Płukanie uszu

[Gość Dominika92misia]

Mam taki problem:
od kilku dni mam zatkane uszy, podejrzewam, że przez woskowinę :(((
Moja mama mówi, że trzeba przepłukać uszy, że normalnie strumieniem wody się je płucze. Ale ja sie strasznie boje :(( a co jeśli będzie bolało albo woda tam zostanie i ogłuchne?? :((
Ja się strasznie boję, nawet jak czyszczę sobie ucho patyczkiem higienicznym to mnie boli a co mówić strumien wody ze strzykawki :(((
Strasznie się boję, jak ktoś miał to robione niech opisze jak to wygląda, czy boli i wgl jakie to uczucie!!! :((

[Kaja]

to nie boli bardziej jest to dziwne uczucie ale nie nazwałabym tego jakims bolem. Psiknie Ci ktos strzykawka i po wszystkim, mysle ze nie masz sie czym przejmowac

[xSandra]

ja chyba kiedyś miałam płukane uszy ale to wiele lat temu kiedys takie gruszki gumowe były chyba od tego - przezyjesz na pewno :)

[Gość Komercha]

ja mialam płukane tak uszy w gabinecie lekarskim. To nie jest tak że naciskasz od razu ta strzykawkę na maksa. Tylko pomału żeby strumien wody byl niezbyt silny. Przed płukaniem polecam najpierw zakraplać sobie na noc glicerynę przez kilka dni do uszu aby zmiękczyć woskowinę.

[Lek. Piotr Raganowski]

Witam Dominika,
Najlepiej jak udasz się do laryngologa. On sprawdzi dokładnie co się dzieję w Twoich uszach.
Być może masz zapalenie ucha i będzie potrzebna antybiotykoterapia. Laryngolog sam oczyści Twoje uszy i odpowiednio wysuszy.
Może najpierw zalecić zapuszczanie ciekłej parafiny lub jakiś kropli, które rozmiękczą czop woskowinowy i ułatwią jego wydobycie.
Nie bój się- nie należy to do rzeczy przyjemnych ale po tych działaniach ulży Ci:)
Na przyszłość nie radzę używać patyczków higienicznych, bo upychasz sobie woskowinę w kanale słuchowym i takie są tego skutki. Podczas mycia głowy i czyszczenia uszu staraj się by nie dostała się do uszu zbyt duża ilość wody.
Uszy najlepiej czyścić wilgotnym patyczkiem ale tylko na zewnątrz nie wtykając patyczka głęboko, lub lekko zwilżonym palcem.

Pozdrawiam Piotr

[Gość Komercha]

no to jak myć je wewnątrz???

[Kaja]

są takie spraye do psikania w ucho, rozpuszczaja woskowine

[Gość Komercha]

i co ona wypływa sama?

[Gość eilenne]

A ktoś może płukał parafiną?

[Olkarr]

Płukanie uszu nie jest groźne ani bolesne, bez obaw :) Możesz zrobić to sama, kupując małą strzykawkę w aptece.

[Gość mmstr]

Ja płukałam. Mianowicie zrobił mi się czop woskowinowy w uchu ( nieestety z mojej winy bo sama sobie tę woskowinę upchałam używając na co dzień patyczków higienicznych, ktorych do czyszczenia ucha nie powinno się uzywać jak potem sie dowiedziałam).

Zerknij sobie tutaj
https://zdrowie.tvn.pl/a/plukanie-uszu-czy-mozna-bezpiecznie-czyscic-uszy-domowymi-sposobami

Na stronie jest opisane w jaki sposob powinno się zastosować parafinę w przypadku płukania uszu.

[Gość chemko]

mi lekarz powiedział, że nie można płukać uszu, a tym bardziej wkłądać tam rozgrzanych wałeczków z wosku, bo tylko można sobie pogorszyć sytuację. teraz jest mnóstwo kropli do uszu, które wpuszcza się do środka i one rozpuszczają zalegającą woskowinę. ja użwałem lix i to pomogło.

[Gość kontowska9]

Tu zgadam się z Tobą! Parafinowe płukanie uszu może nie być nawet dla nas bezpieczne. Ja też wolę sobie wpuścić do ucha krople lix i mieć spokój, a nie kombinować i szukać drogi pod górę.

[Gość faszetka]

No i ja wybieram lix, bo u moich dzieci nie ma szans na jakiekolwiek inne działania z uszami, a staram się im regularnie czyścić tak uszy po basenie, żeby żadna woda nie została im w środku i nie zrobiło się z tego jakieś zapalenie ucha.

[Gość Natka]

Ja akurat używałam Fonixa i mi zdecydowanie pomógł. Nie musiałam szukać laryngologa i płukać uszu. Taka metoda jest dużo spokojniejsza i można z niej skorzystać w każdej chwii. Dla mnie proste rozwiązanie kłopotów z uszami. 

[Gość camelia]

Natka, muszę powiedzieć, że jestem mile zaskoczona. Mi również bardzo pomógł i to w tak prosty sposób. Kto by pomyślał. Już myślałam, że skończy się na poszukiwaniulekarza a tu proszę, jaka miła niespodzianka. 

[Gość Rafał]

Ja to zrobiłem tak, podczas mycia uszu naleciało mi wody i uczucie nie miłe, wizyta na pogotowiu, ale w dobie koronawirusa nikt Ci nie pomoże, zapisali leki i do domu. Po dwóch dniach już nie wytrzymałem i do wanny, oczywiście pare dni psikałem uszy preparatem na zmiękczenie woskowiny, strzykawka i zwykła ciepła woda z kranu, wstrzykiwałem w ucho najpierw delikatnie a z każdym następnym razem coraz mocniej aż do skutku i pomogło, nie będę Wam pisać ile i co mi z uszu wyleciało bo wstyd , ale teraz wiem , że taką operację będę przeprowadzać conajmniej 2 x w roku, nie bać się tylko do dzieła ?

[Gość Mika]

Tylko raz miałam płukanie uszu i moim zdaniem, jest to okropne uczucie. Wolę olejki Fonixa, które rozpuszczają woskowinę i  stanowią wystarczającą profilaktykę. To dużo lepsze niż świecowanie lub lanie ciepłej wody do ucha. Brrrr,miałam chyba wszystkie możliwe sposoby, teraz wiem, co mi odpowiada.