Skocz do zawartości
Forum

wizyta u ortopedy


Rekomendowane odpowiedzi

pewnie mnie wykasuje moderator , ale mam żal do lekarza , ale od początku poszedłem do ortopedy w Sosnowcu na Milowicach , Pan doktor przeczytał opis z rtg przepisał maść tabletki oraz suplement diety i do zobaczenia za 3 miesiące , nawet nie chciało mu się założyć fartucha , nie mówiąc o odtworzeniu płytki ,wizyta trwała 2 minuty. dodam że te tabletki nic mi nie dały i wystarczyły na miesiąc , ból narastał więc zrobiłem jeszcze rezonans i poszedłem do innego lekarza ten powiedział że w biodrze masakra i skierował mnie na konsultacje w celu ustalenia terminu operacji . przez tego Pana doktora z Sosnowca straciłem miesiąc bólu i prawie 2 nogę bo wiadomo że cały ciężar funkcjonowania spoczywał na niej , radzę unikać takich lekarzy bo zamiast pomóc to jeszcze szkodzą .

Odnośnik do komentarza

Tak jak rożni są ludzie, tak rożni są lekarze,jak w każdej grupie zawodowej,ja zawsze mówię ,wizyta u lekarza nie zwalnia od samodzielnego myślenia i jakby tu kogo winić to ja bym, rozłożyła po połowie,
bo widziałeś jak Cię potraktował ,mogłeś iść do innego ,ale to teraz nie ma znaczenia.

Napisz jaką masz diagnozę i od jak dawna odczuwasz ból ,czy jest w spoczynku czy tylko w ruchu,
dopytuj się lekarza co mają zamiar robić,nich Ci wytłumaczy co tam się dzieje ,bo sama masakra nie wystarczy.
Szkoda ,że nie pomyślałeś od razu o kuli ,żeby odciążyć zdrową nogę.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

diagnoza to martwica kości udowej , choroba postępuje bardzo szybko , boli mnie 3 miesiące , boli jak wykonuje manewry pod obciążeniem czyli chodzenie wstawanie , z kulą chodzę od 2 miesięcy ale w pracy kula jest niewygodna . co do lekarza to nie jestem częstym gościem w gabinecie i nie wiem jak powinna wyglądać wizyta , wiesz dla mnie sposób traktowania byłby mało ważny byle pomógł a tu takiego skutku nie było , dopiero teraz jak byłem to zorientowałem się jak może wyglądać wizyta , czyli spokojnie wysłuchanie , przeczytanie opisu rtg i rezonansu , odtworzenie obydwu płytek i pokazanie w czym problem dalsze działanie to we wtorek konsultacja w szpitalu i ewentualnie ustalenie terminu operacji , chcesz wiedzieć więcej to pytaj

Odnośnik do komentarza

od wczoraj jestem na razie miesiąc na L4 w spoczynku biodro nie boli czyli leżeć siedzieć i stać mogę ale nie mogę jej obciążyć czyli np stanąć na niej . co do pójścia do inego lekarza to nie było takie proste , wszędzie są terminy co najmniej 1 miesiąc nawet prywatnie ten był po 2 tygodniach , więc szybko nie zawsze znaczy dobrze obsłużony

Odnośnik do komentarza

To muszę Ci powiedzieć ,że o takim schorzeniu stawów i to narastającym w tak szybkim tempie nie słyszałam,
zaraz sobie trochę poczytałam ,z tego wynika,że ta choroba jest bardzo rzadka,
oby nie zaatakowała drugiego biodra.

Pisz jak w ogóle dalej będzie,na czym będzie polegała ta operacja ,z tej wiedzy przy okazji będą mogli skorzystać inni ,

pytaj też lekarza co będą robić,czy będziesz miał wstawioną endoprotezę,czy operacja zahamuje ten proces,
trzymam kciuki:)

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Ale teraz musisz ćwiczyć ,bo praktycznie nie możesz tej nogi obciążać ,to jak będziesz siedział w domu na d...:D,
to do maja zrobi Ci się zanik mięśni,przykurcze...,
/narządy nie używane, się uwsteczniają...,znasz to powiedzenie:D/
Ja tak trochę z humorem ,myślę ,że się nie obrazisz ,czasem i w chorobie trzeba się pośmiać.

