Skocz do zawartości
Forum

Czy tylko orgazm jest ważny?


Gość bum-bum-bec

Rekomendowane odpowiedzi

Gość bum-bum-bec

hej,

jestem z bardzo fajnym facetem w łóżku. Jest przyjemnie. Jestem przeszczęśliwa, ale nie mam orgazmu. Ok. Dla mnie nic strasznego. Nie tym razem to innym. Ważne, że było mi dobrze. Pada pytanie: "chciałbym żebyś zawsze orgazm miała. Co mam zrobić?" Odpowiadam: "Nic, jest mi na prawdę dobrze. Czasem mam 4 orgazmy, czasem nie. Ważne co czuję w trakcie i jest mi na prawdę dobrze i nie chce tego zmieniać". Dwa razy słyszałam to pytanie. Moje odpowiedzi nie satysfakcjonują więc innym razem ja zaczęłam ten temat - nadal nie przyjmuje do wiadomości. Wprost się zapytałam: "czy sam orgazm jest najważniejszy? Dla mnie jest istotne to co czuję jak się z Tobą kocham i jest wszystko ok". Odpowiedzią było kilka aaaa...eeee... wstał i się ubrał.

Podobny scenariusz miałam z innym chłopakiem.

Czy dla faceta jedynie orgazm się liczy? Może wyolbrzymiam, ale chyba będzie dobrze jak zacznę udawać. Tylko w kwestiach łóżkowych bardzo nie chce, by istniała jakakolwiek ściema.

Odnośnik do komentarza
Gość Orzech laskowy

wiesz sądzę, że tu nie chodzi o orgazm tak do końca. Wielu facetów uważa że spełniło swoją rolę tylko wtedy kiedy kobieta osiągnie orgazm w innym przypadku sądzą że zawiedli. I podejrzewam że tu właśnie oto chodzi. On boi się, że nie stanął na wysokości zadania, że było źle itp. A to, że Ty tak mu to tłumaczysz to, że robisz to z grzeczności i by go podbudować

Odnośnik do komentarza

Bo faceci tego nie rozumieją. Seks i brak orgazmu? jak to,przecież oni mają bez problemu za każdym razem... Ale kobiecy organizm jest inny. Trzeba się tego nauczyć, a nawet jak się nauczy to i tak nie musi się mieć za każdym razem, bo wpływa na to wiele czynników, np. stres, zmęczenie itp.
Udawanie to najgorsze co możesz zrobić i dla siebie i dla niego.

Odnośnik do komentarza
Gość bum-bum-bec

No właśnie, dziękuje Kwiatuszku2!

Udawać nie mam zamiaru. I tu już nie chodzi o seks, ale ogólnie w relacjach damsko męskich nie kłamie i nie udaję, bo na dłuższą metę to nie ma sensu.

" nie musi się mieć za każdym razem, bo wpływa na to wiele czynników, np. stres, zmęczenie itp" to jest takie oczywiste i ta oczywistość jest tak trudna do zrozumienia :P

Odnośnik do komentarza

Osiągniecie orgazmu przez kobietę w trakcie stosunku dla wielu mężczyzn jest równoznaczne z powiedzeniem "dogodziłem" jej i dla niej jestem facetem, który "spełnia się" w łóżku. Dalej mężczyźni mogą się zastanawiać jak długo będziecie razem - najlepiej rozmowa długa i szczera często nie taka prosta i łatwa bo my faceci też mamy niestety swój upór na tym punkcie i kobieta mówi swoje a my i tak wiemy swoje niestety.

Odnośnik do komentarza
Gość bum-bum-bec

nie mam zamiaru udawać. To nie jest rozwiązanie. W sumie w tym tygodniu się pokłóciliśmy (książę nie chce ze mną teraz rozmawiać) więc nie wiem czy jest sens się tym tematem nadal przejmować, bo już tracę cierpliwość.

Mimo to dziękuje za odpowiedzi!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...