Skocz do zawartości
Forum

Jak wygląda biopsja szpiku?


Gość ol...67

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!
Biopsja szpiku kostnego jest badaniem inwazyjnym polegającym na pobraniu w miejscowym znieczuleniu próbki krwi szpikowej (biopsja aspiracyjna) lub fragmentu kości i szpiku (trepanobiopsja) przy pomocy specjalnej igły. Szpik kostny uzyskuje się poprzez nakłucie kości gąbczastej. Najczęściej wykorzystywanymi w tym celu kośćmi są grzebienie kości biodrowych lub mostek (trzon lub rękojeść). Osoba wykonująca badanie po dokładnym umyciu skóry okolicy wkłucia środkiem odkażającym dokonuje znieczulenia skóry i okostnej środkiem do znieczulenia miejscowego. Następnie lekarz używając specjalnej igły okrężnymi ruchami wprowadza ją do jamy szpikowej. Przy prawidłowym znieczuleniu chory nie powinien odczuwać bólu. Następnie przy pomocy jałowej strzykawki podłączanej do igły pobiera się 1-2ml krwi szpikowej. W czasie aspiracji pacjent może odczuwać niewielki ból. Igłę wraz ze strzykawką okrężnymi ruchami wyciąga się z kości, a miejsce wkłucia zabezbiecza jałowym gazikiem.

Odnośnik do komentarza
Gość primera

Miałem robiony taki zabieg po podaniu narkotycznego leku p/bólowego (Phentanyl) potem miałem znieczulone miejscowo miejsce punkcji lignocainą w zastrzyku, cały zabieg oddychałem gazem rozweselającym.
Podsumowując:
Bardziej mnie bolało zrywanie plastra niż sam zabieg. Jest trochę nieprzyjemny bo masz świadomość że ktoś wwierca się w kość. Drobne ukłucie i tyle
Jeśli jednak ktoś chce polegać na samym znieczuleniu miejscowym to nie zazdroszczę cierpienia...
Skąd wiem? Od osoby która była przy tak i tak znieczulanych zabiegach.

Odnośnik do komentarza
Gość 87Paula

Pani hematolog nie mowila nic o dyskomforcie jaki bede odczuwała po pobraniu szpiku. Niby nie jest to mocny ból, ale przy jakims szybszym ruchu lub nacisku na to miejsce jest odczuwalny. A czy dzis wieczorem moge zdjąć opatrunek i normalnie prysznic wziąć, bo o tym tez nic nie mówila.

Odnośnik do komentarza

jestem namawiany przez moją lekarkę do przeprowadzenia biopsji. ogólnie zostałem poinformowany że pobranie będzie z biodra ,i tyle na ten temat. nie wiem czemu lekarze zawsze nie mówią do końca co i jak się ma. zastanawiam się czy poddać się temu badaniu. mam dobrego pietra bo znieczulenie ma być miejscowe.chciałbym jakiejś informacji na ten temat .

Odnośnik do komentarza

Ja również miałam pobierany szpik z kolca biodrowego ( z przodu) w znieczuleniu miejscowym. Samo pobieranie trwało ok. minutę. Zabieg był dla mnie bardzo nieprzyjemny i bolesny (ból od miejsca wkłucia biegł przez całą nogę), z tym że byłam uprzedzona o tym, co odczuję. Możliwe, że po prostu znieczulenie nie działa na mnie tak, jak powinno.Bolesność kolca biodrowego utrzymywała się 3-4 dni (jest to normalne).
Niestety znów czeka mnie to badanie :(

Odnośnik do komentarza

miałem wczoraj robioną biopsję z tylnego płata biodrowego. wcześniej byłem namawiany przez lekarkę do zrobienia tego zabiegu , ale brak informacji z jej strony budził moje obawy co do przebiegu tego zabiegu. w końcu powiedziałem sobie raz kozie śmierć idę na całość . zabieg umówiłem sobie początkiem października na 03.11.2015. i nadszedł dzień zabiegu. bylem w lekkim szoku ,pani doktor która robiła mi zabieg powiedziała spokojnie później się będzie pan śmiał. podczas zabiegu mówiła mi co robi i co będzie dalej, to było fajne mimo to zabieg należy do nieprzyjemnych bul był gdzieś ale do zaakceptowania. po zabiegu ulga i uśmiech że już koniec , ale i atmosfera w pokoju zabiegowym była świetna uśmialiśmy się wszyscy przede wszystkim z mojego zachowania.jak będę musiał jeszcze raz robić taki zabieg to niema problemu. jestem już w domu i się uśmiecham jakim byłem cykorem.dużo zależ od nastawienia do sprawy. POZDRAWIAM WSZYSTKICH również OLĘ XYZ. narazie

