Czy orgazm bez wytrysku jest zdrowy?

[Gość rondon]

Mój kumpel szczyci się tym, że potrafi szczytować bez ejakulacji. Trochę w to powątpiewam, ale niech mu będzie, może naprawdę potrafi. Bardziej zastanawia mnie czy taki orgazm jest bezpieczny i zdrowy dla organizmu, bo przecież uwalnianie nasienia leży w męskiej naturze.

[Gość Mała__MI]

wiesz w innych kulturach bodajże w indiach osiąganie orgazmu bez wytrysku jest formą seksu tantrycznego i uważana jest za wielką umiejętność. Czy to zdrowe to nie wiem, ale wydaje mi się że jest to nie potrzebne...

[Gość jasmina11]

Czytałam o tym kiedyś i podobno wbrew pozorem jest to bardzo zdrowe jeśli chodzi o samopoczucie i zdrowie a dodatkowo niesie za sobą korzyści takie jak dłuższy seks a czasami nawet powiększenie penisa. Niestety osobiście nigdy nie spotkałam się z facetem który by tak potrafił, nie jest to wrodzone i trzeba się tego nauczyć...

[Tańcząca wariatka]

a moim zdaniem to na penwonie jest zdrowe bo to działanie wbrew naturze... potem można pewnie mieć problem z osiągnięciem normalnego orgazmu z wytryskiem

[Gość fabyk]

Cześć. Mam kumpla który strasznie się chwali poznaną przez siebie niedawno nową techniką seksualną, dzięki której podobno może dłużej, może więcej i może częściej. Na myśli mam orgazm bez wytrysku. Jak to się ma od strony zdrowotnej? Jeżeli to nie wpływa negatywnie na organizm to sam z chęcią się tego nauczę :)

[kachaaa9]

Rzeczywiście istnieje takie coś jak orgazm bez wytrysku. Kiedyś w to nie wierzyłam ale mój partner oświecił mnie :D mieliśmy problem z tym, że za szybko dochodził. Zapisał się na taki kurs specjalny, gdzie dowiedział się jak to kontrolować. Taki orgazm bez wytrysku czy stosunek przerywany jest dobrą metodą antykoncepcji, oczywiście nie na 100%. Jak dobrze, że są takie kursy! gdyby nie one to byśmy nic nie zmienili.. a teraz jest cudownie nam!

[Igraszka]

Kachaaa jak możesz pisać takie bzdury, że stosunek przerywany jest dobrą metodą antykoncepcyjną. PRzecież to jest bzdura... preejakulat - mówi ci to coś? Ok żadna metoda nie jest 100% ale stosunek przerywany jest najgorszą metodą. W nim mogą być plemniki, zdolne do zapłodnienia, po za tym po co się stresować, zdąży nie zdąży... nie lepiej kupić gumki albo brać tabletki?

[Gość popos]

mamy anal i problem z głowy, wpadka nie jest możliwa :D poza tym jeśli w indiach taka technika oznacza naprawde duże umiejętności w łóżku to chce się tego nauczyć :) ja sobie co prawda tego nie wyobrażam, nie wypuścić plemników to takie nie naturalne. Można stosować kalendarzyk, mi się sprawdza o 4 lat

[Gość sabka6]

~Mała__MI

wiesz w innych kulturach bodajże w indiach osiąganie orgazmu bez wytrysku jest formą seksu tantrycznego i uważana jest za wielką umiejętność. Czy to zdrowe to nie wiem, ale wydaje mi się że jest to nie potrzebne...

Podobno jest bardzo zdrowe, pozwala zaoszczędzić energię, mniej się choruje i pozwala na dłuższy seks. U nas coraz bardziej modna staje się ta technika. Podobno nie jest trudna, ale wymaga pewnego dokształcenia.

[kachaaa9]

Igraszka

Kachaaa jak możesz pisać takie bzdury, że stosunek przerywany jest dobrą metodą antykoncepcyjną. PRzecież to jest bzdura... preejakulat - mówi ci to coś? Ok żadna metoda nie jest 100% ale stosunek przerywany jest najgorszą metodą. W nim mogą być plemniki, zdolne do zapłodnienia, po za tym po co się stresować, zdąży nie zdąży... nie lepiej kupić gumki albo brać tabletki?

Napisałam, że nie na 100%. Jeśli facet się dobrze potrafi opanować to można to uznać za dobrą metodę. Oczywiście ja i tak stosowałabym przy tym tabletki. Czytaj uważnie, a nie zmyślasz ;)

Poza tym na takim kursie można się wiele nauczyć jak kontrolować wytrysk i jak mieć orgazm bez wytrysku.

