Skocz do zawartości
Forum

Brak orgazmu pochwowego


Gość Kaarola26

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, od dwóch lat ponad współżyje z moim narzeczonym, mieszkamy razem.....więc można się domyślić,że okazji jest wiele do tego a ja jeszcze nie przeżyłam orgazmu pochowego, nie wiem co zrobić w jakiej pozycji. Jakoś nie umiem się tego nauczyć..... Narzeczony się bardzo stara ale mi nie wychodzi...jedynie łechtaczkowy. Poradźcie coś proszę

Odnośnik do komentarza

dlaczego nie mogę osiągnąć orgazmu bez stymulacji łechtaczki? zawsze mam tak ze, aby osiągnąć pełny orgazmu dodatkowo oprocz penetracji muszę stymulować łechtaczkę. taki orgazm (penetracja+stymulacja) jest dla mnie dużo silniejszy niż sam łechtaczkowy

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry,
od pewnego czasu uprawiam seks z moim chłopakiem. Myślę, że jest nam dobrze razem. Mój chłopak dostaje orgazmu, jest także dla mnie bardzo atrakcyjny i zmysłowy. Jest bardzo dobrym kochankiem. Wszystko było by dobrze, wręcz idealnie gdyby nie to, że ja nie mam orgazmu i tym przejmuje sie mój ukochany. Dla mnie to też jest ważne i tego pragnę, jednakże zdaję sobie sprawę, że kobiety nie zawsze go mają. Chciałabym się dowiedzieć w jaki sposób mogę poczuć orgazm. Czy da się go jakoś nauczyć? Podczas stosunku szczególnie w pozycjach 'od tyłu' odczuwam największą przyjemność, jednak wtedy czuję jakby poruszanie sie moiich narządów, jakieś rozpieranie. Boję się także, że podczas seksu się posiusiam, bo często chce mi się siku. Czuję, że coś mnie powstrzymyje przed orgazmem. Nie potrafię zidentyfikować jak mogłoby to wyglądać, kiedy jest początek.
Mam jeszcze jedno pytanie. Podczas seksu z moim chłopakiem zaczęła mój chłopak ma wytrysk we mnie i dopiero to moja pierwsza miesiączka od tego czasu. Zauważyłam, że jest ona krótsza i bardziej skąpa. Czy to może świadczyć o ciąży. Czy skrócenie i zmniejszenie krwawienia z oodstawienia podczas brania tabletek antykoncepcyjnych może być spowodowane ciążą.

Odnośnik do komentarza
Gość Dyscyplinariusz

Napisalas "Boję się także, że podczas seksu się posiusiam, bo często chce mi się siku.". Podloz sobie dwa reczniki. To nie sikanie tylko kobieca ejakulacja. Idz na calego. Potem mi podziekuj.

Odnośnik do komentarza
Gość Lauranka

Dzień dobry, chciałabym się dowiedzieć, w jaki sposób można osiągnąć orgazm pochwowy. Odpowiedź zapewne jest względna i zależy od organizmu.. słyszałam jednak, że można się go nauczyć. Jest ciekawa, ponieważ jest to dla mnie bardzo ważne. Mam wspaniałego partnera, a czuję w sobie jakąś blokadę. Nie umiem jakby znaleźć jakiegoś punktu zaczpienia i odczuć, że to właśnie 'ten' moment. Nie sądzę abym mogła mieć anorgazmię, ponieważ przy stymulacji łechtaczki łatwo osiągam orgazm. Czy jest możliwe, że przez masturbację, mogę nie mieć orgazmu pochwowego? Zaznaczę, że masturbuję się od kilku lat, ale niezbyt często i nie jest to mój nałóg.

