Niedopasowanie seksualne

[Gość Rubinowa]

Ostatnio przeczytałam artykuł o niedopasowaniu seksualnym... I jakoś mi się wierzyć w nie nie chce. Moim zdaniem wystarczy nauczyć się siebie i będzie dobrze.

[karolinexxx]

moze to nie niedopsowanie tylko po prostu trudnosci w sprostaniu oczekiwan partnera badz partnerki?

[Asioook]

ja uważam, że coś takiego nie istnieje, ze jest to wymysł ludzi którym nie chce się starać. Bo niby jak ma to wyglądać, co niedopasowanie penisa do pochwy.... Przecież na wszystko jest rada. Dla mnie to po po prostu brak starań obu stron do nauczenia się siebie i bycia tolerancyjnymi.

[dadaaria]

moze cos w tym jest moja siosttra ma faceta do rany przyloz, idealny, ale w lozku padaka sama zastanawia sie cy to ciagnac, niby go kocha za to jaki jest, ale seks tez jest przeciez wazny,..... jak mysicie??

[Asioook]

no ale co z nim w tym łóżku jest nie tak?

[sindy81]

oglądałaś sex w wielkim miescie kiedy carry spotyka swojego dawnego kolege ze szkoły? wlasnie to jest nie tak, keidy nie ma namietnosci, ani atmosfery a jest facet ktoremu sie wydaje ze dziala na baterie jak krolik

[Gość Marzycielka]

tak ale to wszystko mozna zmienić, nauczyć się siebie i porozmawiać a nie zmieniać jak rękawiczkę czy skrarpetki

[Gość madzia]

To właśnie chodzi o to, że nie ma chemii, brakuje namiętności, że TO NIE TO, nie ma fajerwerków podczas całowania to i nie będzie dalej. Zresztą, jak nie ma już wtedy to po co iść dalej?!

[maria35]

oczywiście że jest coś takiego jak niedopasowanie seksualne. Nie chodzi tu o długość penisa, tylko o temperament. Jeżeli partner jest oziębły i lubi klasyczny, szybki seks a my wolimy szalone długie uniesienia to raczej szczęśliwego związku z tego nie będzie.

[Gość Fifka]

ale przecież można pójść do seksuologa, postarać się dopasować, a nie iść na łatwiznę.

[Radek1986]

Jezys Mario,
mowisz tak jakby seks byl wyznacznikiem szczescia kobiet ,coraz czesciej sie zastanawiam gdzie sie podzialy w miare normalne kobiety ,ktore nie wyznaja ,ze tylko seks sie liczy w zwiazku i budowaniu szczescia ,seks razem z mozgami umarl w ludziach ,no coz ,nie trudno mi sie teraz dziwic ,czemu moja siostra sprzedawala kobiety za granice ,a sama zostala psychologiem i kryminologiem ,to by wszystko tlumaczylo,ze kobiety sa same temu winne.
Jednak inteligentna z jej bestia ,mimo ze sama jest kobieta ,no coz ,jednemu idzie w penisa i urode lub cycki i urode a drugiemu w myslenie ,najgorszym chyba faktem jest to ,ze glupota zaczela myslec w dzisiejszych czasach ,co nie jest wcale dziwne ,jesli myslenie o szczesciu ogranicza sie do wspolzycia seksualnego.
Wielką jest mądrością umieć znosić głupotę drugich.
(Pitagoras)
i tu by nalezalo sie zgodzic ,bo madrosc jest typowo ksiazkowa (psychologiczna) a inteligentni ludzie tacy sie rodza ,
o tych ktorzy mysla ze sa inteligentni juz nie zobaczymy ,a szkoda ,bo fajnym byl czlowiekiem dla polskiego czlowieczenstwa Tekst linka Pozdrawiam.

[Gość madzia]

Seks nie jest wyancznikiem, ale jesli ma się stworzyć szczęsliwy związek to musi być to dopasowanie seksualne czy jak to tam zwać, bo jeśli temperamenty są różne i ludzie nie mogą się dogadac to wtedy moga być niespełnienie i nieszczęśliwi i wtedy moga szukać szczęścia gdzie indziej, gdzie zostana spełnieni. Nikt nie mówi, że seks jest najważniejszy i jest wyznacznikiem związku, ale jest ważny i tego nie nalezy negować. jest tak samo ważny dla kobiet jak i mężczyzn o ile dla mężczyzn nie wazniejszy.