Odnośnik do komentarza
Gość Bianka 123

Witam mnie chyba też czeka biopsja ( czego bardzo się boję) gdyż mam bardzo wysoki poziom płytek krwi bo 1mln 800 tys narazie diagnoza to nadplytkowosc samoistna w piątek kładę się do szpitala, coś czuje ze mnie przepadają od stóp do głów przynajmniej mam taką nadzieję :-)

Odnośnik do komentarza

Miałam z biodra- robił młody niedoświadczony praktykant(!)
badanie prawie nie bolało-
potem przy gwałtowniejszym ruchu trochę bolała noga-
(jak otwierałam rozsuwane drzwi w przedziale pociagu i obciążyłam akurat ta nogę)
po 1 dniu przeszło całkiem
Nawet nie wiem czy było znieczulenie.
Chyba wszystko zależy czy wkłują się w jakiś nerw
Ale u mnie było bardzo ok:).

Odnośnik do komentarza
Gość Bianka 123

Jestem po biopsji i trepanobiopsji przy znieczuleniu miejscowym to drugie było bardziej bolesne ale dało się wytrzymać niestety po badaniu idąc korytarzem zemdlalam i uderzyłam głową o podłogę i załatwiłam sobie tym samym dodatkowo tomografie ale wszytko było ok. W tym momencie biodro boli ale jestem kilka godzin po badaniu także to normalne.

Odnośnik do komentarza

Miałam biopsję z mostka, było jakieś miejscowe znieczulenie ale przy wyciąganiu materiału do badania czyli szpiku odczuwałam okropny, rozrywający ból, trwał kilka sekund ale bardzo silnie. Od zbiegu minęło kilka miesięcy ale od tamtej pory często czuję w tym miejscu w klatce piersiowej ból. Nie wiem czy to norma czy jakieś powikłanie. Może ktoś też ma takie objawy po biopsji?

Odnośnik do komentarza

Jestem histeryczką, boje się pobierania krwi, zawsze przy wkuciu jest syk, boje się zastrzyków, znieczulenia u dentysty... Przy biopsji słyszał mnie cały oddział już w momencie w którym Pani Doktor dotknęła palcem miejsca wkucia.
Bałam się przeraźliwie nieznanego i bólu, który tak wielu opisuje. W takcie Pani doktor pytała czy boli "nie, nie boli" Ale wyłam dalej byłam w takim szoku. Całość trwała może 2 minuty od znieczulenia miejscowego do przyklejenia plastra (w moim przypadku z biodra) Po fakcie oczywiście doszłam do wniosku, że nie trzeba było wcale tak reagować i nie powiedziałabym, że to taki bolesny zabieg, to są sekundy, jest mało przyjemnie ale bólem bym tego nie nazwała.
Po zabiegu odczuwałam lekkie drętwienie w nodze i pośladku wydaje mi się, że to kwestia znieczulenia miejscowego. Mija 4 dzień chwilami delikatnie boli jak przyjmę jakąś niewygodną pozycję. Ale mimo, że mam 27 lat kości bolały mnie już nie raz bardziej. Zastanawia mnie jedynie kwestia kąpieli, pielęgniarka powiedziała, że nie radzi ale nie powiedziała jak długo. Po jakim czasie braliście kąpiel? Po zabiegu jest mniejszy ślad niż po ostatnim pobieraniu krwi. Jeśli lekarze zalecają to moim zdaniem warto się zdecydować. Jedyne co w tym było straszne to moja histeria.

Odnośnik do komentarza

Miałam biopsję z biodra 4 dni temu. Nie chciałam poddać się badaniu tak bardzo się bałam. Zwlekałam 6 tygodni, ale jednocześnie wszystkie badania i wizyty lekarskie odbywam z kartą, czyli inni czekają a ja się leczę i diagnozuję. Delikatnie ( mniej lub bardziej delikatnie ;)) uprzytomniła mi to przesympatyczna pani z rejestracji poradni hematologicznej, która zadzwoniła z pytaniem KIEDY robię biopsję. Jakoś przyślepłam i oczadziałam ze strachu przed tą biopsją, A NIE BYŁO CZEGO SIĘ BAĆ! Ból mierny, jakieś może dziwne skrobanie czy rozpieranie przez moment i koniec, po sprawie. Także działajcie, czas ma wielką cenę w tych sprawach!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...