Odnośnik do komentarza

witam. mam podobny problem nigdy nie mialam orgazmu pochwowego ,natomiast ma lechtaczkowy .mam jeszcze jeden problem gdy kocham sie z partnerem i on stymuluje mi lechtaczke czuje ze dostaje orgazm ,ale nie pozwalam mu na dokonczenie ,poniewaz boje sie finalu prosze poradzcie mi jak mam sie przemoc dojsc do konca rozkosz

Odnośnik do komentarza

Współżyje od 7 miesięcy z moim chłopakiem. Jestem z nim rok bardzo się kochamy ufamy sobie mówimy wszystko. Nasz seks jest cudowny czuje się naprawdę spełniona lecz nigdy nie miałam orgazmu. Może problem tkwi w mojej głowie. Gdy byłam mała okryłam że dotykanie sie tam czy wkładanie poduszki albo misia sprawia przyjemność. Potrafiłam też zacisnąc uda co sprawiało i sprawia mi przyjemność. Teraz już sie nie masturbuję wole seks z chłopakiem jest o wiele wiele ... przyjemniejszy. Jednak zastanawia mnie czemu nigdy nie miałam orgazmu. Raz byłam bardzo blisko czułam że to niedługo nastąpi lecz chłopak miał wytrytsk i musieliśmy przerwać. Mój chłopak jest zawiedziony bo mimo że się bardzo stara i robi wszystko jak najlepiej to i tak nie mam orgazmu. Wiem że to moja wina. Czy orgazmu mogę się jakoś nauczyć? proszę o pomoc:)

Odnośnik do komentarza
Gość sweetgiraffe

od dwóch i pół roku jestem z chłopakiem, a od półtora roku współżyjemy. mieszka za granicą, więc nie robimy tego systematycznie. zwykle mamy kilka dni i można powiedzieć, że wykorzystujemy je do maksimum, aby nacieszyć się sobą. problem jednak w tym, że pomimo, że czerpię przyjemność ze stosunku to nie potrafię dojść. jak dotąd doszłam dwukrotnie podczas stosunku, ale przez stymulację łechtaczki. ostatnio jest mi już przykro, że nie potrafię, że chciałabym tak smao jak on za każdym razem, poczuć tę przyjemność, te całkowite oddanie. wydaje mi się, że już zaczynam się tym stresować. albo on dochodzi za szybko, albo seks trwa tak długo, że odczuwam ból i robię się sucha..

Odnośnik do komentarza

Nie wieli procent kobiet osiąga orgazm pochwowy, zazwyczaj tylko poprzez stymulację łechtaczki.
Zaakceptuj to. Ciesz się, że czujesz w ogóle jakąś przyjemność. Orgazmu trzeba się nauczyć.
Mężczyzna nie musi się tego uczyć, a my tak. Taka nasza natura.
Niektóre kobiety osiągają orgazm "pochwowy" dopiero po 40 ;)
A niektóre nie mają żadnego, nawet poprzez stymulację łechtaczki.
Ciesz się z tego co masz, a nie wymyślaj..

Odnośnik do komentarza

sweetgiraffe, nie widzę, aby w Waszym pożyciu seksualnym były jakieś problemy. Domyślam się, że zależy Ci na przeżyciu orgazmu pochwowego, ale jak zauważył(-a) kwiatuszek niewiele kobiet go przeżywa. Poza tym faktycznie kobiety uczą się orgazmu. Potrzebują czasu, by nauczyć się, co lubią, jak lubią, co sprawia im największą przyjemność. Jeśli czujesz się usatysfakcjonowana bliskością z partnerem, osiągasz satysfakcję seksualną (nieistotne, w jaki sposób), to celebrujcie razem te chwile i cieszcie się tym, zamiast zadręczać się, że nie masz orgazmu pochwowego. Owszem, rozmawiajcie o tym, jeżeli to jest dla Ciebie aż tak ważne i sprawia, że nie do końca czujesz się zadowolona z seksu, pomyślcie, co moglibyście zmienić, w jakich jeszcze pozycjach się kochać, ale nie demonizujcie, bo naprawdę nie dzieje się nic, co wymagałoby konsultacji z seksuologiem. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Witam,
moja dziewczyna ma pewien problem - nie może dostać orgazmu podczas stosunku. Próbowaliśmy na różnych pozycjach i na wszystkich tak samo jej było.
Mówi mi że jak już jej niewiele brakuje do orgazmu, ze za chwilkę ma dojść, to jej przechodzi. Jest podniecona itd. ale to "coś" jej spada. Jak spadnie, to zaczyna znowu rosnąć i jak już ma dostać to znowu spada i tak w kółko. Niezależnie od pozycji.
Orgazm łechtaczkowy bez problemów dostaje, ale chce dostać ten "normalny".

