Glejak wielopostaciowy a leczenie

[Gość załamana321]

Prosze o odpowiedz jakie sa rokowania:
Glejak wielopostaciowy IV stopnia lekarz stwierdzil ze nie ma szans na leczenie ze to tak naprawde ok. pol roku. Czy naprawde juz koniec walk? bardzo prosze o jakakolwiek odpowiedz......

[Gość Daria to ja]

współczuje Ci nie wiem jakbymz areagowala gdyby mi tak lekarz powiedzial o mnie albo o kims mi bliskim... skoro nie chca leczyc... nie wiem , a moga zaniechac leczenia jak nie ma juz szans wg nich?

[xSandra]

jesli nie ma szans na leczenie to tak mój wujek choruje i tez nie jest w szpitalu tylko w hospicjum i tez to jest wiecie...... takie czekanie na najgorsze :(((

[polka97]

Witaj, jestem również z diagnozą nowotworową i chcę podzielić się z Tobą informacjami, których nie potrafię sama zrozumieć i wytłumaczyć, ale może się nimi zainteresujesz i skorzystasz... (naprawdę wartooo!)
Poszukaj w necie informacji nt. terapii Simontona, artykułów dr Mariusza Wirgi i potraktuj to jako szansę dla siebie :)
Polecam warsztat Simontona w Fundacji Ogrodnadziei oraz terapeutów pracujących tą metodą (listę znajdziesz w necie).
Jestem osobą zachowującą spory dystans do tego typu "praktyk", jednak spróbowałam i mam zamiar robić to nadal, bo efekty są zadziwiające...
Zresztą poczytaj sama i zdecyduj, to Twoje życie...
Życzę Ci siły, nie załamuj się i nie poddawaj, uwierz, że masz wpływ na swój organizm.
Powodzenia, ściskam cieplutko i trzymam kciuki :)))