[lolaaa1254]

O proszę kurs na ten temat ciekawa sprawa ! Chyba każdemu się należny żeby się nauczyć takich cudów ! CUDÓW??? Co ja mówię?!!! - cuda to dopiero będzie mężczyzna wyprawiał po tym kursie! Kiedyś już mi się to obiło o uszy , muszę przyznać ale nie słyszałam nic więcej !

[Gość jasmina11]

Ważne jednak żeby kurs był dobry i prowadzony przez doświadczone osoby bo w innym przypadku nie ma to najmniejszego sensu... Wysyłajcie dziewczyny swoich facetów i dajcie znać jakie efekty :D

[Gość rondon]

Się dyskusja rozpętała :D Czyli jednak się da z tego co piszecie i do tego przynosi same korzyści. Nie ukrywam, że sam chciałbym czegoś takiego doświadczyć. Musze zgłębić temat a jak się nauczę, to się wam pochwalę :p

[Arabika]

bo ja wiem czy to korzyści... ja tu żadnych korzyści nie widze

[Igraszka]

ja też nie ale cóż, jak ktos chce chodzić na durne szkolenia, i bulić spora kasę jego sprawa

[Gość 70A]

Da się :) Mój mężczyzna to robi, wystarczy ucisk w pewnym punkcie, w odpowiednim momencie...Nie trzeba żadnych kursów, wystarczy znajomośc własnego organizmu.A co do długości stosunku dzięki temu...czasem wolałabym właściwie nieco...krócej :P

[Gość welonek]

~70A

Da się :) Mój mężczyzna to robi, wystarczy ucisk w pewnym punkcie, w odpowiednim momencie...Nie trzeba żadnych kursów, wystarczy znajomośc własnego organizmu.A co do długości stosunku dzięki temu...czasem wolałabym właściwie nieco...krócej :P

Ciekawe to, o czym piszesz, możesz zdradzić, co to za punkt?
No i pierwszy raz spotykam się z tym, żeby dziewczyna wolała krócej ;).
Co do tego kursu, to podobno ma być konkurs na tej stronce: seksinstruktor, w którym będzie on do wygrania.

[prawdziwek]

Hej
Nie bylem na zadnym kursie ale sam sie nauczylem jak miec orgazm bez wytrysku. Jest to naprawde super przezywam po 2, 3 a czasami 4 orgazmy w czasie stosynku. nie mam problemow ze zwodem i tylko kiedy partnerka naprawde tego chce moge wytrysnac na nia, w nia lub co kolwiek ona sobie zyczy. Orgazm a wytrysk to sa dwie rozne rzeczy i po wytrysku trzeba troszke odpoczac a po 3 orgazmach mam takiego palera ze wszyscy mysla ze jestem na jakims dopingu haha.pozdrawiam .

[Gość trzepak]

wystarczy uciskać wacka w kroczu przed wytryskiem i sprawa załatwiona,nie wystrzeli ani kropelki spermy to proste bez jakiś kursów,to cała filozofia fschodu nie marnujesz swojej spermy i zostaje w tobie cała energia,a jeśli co chwile się spuszczasz to szybko będziesz miał problemy ze zdrowiem i witalnością no chyba że uprawiasz seks co kilka dni,to jest rada dla zawodowych kochanków którzy lubią bardzo często i gęsto.
pozdrawiam

[Gość Wergiliusz]

no ja nie jestem pewny czy takie uciskanie penisa jest zdrowe na dłuzszą metę. Przecież to wbrew fizjologii człowieka

[Gość Ostry1234]

ja nauczylem sie tego po 17 latach wspolzycia jak mialem taki orgazm za pierwszym razem nie wiedzialem co sie dziej nie moglem mowic ani sie ruszyc potem bylo juz tylko lepiej to zalezy od partnerki

[Gość Bikini 38B]

A ja szybko przyzwyczaiłam męża do takiej techniki - powoli wydłużaliśmy stosunek, aż do momentu przed wytryskiem. I tak kilka, kilkanaście razy, 2-3 godziny dziennie. A po tym - STOP - bez wytrysku - do następnego dnia. Po kilku takich treningach zauważyłam że cały czas mu "stoi" (było widać po mocno napiętych kąpielówkach) więc pozwoliłam na wytrysk, ale w prezerwatywę. Teraz uprawiamy seks z pzryjemnościa, czasami kilka razy dziennie, a wytrysk mąż ma kiedy chcę - raz lub dwa na miesiąc ;)