Skocz do zawartości
Forum

Chroniczne zapalenie mózgu


Gość ewka68

Rekomendowane odpowiedzi

Taką właśnie diagnozę mi postawiono ,a wszystko zaczeło sie od tego ze przed 10 laty wstałam rano i poczułam że od pępka do stop jestem zdretwiała.Dokładnie wygladalo to tak jakby mi dano lokalną anestezje mogłam normalnie funkcjonować czułam dotyk reagowałam na ciepło i zimno ale odrętwiałą połowę ciała miałam .Oczywiście reakcja moja lekarz i co za tym idzie MR całego ciała i tu stwierdzono mi własnie takie schorzenie ,zapalenie nerwu 3 milimetry od lewego oka na ktore i widze słabiej ale rzadna dioptria nie odpowiada mi ,w centrum widzenia mam rozmazany obraz .Lekarz stwierdził "samo przyszło samo zniknie nie ma lekarstwa na to możemy tylko zastosowac przeciw zapalnie cos "Tak się tez stało ,mineło 7 lat i obudzilam sie z odrętwialą twarzą ,ale co ciekawsze tylko połowa jakby mnie przecięto na połowę nawet jezyk do polowy był odrtwiały jak po zastrzyku przy wyrwaniu zęba(takie to było odczucie )Znowu szpital i kolejne badania MR badanie glowy wzroku niewiem juz co wszystko sprawdzano w koncu zapada decyzja o punkcji ledżwiowej ,godze sie i na to w koncu miało uwienczyć poszukiwania przyczyn mojego dziwnego schorzenia .Efekt był taki ze niema lekarstwa chroniczne zapalenie okomózgowe .I znowu jak przed laty jednego dana znikło.Byłam zdrowa do niedawna kiedy to znowu mnie dopadło zaczelam źle widziec na obydwa oka ,konkretnie za blado biel mi przeszkadza najlepiej czuje sie w mroku nie ma mowy o patrzeniu na tv czy komputer widzę wszystko jakby było podswietlone .Przy zamkniętych powiekach zdarza mi sie na ułamek sekundy dostrzec błysk jakby mi robiono zdjecie z błyskiem .Wizyta u okulisty w obawie że cos z oczami sie dzieje i tu okazuje sie że jest ok oczy normalnie reaguja niema zmian rzadnych ,ja niewiem czy dobrze ale zwróciłam lekarzowi uwage na moje zdiagnozowane schorzenie i on zaaplikował mil eki. Brałam go zgodnie z zaleceniami i ale pojawił sie kolejny problem zaczely sie problemy z żołądkiem ,przestałam sie odwadniać co za tym idzie puchłam jak na drozdzach ,tarczyca która u mnie tez jest niekompletna (bo jestem po usunieciu jednego płataj uz od 12 lat ) zaczeła mnie dziwnie meczyć .Poprostu kolokwialnie mówiąc dusi mnie jak sie zdenerwuję.Badania krwi wskazuja na normę i TSH i FT4 wszystko super.Podsumowujac -odrazu mi odstawili teraz pije proszki na odwodnienie ,zaczynam troche przypominac siebie ,ale jeszcze nie zupełnie jeżeli o wygląd moj chodzi.Co do reszty niema zmian dalej nie widzę dobrze za blado kolory jak podswietlone ,to mnie dobija a szczególnie ta niepewność co sie ze mna dzieje .Jak mi lekarz powiedział to jest schorzenie które pacjent odczówa a my jako lekarze go nie widzimy.Ja już niewiem gdzie mam sie udac co zrobić by sobie samej pomóc ,i ta obawa przed jeszcze gorszym .Wiem że pomocy od was nie moge za wielkiej oczekiwać odnosnie mojego schorzenia ,ale prosze wytłumacznie mi prostym jezykiem jak dziecku moze polubie tę chorobe albo naucze sie znia życ w przyjaźni.Pozdrawiam i z góry wielkie dzieki .

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...