[Radek1986]

wyznacznikiem powinno byc to jaki jest czlowiek ,przedmowczynie wyrazily opinie jakoby nieudany seks byl wyznacznikiem ich zycia ,i na oparciu ich wypowiedzi w tym temacie ,wypowiedzialem sie co do wiekszosci sie wypowiadajacych,a byly to kobiety.
Jak nie kasa to seks ,no i mozna powiedziec ze kobiecie wiele nie trzeba do szczescia..
co do tego czy mezczyznie zalezy na seksie ,to chyba wszyscy doskonale wiemy jaka jest prawda ,99.9 % samcow chce zadowolic swoje partnerki seksualnie i 99,9% kobiet chcialaby byc zadowolona ze swoich stosunkow.
Seks nie jest wazny i nalezy go negowac ,poniewaz ludzie niepelnosprawni ,ktorzy poprostu nie moga ze wzgledu niepelnosprawnosci sie seksic ,a ktorzy sa takimi samymi ludzmi jak MY ,moga po Twojej wypowiedzi poczuc sie zdyskryminowani przez ludzi ,ktorzy do konca nie mysla o innych ,ale o tym ,ze im sie udalo byc zdrowym w zyciu i w pelni sil ,a to juz nie jest normalne zeby tak myslec i dyskryminowac tych ludzi.
Mowisz ze MUSI byc dopasowanie seksualne w zwiazku z czym mam pytanie ,czym roznia sie ludzie niepelnosprawni od ludzi pelnosprawnych ,podczas gdy chca zalozyc zwiazek ,bo wedlug mnie NICZYM ,i tu jest zagadka ,bo seks jest na tyle grzeszny ze przyslania ludziom oczy ,widza tylko siebie w pozycji zdrowego czlowieka ,czlowiek niepelnosprawny jest tez zdrowy ,i mowienie o tym ,ze seks jest wazny i nie nalezy go negowac ,jest zbyt nie przemyslane i troche glupie.
Kazdy zwiazek ma prawo i obowiazek przetrwac bez seksu i stworzyc doskonala pare i Milosc,jesli mysli sie o spelnieniu w zwiazku na podstawie seksualnych doznan ,niestety ale jest to myslenie typowo powierzchowne i plytkie ,ale takie jest moje zdanie.

[maria35]

Radku naprwdę współczuje Ci siostry, widzę, że ta sprawa nie daje Ci spokoju i w każdym możliwym poście do niej nawiązujesz... rozumiem. Ale proszę Cię też oto abyś czasami zastanowił się co piszesz. To,że seks jest dla mnie ważny to jest moja sprawa. Mózg mi nie umarł ani nic z podobnych rzeczy ze mną się nie stało. Seks jest ważny, to miedzy innymi on tworzy wieź między dwojgiem ludzi, pomaga czuć bliskość,bo nie zawsze bliskość psychiczna i platoniczna starcza. Człowiek potrzebuje intymności, seksu i wszystkich uczuć z tym związanych. Jeżeli dwoje ludzi nie może się dogadać ze sobą, nie układa im się w łóżku to wskazuje na to, że coś takiego jak niedopasowanie seksualne istnieje. Jeśli Twoja partnerka lub długi seks z długą grą wstępną, a TY dochodzisz bardzo szybko i nie widzisz potrzeby by go wydłużać bo np Cię to nudzi. To ani Ty nie będziesz dobrze się czuć ani ona. Ty będziesz próbować wydłużyć stosunek, tracąc na tym bo przecież niekoniecznie musisz to lubić. Ona będzie starać się krócej z Tobą kochać ze względu na ciebie i też będzie to rodzić frustracje z jej strony. Niedopasowanie seksualne istnieje, problem rodzi sie w tym co z nim zrobisz. Czy się poddasz czy będziesz walczyć. Jeżeli wszelkie próby zaradzenia upadły to po co się męczyć. Jeżeli facet nie będzie mógł się spełnić w łóżku to będzie szukał tego spełnienia gdzie indziej, tak samo jest z kobietami.

[Gość madzia]

Głupie i naiwne jest twierdzenie, że seks jest kompletnie bez znaczenia. Może przeprowadź ankietę i sam się przekonaj jak ludzie odpowiedzą...

większość osób niepełnosprawnych jest zdolnych do uprawiania seksu i nie mają z tym żadnych problemów. To co piszesz jest uwłaczające dla takich osób. Niepełnosprawni ludzie zawsze dążą do tego, żeby byli traktowani na równi.

