Skocz do zawartości
Forum

Niewyjasnione zmiany neurologiczne


kamapa

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 35 lat. Do marca tego roku zdrowa jak rydz. Rodzina, praca, dom. Wszystko gralo.
W styczniu zaczelam miec uciskowe bole glowy z lewej strony z tylu do przodu. Tak jakby moj mozg naciskal na czaszke I chcial sie wydostac. Przez kilka dni bol byl straszny. Potem zelzal. Pojawial sie od czasu do czasu, ale niezbyt silny.
18 marca 2015 wieczorem rozmawialam ze swoja przyjaciolka przez telefon. Siedzialam sobie wygodnie na sofie, kawa obok na stoliku. Nagle zaczelam podwojnie widziec I zaczelo mi sie krecic w glowie. Zaczelam czuc mrowienie prawej czesci twarzy I prawa reka zaczela dretwiec. Moj Partner powiedzial, ze moje prawe oko ucieklo w kacik I sie nie rusza.
Przyjechala karetka. Zabrali mnie do szpitala. Po kilku godzinach tomografia, nastepnego dnia rezonans. Wszystko w normie! Badanie krwi I moczu w normie. Po 3 dniach pobrali mi plyn mozgowo-rdzeniowy. Wynik tez w normie. Oko wrocilo na ”swoje miejsce” nastepnego dnia. Twarz I reka nadal nie byly “moje”. Wrocilam do domu. Lekarze rozlozyli rece, ale poprawialo sie, wiec stwierdzili ze z czasem wszystko wroci do normy. I powoli tak sie dzialo.
5 maja wrocilam do pracy  Kierownik powiedzial: powoli, dzis sie nie bedziesz pracowac. Nie bylo Cie tu kilka tygodni, wiec pochoc posprawdzaj co sie zmienilo. I tak bylo. Dzien minal spokojnie.
Na drugi dzien, czyli 6 maja juz wrocilam do swoich obowiazkow. Po 3 godzinach zaczelam czuc zmeczenie. Z minuty na minute bylam coraz slabsza. Doslownie, bo po kilkunastu minutach nie bylam w stanie nawet stac. Nie mialam sily. Wrocilo mrowienie polowy twarzy, prawa reka znow zrobila sie ciezka I do tego doszla jeszcze prawa noga, czyli juz cala prawa strona mojego ciala odmawiala posluszenstwa.
No I znow szpital. Na izbie przyjec usypialam co chwile. Przychodzil lekarz, rozmawialam, a kiedy tylko odszedl – usypialam. Przyszla pielegniarka – pobrala krew, poszla, a ja usnelam I tak w kolko. Przyszedl neurolog, powiedzial ze zabiera mnie na oddzial. No I znow tomografia, rezonans. Wyniki znow w normie.
Powiedzmy, bo neurology powiedzial, ze widzi cos z lewej strony przy mozdzku. Ale to “cos” jest poza mozgiem. Tak jakby opuchlizna przy kosci czaszki. Lekko naciska na mozdzek. Lecz lekarze stwierdzili, ze to nie jest przyczyna moich dolegliwosci. Znow wrocilam do domu bez odpowiedzi na pytanie co sie ze mna dzieje.
Nadal polowa twarzy “dziwna”. Od czasu do czasu pojawia sie mrowienie. W rece odzyskalam ruch I czesciowa wladze, bo jak trzymam cos za dlugo (jakies 5 min) to pojawia sie uczucie ucisku I chwile pozniej reka robi sie ciezka. W nodzie czuje ucisk od kolana w dol. Czasem wiekszy czasem mniejszy, zalezy od dnia. Chodzienie sprawia mi trudnosci, na poczatku oprocz ucisku nic sie nie dzieje - jest dobrze, potem mam uczucie ze noga zaczyna mi sztywniec. Uczucie ciagniecia z tylu od kostki do posladka I zaczynam kulec. Po 15 minutowym spacerze musze sie polozyc. czuje mrowienie I bol od palcow do kolana. I ten uciskowy bol glowy. W wiekszosci jest to tylko ucisk. Czasem mozna nazwac to bolem.
16 czerwca poszlam na dluzszy spacer, jakies 25 minut. W tym szlam troche pod gorke. Ledwo wrocilam do domu. Bol byl nie do zniesienia. Przez to ze kulalam wiekszy nacisk szedl na lewa noge, wiec I ta noga mnie bolala. Musialam sie polozyc. Plakalam z bolu I z niewiedzy, bo nadal nie wiem co sie dzieje z moim cialem.
Po jakims czasie wstalam z lozka, nie moglam wyprostowac nog. Na lekko zgietych nogach moglam zrobic krok na pol stopy. Nogi byly za ciezkie I ten bol! Postanowilam zrobic sobie goraca kapiel. Pomyslalam ze goraca woda rozluzni ten ucisk. Po kapieli poczulam sie lepiej choc nadal czulam bol I ucisk, ale nie az tak silny. Po okolo 5 godzinach moglam chodzic normalnie.
Dzis jest 23 czerwiec. Nadal prawa strona twarzy “nie moja”. Reka nadal slabsza. W nodze nadal ucisk. To juz ponad 3 miesiace.
A ja nadal nie mam odpowiedzi co sie ze mna dzieje. Chcialabym odzyskac swoje normalne zycie.

