Osłabienie i duszności po operacji serca i wstawieniu zastawki mitralnej

[Gość zo...04]

Mój mąz ma 35 lat,jest po operacji serca.Ma wstwione zastawkę mitralne raz plastyke zastawki aortalnej powikłany okołozabiegowym zawałem serca w 2008.niewydolnosc lewokomorowa .W ubiegłym roku został wszczepiony kardiowerter-defibrylatora Z95.Po wszczepieniu kardiowertera serce wzrosło na 35procent lecz zaczyna spadac obecnie wynosi 27 procent.Jestesmy obecnie pod opieką szpitalna ale jeszcze nie zakwalifikowano przeszczepu.Pozatym serce po wypadku miało dziure gdzie naszyto łatę,obecnie na łacie wychodzi wybrzuszenie ale jeszcze bez przecieku.Mąż obecnie robi się słabszy i nogi robią sie bezwładne oraz nastęouja dusznośći nawet w spoczynku.Proszę więc o informacje jak wrazie osłabnięcia mogę udzielić pierwszej pomocy,jaka reanimacja.A drugie ile procent serca trzeba miec aby zostać zakwalifikowanym do grupy oczekujacej na przeszczep.Jak postepowac dalej w codziennym życiu jakie diety,na co trzeba uważać aby serce nie spadało za szybko.Pozdrawiam Zofia

[DoctorQuinn]

Witam!
Niestety zamieściła Pani dość szczątkowe informacje na temat schorzeń męża. Przede wszystkim nie napisała Pani nic o przyczynach tych zaburzeń. To bowiem dość niecodzienna sprawa, by mężczyzna w wieku lat 35 miał takie zaburzenia.
Jeżeli aktualnie Pani mąż robi się coraz słabszy oraz ma duszność w spoczynku to zdecydowanie powinien zostać skierowany do szpitala. Taki stan stwarza bowiem zagrożenie życia w przypadku pogorszenia. Proszę zatem skonsultować się ze specjalistą kardiologiem i omówić z nim wszystkie swoje wątpliwości. Lekarz na pewno opisze też Pani możliwości pierwszej pomocy.
Wśród wskaźników, które decydują o konieczności kwalifikacji do transplantacji serca znajdują się:
- IV klasa NYHA pomimo optymalnego leczenia,
- maksymalne zużycie tlenu (VO2 max)<12 ml/kg/min,<br /> - powtarzające się hospitalizacje z powodu niewydolności serca,
- niestabilna choroba wieńcowa bez możliwości leczenia inwazyjnego z LVEF (frakcja wyrzutowa lewej komory)<20%,<br /> - nawracające komorowe zaburzenia rytmu oporne na standardowe leczenie.

[PawiePiórko]

współczuje. może warto było by porośić lekarza o zatrzymanie męża na kilka dni w szpitalu, wykonano by szereg badań, może jakoś podleczono i wzmocnio. A i Ty byś sobie odpoczęła trochę.