Skocz do zawartości
Forum

Krępujące badania w szpitalu


Rekomendowane odpowiedzi

Prawie dziesięć lat mieszkam w Anglii. Od może 19 lub 20 roku życia zaczęły pojawiać żylaki na nogach.
W końcu wybrałem się z tym problemem do lekarza. Od tamtej wizyty czekałem ponad dwa lata na operację . Żyły miałem okropne.
Postanowili że zoperują mi najpierw tą gorzej wyglądającą nogę.
Gdy dotarłem do szpitala na odział do sali Przywitałem się z personelem . T były dwie chyba mi się wdaje pielęgniarki jakieś koło 50 siątki i trzy jakieś praktykantki ze szkoły . Powiedziano mi że będą asystować przy przygotowaniu do operacji. Ten szpital jest Uniwersytecki i nie da się obejść bez ich obecności.
Wszystko wyglądało OK , a nawet bardzo sympatycznie. Poproszono mnie żebym przeszedł do pokoju obok w tej samej sali. Poszła ze mną ta starsza i praktykantka .
No i padło to słowo żebym się rozebrał . Głupio się czułem jak cholera . Zdjąłem prawie wszystko z siebie , zostałem w samych gatkach.
Na to ta jedna dodała że też mam je ściągnąć. Powiedziała że jak się wstydzę to może załatwić męski personel " ale jesteś przecież dorosły i chyba nie masz z tym problemu " - tak powiedziała.
Masakra nie wierzyłem zdjąłem też gacie.
Muszę się przyznać że wcześniej jak byłem młodszy często fantazjowałem . Chyba każdy chłopak , wiecie o co chodzi ładna pielęgniarka , szpital i takie tam bzdety.
Ale rzeczywistość była zupełnie inna . Zaczerwieniłem się jak indyk.
To było widać . Powiedziano mi że przyniosą mi jakiś fartuch do ubrania dopiero po badaniach .
W tym czasie zważono mnie .
Musiałem odpowiadać na pytania dotyczące przebytych chorób itp.
Tylko zastanawiało mnie dlaczego cały czas musiałem siedzieć na golasa. Cholernie głupio się czułem . Pierwszy lekarz żeby mnie zbadać przyszedł dopiero po godzinie.
Byłem bardzo zdenerwowany , nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się żeby w obecności kilku nieznajomych osób przebywać zupełnie nago. Ten pierwszy lekarz oprócz badania nóg nawet macał mnie po jądrach . Nie wiem czego tam szukał . Dopaczył się nawet jakiejś żyły wzdłuż penisa . Był bardzo nie dyskretny bo zapytał mnie czy podczas erekcji powiększa się ona znacznie. Podczas tego badania były te praktykantki . Nie wiedziałem co odpowiadać , byłem jak w jakimś transie , lub oszołomiony . Później przyszedł anestezjolog, na koniec jeszcze jeden lekarz . Pozaznaczał mi markerem żyły na nodze . Potem ogolono mi nogę , przy okazji połowę przyrodzenia . Nie dość że na waleta to bardzo śmiesznie wyglądałem . Zbulwersowało mnie to bardzo . Pielęgniarka powiedziała mi że teraz wiele facetów goli sobie.
Istna żenada. Nareszcie doczekałem się i tego fartucha. Nie mogłem go sam założyć bo był zawiązywany z tyłu . To nie był taki do chodzenia bo był bardzo krótki i wąski jakiś .
Po ponad dwóch godzinach upokorzenia wywieźli mnie w końcu na salę operacyjną .
Oprócz zawodowego personelu szpitalnego było wiele gapiów z Uniwersytetu . Operację miałem pod znieczuleniem do-miejscowym. Podciągnęli mi ten fartuch do góry i znowu wacka miałem na wierzchu przy wszystkich . Nie chcę już dalej pisać to co czułem podczas operacji, możecie się sami domyślać.

Po operacji zgodziłem się na operację drugiej nogi za cztery miesiące . Ale nie poszedłem.
Dość upokorzenia.

Zastanawia mnie czy w Polsce inaczej traktuje się pacjenta w szpitalu . Bo chciałbym zoperować tą drugą nogę bo w Anglii już raczej nie.
Mam 36 lat a nogę mam jak u 90 dziesięcio latka. Bardzo paskudna.

