Rak jasnokomórkowy nerki

[Gość yria]

Witam, Mam wielką prośbę. Mój Tata miał niedawno usuniętą nerkę. Załączam wynik badania histopatologicznego. Na tyle na ile udało mi się wyczytać w internecie sytuacja jest niewesoła. Moim zdaniem Tata natychmiast powinien udać się do dobrego onkologa ale problem w tym,że on nie chce! Zbiera się do każdej wizyty ze strasznym oporem a ja też nie chcę go niepotrzebnie straszyć bo może źle interpretuję te wyniki. Nerka z białawym guzem średnicy 3 cm. Guz nacieka torebkę nerki. W tłuszczu okołonerkowym widoczny fragment nadnercza. Rak jasnokomórkowy nerki. Stopień złośliwości wg Fuhrmana: 4.Nowotwór nacieka torebkę nerki oraz tkankę tłuszczową okołonerkowoą. Ponad to widoczny jest przerzut raka do nadnercza. Widoczne są również zatory z komórek nowotworowych w świetle cienkościennych, śródnerkowych naczyń żylnych. Miąższ nerki poza guzem o prawidłowej budowie histologicznej. W wycinkach z miedniczki nerkowej, kikuta moczowodu oraz naczyń nerkowych w obrębie wnęki nerki cech rozrostu nowotworowego nie stwierdza się. pTNM: T3aNx. Z tego co mi się udało wyczytać to jest to rak złośliwy z możliwymi przerzutami do węzłów chłonnych , tak? No i na nadnercza. Ta skala Fuhrmana mnie osłabiła...Proszę o informację na temat rokowań przy takich wynikach i co i jak dalej powinniśmy zrobić. Czy w ogóle w tych wynikach jest jakikolwiek jasny punkt, którego się można uczepić?

[Gość FuTuReLooK]

Zdecydowanie doradzam JAK NAJSZYBSZA szczegółową diagnostykę. Z opisu wynika, że rak w momencie operacji był już w stadzium przeżutowy, o czym świaczą jego ogniska w nadnerczu oraz zatory w naczyniach krwionośnych. Jest wysoce prawdopodobne, że w orgniźmie ojca znajduje się ognisko przerzutowe!Największy problem polega na tym, że da ono o sobie znać dopiero, kiedy będzie już za późno na wyleczenie! Proszę spróbować wytłumaczyć ojcu o możliwym zagrożeniu, oraz o tym, że sama diagnostya jest mało inwazyjna ( a już na pewno dużo lepsza niż sama operacja). Powodzenia!