Dziwne zapalenie oskrzeli. Niskie żelazo.

[Gość Ewelina777]

Witam.
Lekarz zdiagnozował mi zapalenie oskrzeli.
Ale może zacznę od początku.
Żelazo poleciało mi do 22 (ostatnio po zażywaniu żelaza podniosło się do 37).
Mam brak objawów niedokrwistości, a żelazo *odkryliśmy przypadkowo*.
Wcześniej w marcu miałam dość ostrą infekcję, ale nie zostało to zdiagnozowane jako zapalenie oskrzeli. Z powodu tego żelaza, lekarz zaczął mnie wysyłać na różne badania. Cała morfologia, usg jamy brzusznej i na końcu właśnie RTG płuc, na którym wyszło *zagęszczenie pęcherzyków płucnych, w dolnym prawym płacie płuca*. I tak się zastanawiam, czy diagnoza jest dobra. Kaszlu nie ma, katar gęsty (jak przy zapaleniu zatok), gardło zaboli mnie raz na 3-4 dni i to nie mocno, temp. maks. 37,5 no i szybko się męczę. Ważne info - nie palę. Zapisał mi przede wszystkim antybiotyk (furocef), witaminy. Stwierdził, że kaszlu etc. nie ma, ponieważ mam bardzo małą odporność.
Zastanawiam się na ile antybiotyk powinien mi pomóc. Czy mogę zrobić coś jeszcze. Prócz leków zalecił mi nie przemęczanie się i to wszystko.

Trochę się boję. Nie wiem czy spacery mogą coś pomóc? Po na pewno nie leżenie w łóżku.