[Radek1986]

zycie nauczylo mnie myslec o mniejszosciach ,ktore sa znacznie bardziej wartosciowsi ,
Ciebie zycie nauczylo branie przykladu z wiekszosci (ten robi tak ,to czemu nie ja ,oni robia tak ,to czemu nie my =przeciez jestesmy TYLKO ludzmi)
a co do tego czy nadwaga jest niepelnosprawnoscia zaraz wkleje link z kobieta ,ktora zaczyna z nadwaga ,
Kolezanka napisala ze ludzie sie dobrze czuja ze swoja waga ,wiec pozwole sobie przytoczyc z niewiarygodne pl jeden artykul o kobiecie ktora z otylosci zapragnela zostac najgrubsza kobieta swiata ,tylko dlatego ze im jest bardziej otyla ,tym bardziej lepiej sie z tym czuje ,pozatym inni otyli ludzie ,gdy widza ze dieta nie pomaga a tak jest w wiekszosci bo brak im motywacji ,mozna by to nazwac niepelnosprawnoscia ,poniewaz uciekaja do jedzenie i tyja jeszcze bardziej ,niektorzy minimalnie ,niektorzy nie patrza na to co jedza a pozniej jest problem.
Ludzie odpowiedza ze seks jest potrzebny tylko dlatego ,ze sa ludzmi i dzialaja tak jak ludzie i mysla tak jak ludzie ,ludzie maja tyle wspolnych cech ,ze w swoim zyciu juz nawet sie nauczylem ,jak z kazdym z osobna rozmawiac ,bo to jedna wielka kupa swiadczaca o tym ,ze maja wlasne zdanie ,a te zdanie pojawia sie w kazdym temacie jesli chodzi o seks ,zadnej odmiennosci zdania ,ludzie poprostu sa i biora przyklad z innych ludzi ,zamiast z siebie i wlasnego sumienia ,ktos mowil ze seks jest normalny ,przeczyta to 15 letnia dziewczynka czy 12 letnia i pojdzie sie puknac ,bo uzna ze jest juz wystarczajaco dojrzala ,czytajac wypowiedzi "dojrzalych" ludzi ,a pozniej bedzie zalowala lub nie ,ale w 99,9 % raczej nie ,bo do ludzi nie trafia ,kobiety chca byc wyjatkowe ,a faceci chca miec wyjatkowe kobiety ,to mezczyzna czyni z kobiety wyjatkowa ,problem w tym ze musi to mowic kobiecie zeby ja nie stracic ,tak jak i zaspokajac seksualnie ,co niestety jest jego punktem wyzszym niz uczucia wyzsze takie jak prawdziwe szczescie.
ludzie znajduja szczescie po dobrym seksie w dzisiejszych czasach ,po tym jak sie pokloca i maja dobry seks ,a na drugi dzien wracaja do codziennosci ,taka obluda i monotonia ,ktora czasem jak im sie wydaje zmienia sie w cos innego ,pozniej placza ze im zle w zwiazku ,ze jeden drugiego zdradza albo zdradzil i miliony innych ludzkich spraw...ale niestety ogranicza sie to do zwyklych zachowan na podstawie innych ludzi ,ludzie ucza sie od ludzi a zazwyczaj bywa ,ze nie jest to zgodne z ich dojrzalym ego ,niestety pozniej juz jest za pozno.
Maria- mowisz o tym ze ludzie potrzebuja seksu zeby sie spelnic zyciowo ,mowisz tu o zdrowych ludziach dyskryminujac niepelnosprawnych ,jakoby byli nie ludzmi tylko czyms gorszym ,z tego wzgledu ze nie moga dac kobiecie zaspokojenia i dopasowania seksualnego ,Twoje pojecie jest bledne ,bo to sa tacy sami ludzie jak MY i maja o wiele WIEKSZA Milosc od zwyklej ludzkiej ,bo wiedza czym jest bol i cierpienie ,co za tym idzie ciesza sie z rzeczy mniejszych ,a jesli spadnie na nich szczescie w postaci normalnej kobiety czy faceta ,to sa najszczesliwszymi ludzmi na swiecie i mozesz mi wierzyc ,nawet nie pomysla o tym zeby sie poklocic a pozniej....bo oni maja mozg i doswiadczenie zyciowe ,wiedza co jest dobre a co zle ,nie mowie ze wszyscy bo kazdy jest czlowiekiem ,ale osoby niepelnosprawne o wiele bardziej sa ucywilizowane tylko dlatego ,ze nie biora przykladu wlasnie z takich ludzi ,co twierdza ze seks jest dopelnieniem Milosci.