Odnośnik do komentarza

Tylko dlaczego od razu w szpitalu nie zrobili takiego prostego badania...,
jak Ci pomaga ciepła kąpiel,to korzystaj z niej ,często samemu trzeba wpaść na to co pomaga ,a co szkodzi,
może jakieś ćwiczenia wypróbuj ,też rozluźniają mięśnie, czy masaż manualny,
skonsultuj się też z dobrym rehabilitantem ,może coś pomoże ,doradzi.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość fiona1313

witam,polecam znalezienie dobrego rechabilitanta może on coś pomoże ,sprawdż koniecznie kregosłup jeśli tego nie robiłaś ,to wiele wyjaśni i mam nadzieję uzyskasz odp na to co ci przeszkadza w codziennym funkcjonowaniu.powodzenia życzę i wytrwałosci.

Odnośnik do komentarza
Gość margolcia_63

Powinnaś mieć zrobiona punkcję mózgowo-rdzeniową. Bardzo możliwa jest neuroinfekcja.
Badanie płynu m-r nie zawsze daje odpowiedź, jaki to patogen ale pozwala określić poprzez oznaczenie zawartości białek, czy w mózgowiu nie toczy się proces zapalny.
Czy ktoś coś takiego w ogóle sugerował? Infekcje?

Odnośnik do komentarza

Infekcji nikt nie sugerowal, ale w trakcie pierwszego pobytu w szpitalu mialam pobierany plyn mozgowo-rdzeniowy . Wynik byl prawidlowy. Rozmawialam z lekarzem o powtorzeniu badania. Nie jest ono zbyt przyjemne, ale dopoki nie wiem co mi jest poddam sie wszystkim mozliwym badaniom.
Byla sugestia SM, ale neurolog stwierdzil ze przy tak silnym ataku powinien zostac slad. Rezonans by to pokazal. Choc tez slyszalam, ze pierwsze rzuty moga byc niewidoczne w rezonansie.

Odnośnik do komentarza
Gość margolcia_63

Zawsze w przypadku takich niezidentyfikowanych objawów ja bym szukała boreliozy i innych zakażeń.
Miałam, płyn m-r był też czysty.
Poczytaj bo tematu nie da się streścić w dwóch zdaniach np. co to SM i ile ludzi z SM miało boreliozę, chlamydiozę....
I duuuużo zdrówka!

Odnośnik do komentarza

Pierwszy rezonans mialam zwykly. Drugi (w maju) z kontrastem. Nastepna wizyte u neurologa mam dopiero w sierpniu, wiec kolejny miesiac bez odpowiedzi. Mam nadzieje, ze w miedzyczasie bede miala to badanie EMG.
Co do boreliozy to nigdy sie kleszcz do mnie nie przyczepil. Moje objawy sugerowalyby zaawansowane stadium, ale ja nie mailam zadnych wstepnych czyli rumienia, naciek limfocytarny tez sie nie pojawil. Wiec wykreslilam ja z listy mozliwosci.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...