Alergiczne zapalenie migdałków

[Gość AKZ]

Dzień dobry! Proszę o poradę. W dzieciństwie miałam skórną reakcję alergiczną na sierść kota przy okazjonalnych kontaktach z kotem, kiedy przebywałam na wsi (swędząca wysypka, kichanie). Po umyciu rąk i powrocie do miasta dolegliwości mijały (nigdy nie miałam zwierząt w mieszkaniu). W okresach wiosennych pojawiał się niezbyt meczący katar sienny i kichanie, co wiążę z uczuleniem na jakieś pyłki. Aktualnie mieszkam na wsi, w grudniu przybłąkał się kot, którego domownicy postanowili zatrzymać, jednak kot mieszka w piwnicy i nie ma wstępu do domu (chyba, że nas przechytrzy, ale od razu jest wynoszony). Staram się kota nie głaskać, robię to sporadycznie i zaraz po tym myję ręce. Niestety inni domownicy, którzy nie są uczuleni bawią się z kotem, głaskają go, a w tym mój mąż, który myje ręce po zabawie z kotem, ale ubrania nie zmienia. Od kiedy pojawił się kot (w październiku zeszłego roku) to w sporadycznych kontaktach swędziało mnie gardło. W grudniu lekko powiększył się migdał i czułam słabą bolesność przy przełykaniu, zauważyłam kamienie retencyjne, które wyciągałam szpatułką, płukałam gardło i przeszło – nie wiem czy powyższe objawy można to wiązać z obecnością kota. Sytuacja powtórzyła się początkiem marca –powiększony ten sam migdał, zaczerwienienie gardła (bardziej przekrwienie z widocznymi pajączkami), ciągłe odksztuszanie zielonej flegmy z płuc i ostry katar, a do tego w wymazie z gardła bakteria Streptococcus agalactiae. Lekarz rodzinny dał antybiotyk, na który bakteria jest wrażliwa . Pomogło, wróciłam do pracy. Po dwóch tyg. sytuacja powróciła (migdałek lekko powiększony, poranne odksztuszanie zielonej flegmy i sporadycznie za dnia oraz ostry suchy kaszel, czego wcześniej nie było, wywoływany też zwykłym mówieniem (pracuję głosem), drapanie w gardle, krtani, trochę zmieniony/obniżony głos) - lekarz rodzinny rozpoznał zmiany w oskrzelach (zapalenie) i znów dał antybiotyk (bakteria z wymazu jest na niego wrażliwa). Tego samego dnia laryngolog potwierdziła ten antybiotyk i stwierdziła, że migdałki ropne, niewielki przerost śluzówki nosa, cos niezbyt z zatokami po rtg zatok i dopisała do antybiotyku

[Gość apoloniay]

Niestety wydaje mi się, że kot może być przyczyną Twoich dolegliwości. Może jednak zrezygnujecie z niego. Albo oddajcie komuś na jakiś czas. Jeśli objawy miną, sytuacja będzie wyjaśniona. Pozdrawiam