[Gość madzia]

Ja tam nie dopatrzylam się w wypowiedzi marii żadnej dyskryminacji. Rozsądnie gada kobieta.

To Ty Radek dyskryminujesz niepełnosprawnych. Ja bardzo szanuję takie osoby, bo wiem, że jest im ciężko, ale się nie poddają, ale nie robię dla nich żadnych specjalnych wyjątków w moim myśleniu tylko traktuję ich jak innych, bo są tacy jak wszyscy. Oczywiście w sytuacji, gdy potrzebuja pomocy chętnie pomogę, ale takie gadanie jak Twoje jest naprawde krzywdzące i zastanawiam się czy Ty wiesz co mówisz, bo chyba nie jesteś świadomy, że jedyną osobą dyskryminującą niepełnosprawnych w naszym skromnym gronie jesteś Ty, a to smutne. A Ty siebie sam uważasz za niepełnosprawnego ze względu na otyłość? Może o to tutaj chodzi, że szukasz jakiegos usprawiedliwienia.

[Radek1986]

nie musze szukac usprawiedliwienia bo wiem jakbym potrafil zadowolic kobiete ,mimo ze nigdy tego nie robilem ,tzn raz spotkalem sie z pewna pania ,przez 12 godzin orgazmowala raz po raz ale nie uzywalem do tego penisa(to dla tych ktorzy se pomysleli zeby mi powiedziec ze skad moge wiedziec jak nigdy nie zaspokoilem kobiety)
Maria mowi ze seks jest dopelnieniem milosci ,dlatego tez wyraznie podkreslam ze ludzie niepelnosprawni maja glebsza milosc,bo nie uzywaja do jej zastosowania organow plciowych tylko mozgu,bodzcow szczescia ,bycia ze soba ,szanowanie tego itd ,a ludzie sie kloca a w lozku sie godza i mysla ze to szczescie
ludzie sie kloca ,mowia ze inni tez tak maja i zludnie mysla ,ze sa szczesliwi ,
problem tkwi w naturze kobiety ,ktora jest emocja sama w sobie ,
nie tyle co problem ,bo ja np kocham emocje kobiety ,ale sa dla mnie zbyt malo emocjonalne ,bo jestem nadwrazliwy i potrzebuje bardziej nadwrazliwosci a nie zwyklego emocjonowania uczuc ktorymi bawi sie kobieta razem z facetem (ktory nie jest tego swiadomy)
a czego dowodem sa posty na tym forum panow i jawne "pobudki" intelektualne kobiet ,ktore mysla ,ze nie mysla ,ze samce mysla ze mysla.
Ja nie uwazam siebie za niepelnosprawnego ,ale otylosc prowadzi do niepelnosprawnosci i w jakims stopniu napewno nia jest ,tyle ze stwierdzenie niepelnosprawny ogranicza sie do myslenia ludzkiego(lekarzy) ,co w efekcie buduje odmiennosc zdania ,nad ktora nie warto jest sie zastanawiac ,jesli sie nie ma ku temu pewnosci prawdy ,czyli takiej na 100% ,prawda w 99,9% nie jest prawda ,zalezy z jakich ust czlowieka pada i kto przyjmuje ta prawde ,chociaz to wlasnie Ci najbardziej klamiacy specjalizuja sie w manipulacji ,ktora dla innych ,100 % towych egowowcow jest widoczna golym okiem.
Forum jest dla zdrowych ludzi ,dla niepelnosprawnych tez ,nikt o nich nie wspomina ,widze tylko posty swiadczace o tym ,ze seks jest dopelnieniem Milosci i ze bez niego nie ma szans stworzyc dobrego zwiazku.
Nalezy sie zastanowic co jest dobre ,dla innego dobry bedzie seks ,klotnia a pozniej pogodzenie sie w lozku a dla drugiego dobrem bedzie spelnienie sie w Milosci ktora jest idealistyczna ,tak wiec jesliby myslec typowo po ludzku jest to niemozliwe ,chociaz wiara potrafi przenosic gory ,czego sam w zyciu doswiadczam i jest mi to potrzebne do szczescia ,ale nawet gdybym wyladowal na ulicy to swojej wiary nie strace.
