Skocz do zawartości
Forum

kropki, mroczki, iskry przed oczami


Gość lukeblue

Rekomendowane odpowiedzi

Gość lukeblue

Witajcie. mam duży problem. w ostatnim czasie zauważyłem latające mroczki przed oczami, są jakby raz niebieskie, raz czerwone, dokładnie nie wiem, bo ciężko mi jest to opisać. ale ostatnio zauważyłem też coś innego jeszcze. gdy wyjde na dwór i spojrzę się na niebo np. tj jak teraz niebo jest szare i się na nie popatrze, to widzę takie kropki, widzę taki zbiór 10 lub więcej kropek w jednym miejscu, są one obok siebie w takim okręgu jakby. I takie falowane coś jest między nimi, i gdzie nie rusze wzrokiem, w lewo prawo w górę dół, to te kropki podarzaja za wzrokiem, za punktem widzenia i nie mogę ich dokładnie dostrzec, dokładnie zobaczyć. I obok nich też są inne pojedyncze kropki. a jak się w to wpatrzę, to te kropki zaczynają opadać w dół a z góry widzę latające iskierki jakby. nie wiem jak to opisać nawet. I tu mi się nasuwa pytanie, czy to jakąś choroba ? Czy to może być coś poważnego ? A może to po prostu jakiś niedobór witamin lub czegoś innego ? Jakieś rady oprócz wizyty u okulistów ?

lewym okiem widzę te kropki, ciężko jest coś dostrzec w oddali jak się patrzę, bo widzę właśnie te kropki, a prawym okiem widzę takie latające iskry, i mroczki jakby... taki test sobie zrobiłem...
dodam że mam derealizacje, więc może to od przemęczenia umysłu, mózgu który jest teraz w stanie defensywy...
jak ktoś nie wie co to derealizacja to nie sobie o niej poczyta....
PS noszę okulary od 6-7 lat

z góry dziękuje za odpowiedzi. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

No właśnie, ka-wa, po raz któryś bagatelizujesz objawy i zwalasz wszystko na nerwice, mówisz by się nie przejmować, a to może być bardzo niebezpieczne. Mnie kiedyś lekarka powiedziała, gdy też próbowałam bagatelizować i zwalać objawy na stres - " większość chorób i to poważnych, bierze się ze stresu". Dlatego, jeśli ktoś ma tego typu problem, lepiej by zrobił jedno badanie więcej, które wykluczy, niż zbagatelizował problem, bo nie ma się czym przejmować. Radzenie typu : "pewnie nic nie wyjdzie" może skutkować zlekceważeniem poważnej choroby

Odnośnik do komentarza

Autor zrobi i tak co będzie uważał,ja pisze wedle swojej wiedzy i najlepszych intencji,
nikt nie musi się ze mną zgadzać,
uszkodzony nerw albo sam się zregeneruje,albo nie i trzeba się z tym pogodzić ,nie ma na to lekarstwa,
my tu i tak gdybamy ,bo przecież nie wiemy od czego są te objawy i z tego co pisze autor ,lekarze też nie wiedzą,inaczej by tu nie pisał .

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Nerw się nie zregeneruje, ale może stawać się cieńszy przez podwyższone ciśnienie, dlatego należy w pewnych przypadkach przeprowadzić badania. Sama też pewnie wiesz, że czasami trzeba odwiedzić kilku lekarzy, zanim trafi się na tego właściwego, kompetentnego. Po to ludzie piszą też na forum, bo chcą skonfrontować opinie. Oczywiście, że postąpią tak, jak chcą, ale ja z własnego doświadczenia zalecam daleko idącą ostrożność.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...