nerwica

[gwiazdabetlejemska]

witam, nie wiem czy to poprawna kategoria ale spróbuję tu. w październiku 2015 pojawiły się u mnie dziwne objawy. przez kilka dni bolał mnie brzuch aż nagle idąc ulicą poczułam okropny ból i uczucie że zaraz zemdleję. nic się takiego nie stało i tego samego dnia poszłam do internisty który zlecił usg brzucha i morfologię (wyniki ok), później było coraz gorzej, czułam się słaba i wiecznie coś mi było. Wykonałam tomografię głowy z kontrastem (wyniki ok). Poszłam w grudniu 2015 r do psychiatry. Diagnoza nerwica lękowa. Do pażdziernika br.brałam kilka leków ssri. Ostatnia fluoksetyna tak źle na mnie podziałała że z płaczem zadzwoniłam do lekarza czy mogę ją odstawić. pozwoliła i za 10 dni kazała wziąć asentrę. po odstawieniu fluo poczułam się jak dawniej przed chorobą. znów byłam sobą . poszłam w normalnym terminie do psychiatry i ustaliłyśmy że skoro jest tak dobrze to robimy przerwę w leczeniu. Aktualnie od ponad miesiąca jestem chora i biorę trzeci antybiotyk bo nabawiłam się strasznej infekcji. Wróciła okropne samopoczucie, wrażenie ogromnego osłabienia, senność, problemy z koncentracją. Czy to obecnie trwająca infekcja tak mnie urządziła czy to ta przeklęta nerwica wróciła?