Ludzie mysla o seksie jako normalnosci ,pozniej buduje sie z normalnosci reszte spoleczenstwa ,ktora ze wzgledu na nieudolnosc zaspokajania rzadzy ciala uciekaja w normalnosc swiata ,ktory buduje i szerzy nienawisc do czlowieka ,ktora skutecznie niwelowana jest zachowaniami godnymi pogardy a nie Milosci ,dzisiejszy swiat ogranicza sie do myslenia wiekszosci ludzi.
Dlatego wiec uwazam ,ze ludzie robiacy to ,co robia inni ludzie ,nie powinni sie nazywac ludzmi ,tylko zwyklymi niemyslacymi istotami w istocie rzeczy ,ktora tworzy odzwierciedlenie myslenia o Milosci ,jakoby byla czesciowo wiekszym spelnieniem anizeli samo obycie sie z kims ,do ktorego pasuje i nalezy dopasowac sie tak ,by nie robic sobie krzywdy manipulacyjnej ,ale za tym idzie cala ludzkosc.
Ludzie mowia oni tak robia to i my robimy.
Ludzie mowia ja taka jestem,jestem jaka jestem ,a tak naprawde jest podobnie taka sama jak inni.
tak samo odnosi sie to do spoleczenstwa ,wlasne ego zamienilo sie na egocentrycznosc wiekszosci ,ale skad wziela sie egocentrycznosc jednostki juz dawno zapomniano ,albo mam takie wrazenie ,ktore poddaja w watpliwosc dedukcji redukuje naleznosc do ucywilzowania sie w spolecznie zwanym spoleczenstwie ludzi i kaloryferow ,
ktorzy zamiast ocieplac to ocipiali ,zamiast ogrzewac domowe ognisko ,to rozgrzewaja swoje ciala ,i mysla ze sa szczesliwi bo sa spelnieni takze w tej sferze ,ktora jest sfera dorazna ,a warto byloby sie zastanowic nad sfera duchowa ,ktora moze sie nie skonczyc,gdybysmy zapragneli zachowac sposobu jej uzycia we wlasciwym sposobie jej wymownosci ,co nie kolidowaloby z sumieniem ,ktore w dzisiejszych czasach jest znikome ze wzgledu na patrzenie ale nie dostrzeganie czegos ,co jest naprawde wazne w zyciu.
Tak wiec slowa o tym ,ze seks jest dopelnieniem Milosci sa bledne ,bo tak jak ludzie ktorzy nie moga sie useksualiac tak jak i ludzie ktorzy aktywnie moga w tym uczestniczyc ,powinni najpierw zastanowic sie co daje szczescie zamiast stanowic jednostke w tlumie ,ktora nie jest wyjatkowa ,bo uwazam ze szczescie i prawdziwa Milosc nie bazuje na seksie ,ale na znacznie glebszych przemysleniach dojrzania do zwiazku ,a nie dogrzewania sie i efektownego palenia sumienia wzgledem nieswiadomosci powierniczych nad egowcow cywilizacyjnych.

[Gość madzia]

To wg Ciebie seks i prawdziwa miłośc się wykluczają?

No i sory, ale nie wierzę w orgazm przez 12h :)

[Gość jaqueline]

Piszesz tak, jakby seks w ogóle nie istniał dla ludzi niepełnosprawnych, podczas gdy zdecydowana większość osób, czasem nawet sparalizowanych, jest w stanie wieść udane życie seksualne. Gdybym była niepełnosprawna to poczułabym się urażona, gdyby uważało się mnie z powodu niepełnosprawności fizycznej za niepełnosprawną seksualnie. To moja sprawa czy jestem sprawna w tej sferze i czy to robię. Myślę też, że kochać potrafi każdy, niezależnie od tego czy w tej miłość jest seks czy nie. Wierzę w szczęsliwe związki bez seksu, ale nie jest to normalne, bo czym się te osoby kierują? Natomiast wszędzie trzeba znaleźc równowagę i dopełnienie. Miłość psychiczna i fizyczna są komplementarne, są dopełnieniem siebie nawzajem i dopiero ich połączenie może świadczyć o stworzeniu wyjątkowej więzi.

