Zatkany nos bez kataru, ból gardła i ogólne rozbicie

[Gość aska.x]

Zaczelo sie od sporadycznego swedzenia w srodku ucha, bolu glowy,krecenia w nosie.Dodatkowo migdalki byly nieco powiekszone, ale wszystko wrocilo do normy. Tydzien spokoju i jak wybuchlo, to z taka sila... Od 2 dni leżę w łózku, w gardle mam jakas gule, chce mi sie wymiotowac a nie mogę. Swedzi mnie gardlo i powoli zaczyna bolec od kaszlu, dźwięk jest taki, jakby coś mi się odrywało. Nos mam zatkany pomimo braku kataru. Boli mnie prawa dziurka gdzies gleboko,Plukalam zatoki gruszką ale wszystko z nimi ok, sa czyste,a jednak cos mi scieka po scianie gardla.
Troche bola mnie zeby i ogolnie jestem rozbita, ale mam 37,3 wiec to na pewno nie dzieki goraczce. Biore jakies dorazne leki ale musze byc zdrowa a nie mam ubezpieczenia ani kasy zeby pojsc do lekarza ;/

[Gość Endorfinka]

wszystko wskazuje na zatoki, nie wiem jak się sprawdza zatoki gruszką ale moim zdaniem to ewidentnie zatoki. spróbuj inhalacji np z amolu albo z soli fizjologicznej, mnie to zazwyczaj pomaga.