Odnośnik do komentarza

Niestety takie są realia. Wiesz chyba że występują żylaki powrózka nasiennego i dlatego zostałeś tak przebadany i doskonale przygotowany. Niestety szpital uniwers. ma to do siebie że są tam osoby uczące i przygotowujące się do zawodu. Dla personelu medycznego to normalka i nie ma innej opcji. Nagie osoby ogląda się codziennie. Pacjenci czują się zestresowani niepotrzebnie. Szkoda że zawaliłeś termin. Trzeba było zagryźć ząbki i powiedzieć sobie "raz kozie śmierć". W Pl będzie tak samo albo bardzo podobnie. :)

Odnośnik do komentarza
Gość margolcia_63

Swoja drogą personelowi medycznemu brakuje trochę wrażliwości, to, że dla nich to normalne to nie znaczy, że dotyczy to wszystkich pozostałych.
Wystarczyło by pacjent się rozebrał, dostał fartuch i by czasem pod ten fartuch ktoś zajrzał.
Pamiętam babcię 80 letnią z ginekologii, która musiała przyjmować wycieczki wszelkiej rasy i maści studentów. O mało nie skończyło się zawałem. Zwykły brak wyobraźni i wrażliwości. Głupota wręcz.

Odnośnik do komentarza

~margolcia_63
Swoja drogą personelowi medycznemu brakuje trochę wrażliwości, to, że dla nich to normalne to nie znaczy, że dotyczy to wszystkich pozostałych.
Wystarczyło by pacjent się rozebrał, dostał fartuch i by czasem pod ten fartuch ktoś zajrzał.
Pamiętam babcię 80 letnią z ginekologii, która musiała przyjmować wycieczki wszelkiej rasy i maści studentów. O mało nie skończyło się zawałem. Zwykły brak wyobraźni i wrażliwości. Głupota wręcz.

Nie widzę tu nic głupiego bo jak mają się uczyć studenci medycyny? Na manekinach? Lalkach gumowych? Wyobraź sobie poród Twojego dziecka i lekarza położnika wyuczonego na manekinie? Chirurga operującego Twoje serce wyuczonego na plastikowej rekonstrukcji? Ja tego nie widzę. :)

Odnośnik do komentarza

~RzakeL
~margolcia_63
Swoja drogą personelowi medycznemu brakuje trochę wrażliwości, to, że dla nich to normalne to nie znaczy, że dotyczy to wszystkich pozostałych.
Wystarczyło by pacjent się rozebrał, dostał fartuch i by czasem pod ten fartuch ktoś zajrzał.
Pamiętam babcię 80 letnią z ginekologii, która musiała przyjmować wycieczki wszelkiej rasy i maści studentów. O mało nie skończyło się zawałem. Zwykły brak wyobraźni i wrażliwości. Głupota wręcz.

Nie widzę tu nic głupiego bo jak mają się uczyć studenci medycyny? Na manekinach? Lalkach gumowych? Wyobraź sobie poród Twojego dziecka i lekarza położnika wyuczonego na manekinie? Chirurga operującego Twoje serce wyuczonego na plastikowej rekonstrukcji? Ja tego nie widzę. :)

Wydawało mi się że studenci uczą się na denatach w kostnicy.
A ja przecież żyłem a potraktowano mnie jak jakiegoś manekina lub umarlaka.
Przecież mam jak każdy człowiek prawo do tego żeby odczuwać wstyd lub nie zadowolenie .
Wolał bym żeby uczuli się na manekinach.

Odnośnik do komentarza
Gość margolcia_63

Pacjentowi poszanowanie jego intymności gwarantuje Karta Praw Pacjenta.
A pacjent, jeśli ma być eksponatem dla nauki musi wyrazić na to zgodę. Narażanie na szwank wręcz życia by ktoś mógł się uczyć... to już takiego było - ***?!
O bólu w przypadku niektórych badań nie wspomnę.

Zgłoś się, jeżeli jesteś chętny.

Odnośnik do komentarza

Nie dziwię się, że czułeś się upokorzony. Co innego badanie, a co innego wywiad, fartuch powinni ci dać od razu. Mój mąż niedawno leżał u nas w klinice uniwersyteckiej. Za każdym razem lekazre pytali o zgodę na obecność studentów przy badaniu. Wiadomo, że studenci muszą się uczyć praktycznie, ale godność pacjenta powinnna być szanowana. W zeszłym roku miałam operację i było dla mnie wielką ulgą, że uśpiono mnie od razu po przywiezieniu na salę operacyjną, gdy jeszcze leżałam pod prześcieradłem.

