Na co uważać przy zespole Gilberta?

[Gość l...l]

Witam ,na co powinnam uważać przy zespole Gilberta? Czy są jakieś ograniczenia w życiu z tego powodu?czy obydwoje rodziców musi być chorych na zespol gilberta zebym odziedziczyła to po nich?

[cbDNA]

Tzn nie masz pewności czy chorujesz na ten zespół? Wykonaj może badanie genetyczne, które ustali Twoje predyspozycje do tej choroby. Może się okazać, że nie masz powodu do obaw.

[Gość Rosae]

Witaj! Także mam ten zespół. :) Choroba ta jest dziedziczona w sposób autosomalny recesywny, co oznacza, że Twoi rodzice mogli być chorzy, ale nie musieli. Jeśli nie mieli zespołu Gilberta to musieli być nosicielami, to znaczy otrzymać po swoich rodzicach tylko jeden allel recesywny warunkujący tą chorobę. W tym wypadku oni sami nie mieli objawów zespołu Gilberta, byli zdrowi, ale mieli po jednym allelu wadliwym i prawidłowym. Ty, jeżeli jesteś chora, odziedziczyłaś po nich dwa wadliwe, bo potrzebne są dwa allele recesywne, aby cecha przez nie warunkująca się ujawniła. Oczywiście mogło być też tak, że jeden z Twoich rodziców był chory, a drugi jest nosicielem.
Jeżeli nie masz odpowiednich badań, to warto się na takie udać. W moim wypadku polegało to na trzydniowej głodówce. Mogłam pić tylko wodę i zjeść trzy bułki na dzień. Każdego dnia stawiałam się w klinice na pobranie krwi. Zespół Gilberta polega na gromadzeniu się żółtego barwnika - bilirubiny we krwi, co skutkuje lekkim zabarwieniem skóry, białek oczu okresowo na żółto. Owe gromadzenie potęgują sytuacje dla nas niekomfortowe, takie jak stres, choroby, gorączka i właśnie głodówka. :D Jeżeli w ciągu tych trzech dni stężenie bilirubiny osiągnie odpowiednio wysoki poziom, to znaczy, że masz zespół Gilberta. Nie wiem jak jest teraz z badaniami, bo dla mnie było to kilka lat wstecz.
Ogólnie choroba nie jest groźna. Nie miałam żadnych problemów większych z jej powodu. Czasem mogą się pojawić małe niestrawności i zmęczenie, ale nie przeszkadza mi to w żaden sposób w normalnym funkcjonowaniu.
Co do rzeczy, które warto unikać, jest to na pewno, tak jak napisałam głodówka, stres, duży wysiłek fizyczny, alkohol (myślę, że całkowita abstynencja nie jest konieczna). Poziom bilirubiny podnosi się także przy temperaturze i w czasie miesiączki.