[Gość madelene]

Dla mnie seks jest czymś kompletnie zbędnym i popieram wypowiedź Radka, że ludzie przypisują seksowi zbyt istotną rolę. Prawdziwa spełniająca miłość odbywa się na etapie czysto duchowym i opiera się na pełnej akceptacji i szacunku. Miłośc fizyczna to zupełnie drugi biegun, który zaburza percepcję tego pierwszego. Ludzie przez seks często nie dostrzegają naprawde istotnych spraw. Wiele rzeczy zasłaniają seksem czy tłumaczą sobie, że skoro jest dobrze w łóżku to jakoś sie ułoży. Podobno wszystko co złe może uzależnić, a przecież jest coś takiego jak uzależnienie od seksu. A czy słyszał ktos kiedyś o uzależnieniu od miłości? ja nie, bo miłość jest czystym dobrem.

[Radek1986]

Madzia - 12 godzinny orgazm - przesada ,ale orgazmowanie co jakis czas przynajmniej 15-20 razy w ciagu nocy mozliwe.
Ale nie jest to wazne ,ja mialem tylko pojedynczy taki przypadek(i to z Madzia) pozatym przed tym mialem sen proroczy (to byly czasy kiedy mialem wstapic do zakonu) ,ale z drugiej strony gdybym byl az tak napalony to przeciez stracilbym prawiczka ,ale widzisz niektorzy wola sie pobawic swoja psychika niz innych ludzi.
Pytasz czy wedlug mnie seks i Milosc sie wykluczaja ,jak najbardziej nie ,ale ludzie pod naciskiem innych ludzi tworza ten seks zwyczajnym i dochodzi do tego ,ze poprzez niego sie godza w lozku ,wpajaja innym ze normalne sa klotnie w zwiazku ,a pozniej czlowiek nieswiadomy uswiadamia sobie ,ze seks jest spelnieniem Milosci bo pomaga mu przetrwac w tym zwiazku ,dla ludzi seks jest Bozkiem ,nie wszystkich ,nalezy go stosowac nie wtedy kiedy mamy taka potrzebe bo czlowiek ktory ma potrzeby i to sie odnosi do kobiet i mezczyzn chcialby codziennie ,i tak naprawde pozniej po jakiejs wiekszej klotni tylko marzy ,by wyladowac napiecie wlasnie seksem ,pozniej wracaja do codziennosci i mysla ze sa szczesliwi.
Za to z punktu widzenia ludzi wierzacych:
Ludzie wierza ,ze zlaczyl ich Bog ,to jest sfera duchowa ,gdy ktos pocierpi w zyciu nie ze swojej winy a z winy wlasnie chorych przekonan ludzi ,w koncu trafia na kogos z kim moze byc szczesliwy ,wtedy juz nawet najmniejsze rzeczy daja radosc ,a te wieksze prawdziwe szczescie ,problem w tym ,ze szczesciem w ich zwiazku nie jest seks a samo to ,ze sa razem ,ze sie spotkali ,ze wierzyli ze sa osoby z takimi samymi przekonaniami co oni sami.
Nawet gdyby czlowiek wierzacy ,nie mowie tu o religii ,bo religie sa dla ludzi a wiara jest dla czlowieka:
Czul sie w jakis sposob nieszczesliwy ,to Bog to widzi doskonale ,ale wiara musi byc bezgraniczna i wtedy nastepuje etap poznawczy swojej drogi ,tak ja w moim wypadku,
Ja w wieku 19 lat mialem isc do zakonu ,gdyby zakonnik nie powiedzial ze mam poczekac rok i ze powolanie musi wrocic to bym tam byl ,jednak ten rok dal mi wiele do pomyslenia ,do dzis pamietam sny gdzie stalem na placu sw Piotra ,Papiez na mnie spojrzal i wsrod niego miliony ludzi tez i zrobil znak krzyza.