Odnośnik do komentarza
Gość Gretta--F

Jeżeli chodzi o operację kończyn dolnych to troche wiem na ten temat. Jeśli są to zaawansowane żylaki to prawie w pachwinie udowej trzeba umieścić specjalny przewód tak żeby dostać się do żyły od góry , czyli jest to prawie w kroczu . Bielizna w tym wypadku tylko by przeszkadzała podczas zabiegu .Z tego względu krocze też musi być ogolone .Na dodatek w kilku miejscach na klatce piersiowej są przylepione przewody do pomiaru funkcji życiowych . Dlatego pacjent podczas operacji jest po prostu goły. Bo inaczej się nie da poprawnie wykonać tego zabiegu.

Odnośnik do komentarza
Gość margolcia_63

Tak pacjent musi być obnażony, co nie znaczy, że nago ma paradować w trakcie wywiadu i w każdej innej chwili gdy nie jest to potrzebne.
Na marginesie, personel medyczny to nie zawsze anioły.
Koleżanka opowiadała, że umierającą staruszkę, właśnie obnażoną komentowali tacy jacyś praktykanci. Babcia w agonii ostatnie słowa jakie usłyszła, o ile jeszcze słyszała to wulgarne komentarze na temat swojej nagości i seksualności.

Koleżanka dała im czadu! Ale chyba, albo ktoś to ma, albo nie! (wrażliwość)

Odnośnik do komentarza

~margolcia_63
Pacjentowi poszanowanie jego intymności gwarantuje Karta Praw Pacjenta.
A pacjent, jeśli ma być eksponatem dla nauki musi wyrazić na to zgodę. Narażanie na szwank wręcz życia by ktoś mógł się uczyć... to już takiego było - ***?!
O bólu w przypadku niektórych badań nie wspomnę.

Zgłoś się, jeżeli jesteś chętny.

Szpitale i kliniki uniwersyteckie mają prawo bez zapytania przeprowadzać badania w obecności studentów i stażystów. A tu znajdziesz odpowiedź:
- art. 36 ust.4 ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty
- art. 22 ust. 2 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. I tyle w temacie. Szukając pomocy w takich placówkach równocześnie musimy brać pod uwagę takie sytuacje.

Odnośnik do komentarza

Tomek-2233

Wydawało mi się że studenci uczą się na denatach w kostnicy.
A ja przecież żyłem a potraktowano mnie jak jakiegoś manekina lub umarlaka.
Przecież mam jak każdy człowiek prawo do tego żeby odczuwać wstyd lub nie zadowolenie .
Wolał bym żeby uczuli się na manekinach.

Rozumiem twoją frustrację ale tak właśnie jest.
Niestety na umarlaku nie nauczysz się wszystkiego.

Odnośnik do komentarza
Gość margolcia_63

Sam/a piszesz, w obecności! A nie, że tabuny nawet nie wiadomo studentów, czy stażystów badają ledwo żywą babcię ginekologicznie.
Nie wiem jakiej jesteś płci, ale chyba jesteś to w stanie wyobrazić.

Odnośnik do komentarza

Obecność w czasie zabiegu,porodu itp. odbywa się przy obecności studentów i stażystów w formie śledzenia/słuchania poszczególnych czynności.
Badania odbywają się w obecności i z udziałem.
Jestem kobietą jeśli Cię to interesuje. :)

Odnośnik do komentarza
Gość margolcia_63

Nie ma powodu badać palpacyjnie w dobie USG, często są zrosty, jajniki są podwinięte. To już przeżytek, zwłaszcza, że po badaniu palpacyjnym zleca się i tak USG.
Nawet jeśli tak jak piszesz, że taki jest obowiązek pacjenta w tych jednostkach, to pacjent musi być o tym powiadomiony i wyrazić zgodę! Świadomą!
Zresztą dla dobra nauki to studenci mogą się badać wzajemnie, To by było i b. etyczne i bardziej rozwijające. A używać do takich celów starych, schorowanych ludzi...... zabić, aby się nauczyć. nie za bardzo rozumiem co Ty do mnie piszesz!

Odnośnik do komentarza
Gość margolcia_63

Też mi się tak wydaje, zwłaszcza, że ja też byłam taką jedną kobieciną, nawet nie mam pewności, że nie spowodowały mi te tabuny pęknięcia torbieli i zapalenia otrzewnej, ale to pryszczyk, no bo przecież na kimś muszą się nauczyć.

