Duszności, kołatanie serca i utrata świadomości

[Gość fiolek85]

Witam Chciałabym pokrótce przedstawić problem z jakim wraz z mężem borykamy się już od 2007 roku Otóż mąż w pracy dostała duszności, kołatania serce, jakby mu ktoś worek foliowy na głowę założył i tracił świadomość. Ludzie z pracy zawieźli go na SOR, tam zbadali krew i stwierdzili, że spadł mu potas/ a potas miał w dolnej granicy ale normy!/ dostał kroplówkę z potasem i wio do domu. Od tamtego pamietnego zdarzenia mąż ma napady, że ma okres kiedy się dusi maksymalnie i lepsze okresy, ale bylismy już u wielu specjalistów. I Tak przerobilismy : kardiologa: jeden stwierdził widząć wykres z przychodni z nastepnego dnia po incydencie w Sorze , że to nie możliwe bo musiałby mieć zwał, zrobiliśmy echo, wysiłkowe w sumie jakieś problemy z farkcją ale niby nic się nie dzieje, wysiłkowe ok, holter większe tachykardie ale kardiolog stwioerdził, że nic się nie dzieje i jest mąż kardiologicznie zdrowy. Neurolog badania, tk głowy eeg / wszystkow porządku, oprócz zrabanego kręgosłupa na odcinkach szyjnych/ nie przesadzać z wysiłkiem/ na tk wyszły polipy w zatokach, ale laryngolog powiedział, że to nic. Po następnym pierwotnym ataku/ wtórne ciągnął się potem tygodniami i ustępują/ który miał miejsce w przychodni, lekarze nie wiedzieli co dali więc skierowanie do laryngologa zeby sprawdził dlaczego zawroty głowy, eng zrobione minimaln odchyły betaserc i tyle. Pulmonolog = alergia na roztocza, spirometria lekkie odchylenia, tyle. W październiku zeszłego roku ostry brzuch - szpital, nie wiadomo co niby woreczek ale nie woreczek, cholesterol wysoki , próby wątrobowe od 2007 roku nadal wysokie GGTP też , na pewno pije , ale tłumacze lekarce, że mąż nic nie pije zero null. I nie wiem dalej mąż sie dusi, ma zaroty głowy, masakra, a do kogo pójść już nie ma... tsh w normie, helicobaktera nie ma usg w normie nerki przebadane bo podejrzewali guza więc dwa razy na tk był i ok., Ja już nie mam siły czy na prawdę muszę znaleść dr House żeby nam pomógł?????? Jeśli ma z państwa lekarzy ktoś jakis pomysł co możemy jeszcze sprawdzić i gdzie iśc to błagam o podpowiedź bo ja na serio już nie mam siły. Tyle kasy wydanej tyle specjalistów odwiedzonych, ż brak słów. Czekam na jakąś pomoc z góry dziękuje'

[Gość Micah123456]

Witam!Skoro wszystkie wyniki,są w normie podejrzewam ,że przyczyną tych dolegliwości może być nerwica.Istnieje wiele różnych objawów nerwicy. Będą się one różnić w zależności od pacjenta oraz siły choroby.Może jeszcze Pani wykonać RTG odcinka szyjnego czasem bywa tak ,że zwyrodnienie odcinka szyjnego daje takie objawy jak:zawroty głowy,częste bóle głowy itd.Proszę też regularnie badać ciśnienie męża.Pozdrawiam