Ale w pewnym momencie zycia uswiadomilem sobie ,ze katolicyzm to jedynie taki przystanek do wiary ,tak jak i inne religie ,one tylko w jakis sposob wskazuja droge ,bo np jak wytlumaczysz fakt ze prawdziwa religia jest ta w ktorej ksiadz udziela slubu ,mowi na slubie "co Bog zlaczy tego niech czlowiek nie rozlacza" a nastepnego dnia za "drobna" oplata rozdziela to poprzez rozwod? jak nazywac prawdziwa religia fakt ,ze w pismie swietym jest napisane "Jezus jest jedynym powiernikiem miedzy Bogiem a ludzmi a ludzie zanosza swoje modly do swietych/Maryi i co gorsza do ksiedzow w konfesjonale ,podczas gdy ksiadz w konfesjonale to nie jest Jezus ,tylko taki sam czlowiek jak inny grzesznik - nigdy nie wiemy co w zyciu zrobil i jakim jest czlowiekiem,pozostaje nadal tylko czlowiekiem i nie jest zadnym powiernikiem grzechow.
Dzis nie mam kobiety ,bo swoje przecierpialem ,ale w zamian za to mam szczytne cele ,chce zalozyc dom opieki dla ludzi niepelnosprawnych i starszych na ponad 60 osob.
Co mam z mojej wiary?
Jestem Managerem dwoch firm ,jedna prowadzi sprzedaz waluty z gry na caly swiat zamienia ja na zl/euro/funty itd.
Druga od lat aktywnie uczestniczy w poszerzaniu dzialanosci i nabywaniu do firmy ludzi ,ktorzy sa wysylani do osob starszych/niepelnosprawnych na terenie Niemiec i Wielkiej Brytanii
Ja sam mimo ze mam spadki po dziadku i dodatkowo wlasne mieszkanie w Polsce warte ponad 700 tysiecy zl ,wole sie doksztalcac w zawodzie ktory kocham ,nie narzekam ,ogolnie zarabiam 11-12 tys zl na miesiac ,a za pare lat ,kto wie czy nie za rok ,zaloze swoj wlasny dom opieki.
A to wszystko tylko dlatego ,ze w uczuciach wielkiego cierpienia nigdy nie zrzeklem sie wiary ,co robi miliony osob na swiecie.
Mowia sobie dlaczego Bog pozwala mi cierpiec? Bog naucza Nas jakimi mamy byc ludzmi i cierpimy tylko dlatego ze sami na siebie zsylamy cierpienia poprzez grzechy ,ktore czujemy w sumieniu.
Odnoszac to wszystko do sumienia ,ktorym nie kieruja sie ludzie ,czlowiek to tylko czlowiek ,podczas gdy cierpi robi cos zlego ,i czasem czesto nawet nieswiadomie czyni rzeczy ,ktore pod wplywem innych ludzi stwarzaja pozor w odczuciu ,ze jest to sluszne ,i jednym z tych pozorow jest seks i rozmowa z ludzmi ,ktorzy np tutaj na tym forum ,w tematach dziewczynek ktore chca zaczac wspolzycie ,nadmieniaja ze seks jest naturalny i zwykly ,zeby tylko gumki sobie uzyla ,i w ten oto sposob seks kaleczy swiat a za tym ida miliony takich samych podobnych sobie ludzi.
Dzis dzieki mojej wierze i przekonaniom wszystko mi sie udaje ,i jestem tego swiadomy ,w swoim zyciu nigdy nie stracilem swiadomosci pod wplywem alkoholu czy narkotykow ,od 4 lat nie pije ,i owszem cierpi na tym moja psychika bo mam nerwice ale daje sobie z tym doskonale rade bez zadnych psychoterapii.
Kobiety zawsze mowia ze sa inne od innych ,jak nagle przychodzi temat o poprzednich zwiazkach (a nie jestem taki jak inne samce ze juz na 1 spotkaniu o tym mowie) pozniej rozmowa sie rozkreca i od wszystkich kobiet slyszalem ze seks jest spelnieniem sie w Milosci ,a nawet slyszalem slowa ,ze moje obrzydzenie do seksu ja podnieca ,bylo pare wybranek mojego zycia ,ale byly tylko chwila o ktorej nie warto nigdy wspominac z kobieta z ktora bede ,
Kobiety sa bardzo sentymentalne ,dlatego tez pouczam jedna po drugiej zeby zapomnialy ze mnie mialy i nikomu nigdy nie mowily o tym ,ze kogokolwiek mialy ale to jest silniejsze od Nich.
Ja jako czlowiek czysty moge sobie pozwolic na powiedzenie ,ze nigdy w zyciu nikogo nie mialem ,i ciesze sie ze wlasnie Bog pozwolil mi byc dla tej jednej jedynej jedynym.
Ludzie w dzisiejszych czasach uwazaja za dziecinne szukanie kogos ,kto dopiero po slubie zacznie wspolzycie(religie) lub szukanie tej jedynej jest bajka i mitem,
