Depresja a antykoncepcja hormonalna

[Ciekawska2013]

Witam ! :) Mam 18 lat.. I przez stosowanie Antykoncepcji (Stosuję już 21 dni) bardzo łatwo mnie zdenerwować a szczególnie mój partner nawet nie świadomie potrafi mnie doprowadzić do łez. Podobno przez Antykoncepcję można złapać depresję ? Może któraś miała podobny problem ,że była bardziej nerwowa i wgl. ?

[Gość drrr]

Hej, ja stosowałam antykoncepcję przez 3 miesiące, po czym odstawiłam tabletki, bo mi nie służyły i mam zamiar zmienić na inne. Byłam, tak jak Ty, bardziej nerwowa, płaczliwa (z byle powodu płakałam!), a poza tym często mnie muliło, byłam senna. Jednak nie wiadomo, może Twój organizm jeszcze się przystosuje do tabletek, które bierzesz. Czasem skutki uboczne trwają przez jakiś czas, a później mijają. Ja po trzech miesiącach się poddałam, choć już po kilku dniach stosowania widziałam niekorzystne zmiany w sobie (nawet cera mi się pogorszyła, normalnie ful wypas skutków ubocznych).

[Gość to prawda]

Ja też musiałam odrzucić, bo był koszmar..ryczek byłam w każdej irytującej mnie sytuacji

[Gość mała399]

No nie wiem czy to prawda z tą depresja. Ja stosuje tabletki od ładnych kilku lat i nic takiego sie nie dzieje. owszem miałam inne niepokojące skutki uboczne, ale to było zwiazane ze złym doborem tabletek. sprawe załatwiła Belara. nigdy natomiast nie miałam depresji.

[Gość ajusta]

Cześć dziewczyny. Ja brałam tabletki hormonalne 2 razy w zyciu i więcej ich nie tknę. Pierwszy raz to gdy przepisała mi dermatolog na poprawę cery. Po pierwszym opakowaniu dostałam mega okres, miałam duszności i bez powodu poryczalam sobie. Na szczęście odstawiłam je wtedy i nie sięgnęłam po drugie opakowanie. Kolejny raz tabletki antykoncepcyjne brałam 6 miesięcy. Po 5 zaczął sie koszmar. Pewnego pięknego dnia po fajnej imprezce siedząc z chlopakiem zaczęłam płakać nie wiadomo dlaczego. Dalej z dnia na dzień bylo gorzej i nie wiedziałam jaka jest przyczyna bo w zyciu wszystko układało sie dobrze. Byłam zaniepokojona, przygnębiona zmęczona, płaczliwa. Ryczałam ciągle, nawet w pracy wychodziłam do łazienki popłakać. Wracając do domu myślałam żeby może wejść pod jadący pociąg, a gdy wróciłam kładłam sie do lóżka i ryczałam. Tak zrujnowany mi troche życia tablety. Po tym co przeszłam trudno bylo mi wrócić do poprzedniego stanu. Chociaż po odstawieniu tabletek depresja ustąpiła dość szybko to doświadczenia te odcisnęły piętno na moim życiu. Koncerny farmaceutyczne chcąc zarobić przekonują że to mity ale czy wprowadzanie sztucznych substancji jest dla nas dobre? Na pewno nie. Wiec zadbajcie kobietki o siebie. Są inne sposoby...