Skocz do zawartości
Forum

Brak snu i utrata przytomności a epilepsja


matixx

Rekomendowane odpowiedzi

witam. mam pewne pytanie. w wieku ok 11 lat pojechałem na kolonie szkolna nie spałem ponad 24 godziny i grałem w salonie gier gdy nagle straciłem przytomność od błysków monitora. 5 6 lat później pomagałem sąsiadowi na budowie bardzo ciężko pracowałem fizycznie i podobnie jak w pierwszym przypadku nie spałem ponad 24 godziny. Poza tymi dwoma przypadkami nigdy nie miałem takich sytuacji. dodam ze ciężko pracuje nadal uprawiam sport mam treningi siłowe aerobowe biegałem na nartach z zawodu jestem informatykiem i dużo czasu spędzam przed komputerem mam styczność z migającymi światłami i nic się nie dzieje. moja mama choruje na padaczkę mam 3 rodzeństwa i oprócz niej nikt nie choruje. ja choruję na nerwice i najbardziej nurtują mnie te dwie sytuacje. Czy to padaczka czy zwykłe przemęczenie? Jeśli to padaczka na jak wygląda częstotliwość ataków i czy z czasem się zmniejsza? dodam jeszcze ze o chorobie nerwicowej dowiedziałem się po pierwszym poważnym ataku paniki. a po poznaniu objawów tej choroby mogłem mieć ją wcześniej. czy to mogła też byc jakaś przyczyna. z góry dziękuje za odpowiedz pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

a np czy choroba nerwicowa może jako podszywać się pod chorobę epileptyczna. zauważyłem że gdy nie miałem 100 % pewnosci że to nerwica. opisywałem na forum swoje objawy i przyjmowałem do świadomości tą która najbardziej odpowiada moim objawom. wtedy one się nasilały i utożsamiały z tą chorobą którą myślałem i byłem przekonany że mam. czy podobnie może być w tym przypadku ?

Odnośnik do komentarza

Witaj matixx. Nie opisałeś jednej rzeczy dokładnie. Oczywiście samemu tego nie mogłeś zauważyć, ale czy po tych utratach przytomności ktoś Ci mówił, że miałeś atak padaczkowy? Tj. drgawki? A jeśli nie było świadków to mogłyby być to i zwykłe zasłabnięcia. Ja nigdy nie miałem epilepsji, ale mój brat dużo młodszy ma, więc może powiem na jego przykładzie. Od kiedy miał pierwszy atak minęły 3 lata, i w tym czasie miał około 5 ataków. Najczęściej występowały po całym dniu grania w gry (nałogowiec) a raz się zdarzyło gdy po prostu siedział nad książkami. Lekarz powiedział, że może być to rodzaj padaczki tkz. młodzieńczej, występującej tylko w okresie lat młodych. I być może taka w jego przypadku jest, bo już od ponad roku ataku nie miał. Przy okazji moja rada dla wszystkich, którzy mogą być ewentualnymi świadkami czyjegoś ataku padaczkowego, broń Boże wsadzać palce w usta takiej osoby, bowiem chory wtedy automatycznie zaciska zęby z olbrzymią siłą i niestety wielu "ratowników" straciło przez to palce. Ja miałem szczęście, brat był wtedy bardzo młody i skończyło się tylko na ranie, ale w przypadku osoby dorosłej... może być gorzej. Dopiero po fakcie wyczytałem, że jest to jedna z głównych zasad postępowania. A człowiek nieświadomy chce tak postąpić z nadzieją udrożnienia dróg oddechowych ponieważ na czas ataku chory przestaje oddychać.

Odnośnik do komentarza

dziękuje za odpowiedzi. no przy pierwszej sytuacji było sporo świadków uczestników koloni i opiekunów trafiłem wtedy do szpitala po podobno przy utracie przytomności uderzyłem się w głowę nie mogłem dłuższy czas odzyskać przytomności robili mi wszystkie badania w szpitalu na obserwacji w tym także eeg ale jako młody chłopak nie miałem dostępu do wyników po powrocie badania trafiły do lekarza rodzinnego po tej sytuacji nie podjęto farmakoterapii ani innych sposobów leczenia. nie brałem żadnych leków ani nie byłem leczony. po tamtej sytuacji nie miałem innych objawów ataków aż po 5 6 latach ok może nawet 7 utraciłem przytomność drugi raz ale to naprawdę była ciężka praca fizyczna i krótkimi przerwami na wodę tylko usiadłem w pewnym momencie ze zmęczenia i dalej nie pamiętam straciłem przytomność. czy występują jakieś klasy padaczkowe o różnych stopniach zaawansowania lub może choroby podobne. bo coś słyszałem że to ma różne stadium i że każdy człowiek ma swój "próg wrażliwości świetlnej" czy coś takiego.

Odnośnik do komentarza

Dodam jeszcze, że brat zażywa cały czas mocne leki na padaczkę. Wiesz, aż tak szczegółowo to się nie znam, jedynie do lekarza trzeba się udać lub jak to w wypadku padaczki do psychiatry do którego powinien skierować lekarz rodzinny. Ale obawiam się, że jak powiesz lekarzowi, że ostatni atak miałeś x-lat temu to powie, że to mogła być padaczka młodzieńcza i, że masz przyjść jak dostaniesz ataku kolejny raz. Padaczka to skomplikowana kwestia, można mieć kolejny atak już nawet po tygodniu, a można mieć i po latach. Mogę jeszcze dodać, że branie leków nie gwarantuje, że ataku nie dostaniesz, mój brat w trakcie kuracji mocnymi lekami na padaczkę (psychotropy) miał 4 ataki.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...