W tej sytuacji,ja bym radziła Ci skonsultować się z dobrym fizjoterapeutą,
chodzi o to,żeby poprawiać ukrwienie,co szczególnie ważne jest w Twoim przypadku,właśnie przez rehabilitację,
/biorąc nawet na samą logikę/.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

dzięki za radę , wiesz ja należę do tych opornych i sama sytuacja że muszę siedzieć w domu na l 4 i tyle czekać na zabieg już mnie wkurza , myślę że jak by była konieczność rehabilitowana się przed zabiegiem to my mi dał skierowanie albo przynajmniej powiedział żeby sobie załatwiać , a on powiedział żeby jej nie przeciążać i chodzić tylko o kuli . co do wczorajszego żartu to sorka że się nie odniosłem do niego , ale wiesz byłem z lekka przygnębiony i wyszedłem na mruuuka . hehe ale masz racje , tak mówią i w sumie to jest racja że narząd nie używany kurczy się , hehe oboje wiemy co mamy na myśli , a poważnie to staram się też ćwiczyć trochę bo faktycznie za miesiąc mogę mieć połowę tyłka chociaż teraz też nie prezentuje się okazale

Odnośnik do komentarza

:D:D:D
Rozumiem ,że to Cie wkurza ,faceci są bardziej niecierpliwi w chorobie,
wiesz lekarza nie boli i nie będzie bolało ,jak człowiek sam się nie będzie domagał ,myślał ,kombinował,mało który lekarz wykazuje się empatią ,bo to wszystko kosztuje...,

czytaj sobie trochę na temat tego schorzenia,nie będzie tak ,że nawiercą te dziury i będzie ok,one mają ułatwić ukrwienie,
a ćwiczeniami sam poprawiasz ukrwienie,nie ruszając stawem pogłębiasz martwicę,
dlatego chociaż porozmawiaj z rehabilitantem,on to lepiej Ci naświetli.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

ale ja nim ruszam , leżę i robię nożyce , podnoszę nogę , robię rowerek , na tyle na ile mi pozwala ból robię brzuszki więc nie jestem aż tak bez ruchu , wiem że muszę ćwiczyć a co do choroby to już pól netu przeczytałem , a lekarza teraz mam dobrego bo to ze słynnej urazówki z Piekar Sląskich i tam też jestem zapisany na ten zabieg

Odnośnik do komentarza

heh widzę że chyba zrezygnowałyście z nakłaniania mnie do rehabilitacji , ale zapewniam że robię to sam , co do bólu to jest już o niebo lepiej , owszem boli jak przeciążę , i jeszcze kuleję , ale z dnia na dzień jest lepiej , wierzę że dojdę do formy , oczywiście nie rezygnuję z zabiegu , i na umówionego 5 maja karnie melduję się w szpitalu , bo nawet jak by przestało całkowicie boleć to nie chcę 2 raz przechodzić przez to piekiełko ,( celowo piekiełko a nie piekło bo zdaję sobie sprawę że ten ból który mi towarzyszył to pan pikuś w stosunku do bólu który mógł mi towarzyszyć wskutek zwyrodnienia)

Odnośnik do komentarza

Ile można:)
To nie jest tak ,że zwyrodnienia ominą Cie dużym łukiem,bo z wiekiem to one same się robią ,tym bardziej u Ciebie tak ,że do końca życia będziesz musiał ćwiczyć,też bez przesady ,żeby nie przeciążać stawów,a usprawniać krążenie,

ale znając facetów... ,jak nie będzie bolało,to po co ćwiczyć:D

Co do innego wątku ,na forum nie można być takim pryncypialnym ,bo niepotrzebnie wywołuje się dyskusję nie związaną z tematem ,ja też tam niepotrzebnie zabrałam głos:)tym samym wątek zaśmiecony ,a rady brak...

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...