Skocz do zawartości
Forum

Mam depresję. Gdzie znajdę bezpłatną pomoc?


Gość ko...13

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem od czego zacząć , próbuje napisać to obiektywnie bez cienia emocji. Nie dawałam sobie rady na studiach , zrezygnowałam z nich. Rodzice wychowywali mnie w przekonaniu że do niczego się nie nadają , mam bardzo niską samoocenę , jestem słaba psychicznie i każda porażka mnie boli , te studia bardzo mnie zabolały. Wyprowadzenie się z akademika podpisywanie papierów że odchodzę itp. Po powrocie do domu próbowałam znaleźć pracę ale bezskutecznie , moim mieście jest duże bezrobocie a ja nie mam jakiegoś konkretnego zawodu mam tylko średnie , maturę i rozpoczęte studia , rejestracja w urzędzie pracy nic nie dała . Nie udało się więc musiałam siedzieć w domu i pogrążać się w beznadziei , bo jestem depresyjną i nerwicową osobą , oczywiście żadnego wsparcia rodziców nie było. nie jestem osobą zdolną , mam problemy manualne i obecnie próbuję się zdiagnozować pod kątem dysgrafii , bo mam od dziecka problemy z pisaniem , rysowaniem a to bardzo kłopotliwe zarówno w życiu jak i na studiach . Ostatnio mój brat zachorował na zespół maniakalno - depresyjny , ponieważ babcia choruje na to samo ,zorientowałam się że on ma takie same objawy , jego stany maniakalne mnie przerażały nielogiczne wypowiedzi jego agresja. Niestety mój ojciec nic sobie z tego nie robił bo twierdził że mu przejdzie , matka też. Zadzwoniłam do ośrodka zdrowia psychicznego spytać się o terminy przyjęć lekarza psychiatry. Jakoś brata udało się tam zaciągnąć i dostał leki. Brak nie zdał matury w tamtym roku miał ją zdawać w tym rodzice na silę chcą go też wypchnąć na studia takie dziwne ambicje mają. Mój ojciec jest apodyktyczny robi awantury o byle co że mu ktoś kwiatka przesunoł o milimetr typowy furiat i choleryk który rujnuje mi psychikę . Mam też jakieś kochanki jakby liśmy mali i znajdowaliśmy razem z mata jakieś sms od jego kochanek czy coś to się wściekał i robił awantury że to my mam zwidy itp robił z nas po prostu wariatów . Mama jak byłam mała zamykała się u mnie lub u brata żeby nie gadać z ojcem płakała przy nas itp. Nie dziwię się że się nie rozwiodła ojciec jest nieobliczalny.Jestem załamana mam 19 lat widziałam stany maniakalne babci i brata , wiem że ta choroba ma podłoże genetyczne nie chce na to zachorować . Zyje w toksycznym domu rodzice chcą mnie wysłać znów na studia od pażdziernika a ja jestem w takiej rozsypce że wiem że znów nie dam sobie rady. Kiedyś byłam konsultowana w wieku 16 lat w szpitalu na oddziale dziecięcym przez psyhiatrę i stwierdził że mam zaburzenia psycho- somatyczne i zapewne je miałam miałam dziwne zawroty głowy , uczucia osuwania podłogi , kołatanie serca , przyczyną mojej nerwicy był zapewne ojciec. Czuje się przytłoczona bratęm studiami itp , mam myśli samobójcze i nie zgłoszę się do psychiatry jak gadałam z psychiatrą na temat brata mówiłam jej że druga osoba w tej rodzinnie tak ma i nie jestem w stanie tego wytrzymać a psychiatra mi powiedziała że jeszcze nie wiem ile rzeczy jestem w stanie wytrzymać. Mam nadzieje że ktoś to chociaż przeczyta , bo ja już naprawdę nie mam siły na to wszystko. błagam o pomoc ;(
Odnośnik do komentarza
Gość nowauzytkowniczka
Nie załamuj się, spróbuj zawalczyć o siebie, może dobrze by Ci zrobił wyjazd z domu rodzinnego, wybierz jakąkolwiek szkołe, byle jakie nstudia, na których będzie Ci łatwiej niż na poprzednich, byle tylko wyrwać się z domu i przenieść do innego miasta, na pewno są możliwości dofinansowania internatu, kredyty studenckie, nie wiem, nie jestem zorientowana w tej kwestii, ale poszukaj wszelkich informacji i zawalcz o siebie. Na pewno jest Ci bardzo ciężko mieszkać z takim ojcem i z matką, która nie radzi sobie z życiem, niestety, przykre są takie sytuacje:( I nie daj sobie wmówic, że jesteś do niczego! Jestem pewna, że jesteś wartościową osobą o dużej wrażliwości i na pewno inteligentną, tylko uwierz w siebie. A co do psychiatrów, to są oni naprawdę różni, poszukaj lepszego. POWODZENIA! I nigdy się nie poddawaj!
Odnośnik do komentarza
Gość mimi123456
ja też zmagam się się z problemami emocjonalnymi cierpie na nerwiec lękową z napadami paniki i depresją więc wiem co przechodzisz ale nie poddawaj się chociaz wiem że to nie łatwe na początek poszukaj dobrego lekarza jeśli jeden ci nie pomoże to idz do następnego aż do skutku sama nie dasz rady wiem co mówie na pocieszenie napisze że leczenie pomaga ja wracam powoli do'' żyCia " trwa to jakiś czas (na to potrzeba czasu) poddasz się leczeniu i życie zacznie cię znowu cieszyć tylko idz do lekarza
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...