Odnośnik do komentarza

Widzisz dalej nie rozumiesz że ja piszę z ogólnego punktu widzenia a Ty cały czas na podstawie przykładów z życia. Tu nie miejsce na takie dyskusje.
Przykro mi że spotkało cię coś takiego ale dowodu na to sama nie masz więc oskarżać nie możesz.
Gdyby ci studenci i stażyści nie mogli czynnie brać udziału i praktykować pod nadzorem doświadczonych i dzięki pacjentom to kto podjął by się jakiejkolwiek operacji?

Odnośnik do komentarza
Gość margolcia_63

To ty chyba nie rozumiesz!
Nie wiem, czy masz dzieci, rodziców?
Chciała byś, by ktoś się na nich uczył, bez wiedzy i zgody?!
Obnażał ich bez powodu?
Jeśli jesteś taka przekonana, że to ma sens, narażanie na szwank cudzego życia, bo ktoś się musi uczyć, to zgłoś siebie i swoja rodzinę do takich badań.
Napisałam ale powtórzę, niech się oswajają z cudzym ciałem badając się wzajemnie, ew. badając swoje matki, a nie ludzi w ciężkim stanie lub niech badają takich ochotników jak Ty.
To trochę tak jak z badaniami na zwierzętach pewne rzeczy już stwierdzono, ale kolejny "geniusz" musi potwierdzić swoje pseudomedyczne teorie, no i cóż, że stworzenie musi przeżyć niewyobrażalne katusze - przecież to dla dobra "nauki" - pewnie nie wiesz o czym ja piszę- otóż piszę o wrażliwości i empatii.

Wartości diagnostycznej, ani innej w moim przypadku na pewno to nie miało. Nic i tak nie byli w stanie wymacać i lekarz prowadzący to wiedział!
Napisałam też, ale moderacja zlikwidowała, tacy już w historii byli, uczyli się bez względu na koszty.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, w tym momencie Wasze posty to dyskusja ze sobą, a nie odnoszenie się do autora wątku. Nie dojdziecie do porozumienia, bo Rzakel pisze ogólnie, a Margolcia osobiście i emocjonalnie, więc nie ma sensu przedłużać. Margolcia, słowami "RzakeL głupoty piszesz! " naruszasz zasady netykiety. Każdy ma prawo do własnego zdania i szanujmy się wzajemnie. A Tomek niech się zapozna dokładnie z prawami pacjenta, które podała Rzakel ( na pewno w Anglii też takie są) i żąda ich przestrzegania

Odnośnik do komentarza

Według mnie to nic sie nie stało. Różni ludzie przychodzą do szpitala , z różnymi chorobami jak grzybica czy inne zarazne choroby skory .
Wiele chorób wtedy można przynieść ze szpitala . Dlatego moim zdanie każdy kto jest tam przyjmowany powinien być dokładnie przebadany.
A co do studentów to gdzie u licha mają się uczyć chociażby anatomii ludzkiego ciała. Chyba nie na kurczakach ?
Personel szpitala miał racje zwracajac mu uwage na to że jest dorosły i nie powinien się wstydzić .

Odnośnik do komentarza
Gość margolcia_63

To dorośli się wstydzą, nie dzieci, im mniejsze tym mniej się wstydzą. Potem starcy też już nie wstydzą jak zanika kora mózgowa.

Poczucia wstydu nie załatwia się dyrektywami!
A na kim powinni się uczyć ? Na ochotnikach. Zgłoś się!

Odnośnik do komentarza

~margolcia_63
To dorośli się wstydzą, nie dzieci, im mniejsze tym mniej się wstydzą. Potem starcy też już nie wstydzą jak zanika kora mózgowa.

Poczucia wstydu nie załatwia się dyrektywami!
A na kim powinni się uczyć ? Na ochotnikach. Zgłoś się!


Źle mnie zrozumiałaś . Nigdy bym się na to nie odważyła żeby nago mnie ktoś oglądał . Szczególnie moje miejsca intymne. Poza moim facetem.
Ale weź to pod uwagę że ten chłopak nie miał wyboru.
Są takie sytuacje że trzeba się rozebrać do naga przed innymi. Jak w szpitalu . I to nie jest dla mnie dziwne .

Odnośnik do komentarza

Pacjent ma prawo do poszanowania intymności i delikatności i dyskrecji w trakcie badania. Gdy idziesz do ginekologa, też musisz obnażyć swoje miejsca intymne, ale nie robisz tego rozebrana w gabinecie do naga przy lekarzu, położnej, praktykantce i Bóg jeden wie, przy kim jeszcze. Co innego sala operacyjna, co innego wywiad.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...