Czym to może być spowodowane? Dziewczyna ma trochę ciała, ale nie jest gruba. Czy to może być przez to? I czy rozmiar penisa ma znaczenie?
Jakie są sposoby aby dziewczyna dostała orgazm pochwowy? Słyszałem że można się tego "nauczyć".

Odnośnik do komentarza

jak czesto sama sie bawiła to taki teraz macie efekt że woli własną ręke od mężczyzny , musisz być cierpliwy . Albo jak próbuj w ciagu dnia ja uwodzi cmokajac w szyję itp złap za piersi rozgrzej ją do max że sama poczóje że chce ciebie żebyś wszedł w nią . Tu też wchodzi psychika jak szerze ciebie kocha powinna sie przedtobą otwrzyć i pragnać twoje dotyki i itp . Spróbuj tego żebyś ja rozruszał i pogadaj z nią przede wszystkim szczerze o tym , Nie chce oceniać ale coś mi sie wydaje że twoja partnerka udaje bo nie chce sie z Tobą kochać a być może kocha innego - STARA MIŁOŚĆ NIE RDZEWIEJE NIE ZAPOMINAJ O TYM MARKU 312 .

Odnośnik do komentarza

Skoro nigdy nie przeżyła orgazmu pochwowego, to skąd wie ,że nadchodzi?
Nie osiąga... i to jest dla was problem...,a wiesz jak to jest ,"już był w ogródku ,już witał się z gąską"...
Po drugie chociaż by tak było jak piszesz,to my tu nic nie poradzimy,czytajcie ten artykuł ,tam są wskazówki i pracujcie nad tematem,
chwali Ci się ,że Tobie zależy na zaspokojeniu partnerki ,bo niektórzy faceci głównie mają na uwadze swój orgazm.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Może to orgazm wielorazowy - dochodzi raz potem drugi i tak dalej. Ale spróbuj partnerce w momencie największego szczytu mówić sprośne rzeczy (piep.... mnie, teraz ci ws..... do końca itp. ) do bardziej potęguję orgazm. Wiem z swojego doświadczenia. Powodzenia napisz czy pomogło

Odnośnik do komentarza

Kilka dni temu przeczytałem w sieci artykuł, że coś takiego jak orgazm pochwowy nie istnieje. Mitem jest też punkt "G". Prawda jest podobno taka, że źródłem orgazmu jest łechtaczka i tylko jej stymulacja do orgazmu doprowadza. Czy wobec tego należy mówić tylko o orgazmie łechtaczkowym . Zdaniem autora nie - prawidłowo powinno się mówić o orgazmie kobiecym i tyle. Ponadto w artykule zawarte zostało stwierdzenie, że rozmiar łechtaczki ma znaczenie. Jeśli jest ona większa to w większym stopniu jest podatna na różne bodźce i podobno kobiety, które mają duże łechtaczki łatwiej i szybciej osiągają orgazm.
Bardzo jestem ciekaw, co Panie na to ??? :)

Odnośnik do komentarza

Ten rozmiar, to ma znaczenie podobne jak u mężczyzn:D
Co do orgazmu pochwowego ,to jest tak nazywany, osiągany podczas stosunku, łechtaczka ma w tym swój udział,bo jej większa część jest w środku...,to ja z kolei czytałam,
osiąganie orgazmu przez stymulowanie pochwy jest inny w odczuciu niż stymulowanie łechtaczki zewnętrzne.

Jak tu się można dokształcić na tym forum:D

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...