Powiekszone węzły chłonne i ciągłe infekcje

[Gość ayar787]

Witam Mam problem z powiększonymi węzłami, trwający już 1,5roku. W listopadzie/grudniu 2009r. powiększały mi się węzły chłonne przez około 3 miesiące. Lekarz badał mnie palpacyjnie 3 razy, za każdym razem zapewniał, że to nie są węzły nowotworowe. Wysłał mnie na badanie krwi CRP+rozmaz, w którym wyniki wyszły książkowe. W międzyczasie od grudnia leczyłem pokrzywkę, która przeciągnęła się do kilku miesięcy, stając się pokrzywką przewlekłą. W marcu 2010r zrobiłem usg szyi: Po stronie lewej w okolicy kąta żuchwy widoczny jest podłużny powiększony węzeł chłonny ok.24x9mm- o zachowanej wnęce. Poza tym nieliczne węzły chłonne do około 10mm obustronnie wzdłuż dużych naczyń. Po stronie prawej w podobnej lokalizacji liczne powiększone węzły chłonne o dł. do 17mm, podłużne o zachowanych wnękach, dochodzące poniżej prawej krawędzi żuchwy. Węzły te mają charakter najprawdopodobniej odczynowy. Ślinianki podżuchwowe i przyuszne prawidłowej wielkości i echostruktury. Tarczyca niepowiększona jednorodna. Lekarz robiący to usg także stwierdził, że nowotworowe węzły to nie są. Od tego czasu dałem spokój. W sierpniu 2010 miałem usg jamy brzusznej, ponieważ podejrzewano przepuklinę, jednak badanie wyszło ok, nie wykazało również żadnych powiększonych w tamtych okolicach węzłów. Znowu dałem spokój na parę miesięcy i teraz złapałem jakąś infekcję, zacząłem macać węzły, które mi to wszystko przypomniało. Może trochę są teraz niektóre powiększone, ale to raczej od infekcji. Dzisiaj przeczytałem o chłoniakach nieziarniczych o powolnym przebiegu - rozwija się nawet kilka lat. Co Pan/Pani sądzi o tym przypadku, robić ponownie usg szyi, czy już biopsje?

[Gość urszula9]

Proszę się udać do lekarza i powiedzieć mu o swoich podejrzeniach. On zaleci odpowiednie badanie. Pozdrawiam serdecznie