Żółty katar od 2 tyg. i problemy z gardłem.

[Gość Katarowy Anonim]

Ponad 2 tyg. temu zaraziłam się od dziecka przeziębieniem. Gorączkowałam, miałam powiększone migdałki z wypryskami, bolało bardzo gardło ale po 3 dniach czułam się już na tyle dobrze, by pójść do pracy. Katar, owszem, był, chrypa też.
Niepokoi mnie jedynie katar obecny. Jest bezwonny i naprzemiennie wodnisto-bezbarwny i gęsto-żółty. Kolor żółty to istna cytryna. Bywa, że kapnie parę, sporych kropli "wody" zabarwionej lekko na żółto czego nie mogę przewidzieć, kiedy zacznie kapać, to nagłe. Nie boli mnie głowa ani zatoki. Problematyczne jest również to, że ten gęsto-żółty katar spływa na gardło i w konsekwencji znowu mnie boli gardło. Wydzielina na gardle jest tak mocno gęsta, że bardzo ciężko ją odkrztusić. Skąd tak intensywny, cytrynowy katar? I dlaczego jest naprzemienny? Nigdy tak nie miałam. I skąd bierze się woda która kapie z nosa np.gdy nagle się pochylę?