrzani.Ja sama tego doświadczyłam.Jeden swoją błędną diagnozą skazał mnie na śmierć drugi uratowaał życie.Moja mama poszła na badania do szpitala na 4 dni i i niestety zmarła w wyniku błoniasrego zapalenia jelit.Tragiczna sprawa....

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...