Zaburzenia świadomości

[Gość peter123]

Witam. Mam 25 lat. Rok temu uporałem się z depresją, na którą cierpiałem ok pół roku. Z tym, że wtedy już miewałem dziwne ataki. Coś jakby chwilowa utrata świadomości, podczas której w głowie mam stan jakby ze snu i tracę całkowicie kontakt ze światem zewnętrznym. Zdarza się to ok 3-4 razy w tygodniu(często na drugi dzień po kontakcie z alkoholem). Zazwyczaj trwały one kilkanaście sekund. Obecnie takie ataki trwają jednak ok. 7-8 minut. W trakcie zapominam całkowicie kim jestem, gdzie pracuje. Wczoraj doznałem takiego napadu w pracy. Około kilkunastu minut spędziłem w łazience. Tam całkowicie zapomniałem gdzie jestem, jaką pracę wykonuje. Muszę przyznać, że się przeraziłem. Boję się, że to jakaś poważna choroba. Zaburzenia nerwicowe wyglądają chyba trochę inaczej. Czy ktoś się orientuje czego to mogą być objawy??

[Pikaczu]

może to derealizacja? Najpierw jednak powinieneś iść do lekarza i wykluczyć podłoze chorobowe. Warto byłoby iść do neurologa, zrobić tomografię głowy i zobaczyć ,,co w niej siedzi". A brałeś leki na tę depresję?

[Gość peter123]

Brałem ok 4 miesięcy. Przestałem je zażywać w grudniu zeszłego roku. Ja juz takie zaburzenia miałem wtedy z tym że trwały kilkanaście sekund, a teraz ok. kilku minut.