ale nie maja swiadomosci tego ,jak wiele Bog daje czlowiekowi ktory nadal w to wierzy w jego pozniejszym etapie zycia ,i nigdy w zyciu nie dowiedza sie jak smakuje prawdziwe szczescie bo pod ich kopulami znajduja sie mysli kopulacyjne i zaspakanie rzadzy ciala ,ktora w dzisiejszym swiecie nawet dla ludzi dojrzalych ,po 30 stce czy 40ste sa normalne nawet w odniesieniu do dzieci pragnacych zycia zwyklego czlowieka.
Czlowiek czlowiekowi wpaja ze seks jest normalny ,pozniej staje sie on uzaleznieniem ,i wiele osob robi sobie z niego zastepcza doze szczescia co nazywa szczesciem w zyciu po klotni lub tez uwaza ,ze to wlasnie klotnie buduja szczesliwy zwiazek bo czlowiek sie wtedy odpowiednio dociera,a jedynym faktem jest docieranie sie w lozku w tym wypadku i godzenie sie poprzez lozko.
Za to ludzie ,ktorzy w zyciu ucierpieli przez zwiazki ktorych nie powinno byc ,gdy maja swoj wlasny swiatopoglad ,w pozniejszym okresie zbieraja owoce szczescia i czekaja na odpowiednia osobe.
Ja osobiscie ,jako ze nigdy nie zostalem przytulany tak naprawde ,dobrze wiem jak moge zmasakrowac kobiete cieplem i miloscia ,ktora przezyla podobnie.
A nawet gdy to mi sie nie uda wiem ,ze bede szczesliwy ,bo szczesciem sa ludzie ktorym pomagam normalnie zyc w domu opieki,
na co dowodem jest np fakt ,ze gdy poraz pierwszy poszedlem do domu opieki ,po paru tygodniach zaczalem karmic jedna babcie ,miala 96 lat ,karmilem ja lyzka a ona powiedziala "dej buzi" pocalowalem ja w czolo ,zlapalem za reke ,zjadla wszystko ,nic by w tym nieprawdopodobnego nie bylo ,ze pielegniarka podeszla i spytala co ja robie ,powiedzialem ze karmie ,a ona ze ta pani juz od ponad 10 lat je ze strzykawki i jesli cos mowi to majaczy i nikt jej nie rozumie.
Mialem w swoim zyciu wiele znakow swiadczacych o tym ze jestem na wlasciwej drodze ,na drodze pelnej milosci i szczescia ,mimo tego ze jako czlowiek cierpialem wlasnie przez ludzi ,ktorzy z seksu zrobili sobie swojego Bozka ktory wybacza im klotnie tak jak i inne rzeczy ,ktore mysla ze sa wlasciwe ,a pod wplywem innych ludzi takimi tylko sie wydaja ,wtedy taki czlowiek nie cierpi ,a jedynie daje cierpienie ,co wlasnie jest pochodna zdrad ,mysli o zdradzie ,mysli o tym zeby pokazac partnerowi kto tu rzadzi poprzez celowe ale nieswiadome dla niego samego pokazywanie zazdrosci lub specjalne jej pokazywanie ,gdy widze taka kobiete od razu odchodze.
Na tym forum widzialem tez jak chlopak cierpial bo dziewczyna rozmawiala z innym w jego pracy ,inni ludzie doradzali zeby sie z Nim zbratal (typowy obraz spoleczenstwa) a drudzy zeby wytlumaczyl dziewczynie ze to nic zlego ,ze to sa tylko jego chore mysli ,a w przyszlosci bedzie cierpial przez te chore mysli ,bo jestem przekonany ze okaza sie prawda,ale jesli juz jako "dojrzaly" czlowiek slucha porad innych "dojrzalych",to mysle ze nawet i zdrade bedzie w stanie wybaczyc ,no coz taki swiat ,tacy tylko ludzie.
Jaqueline - uwazasz ze odczucia fizyczne i duchowe sa wazne i komplementarne ,tak wiec co powiesz o ludziach ktorym nie bylo dane zaznac uczucia duchowego ,musza oni poprzez Ciebie myslec ,ze sa szczesliwi ,bo spotkaja kogos kto dopelni ich seksualnie? to sie odnosi tez do Marii ,bo powiedziala ze seks jest nieodlacznym elementem dobrego zwiazku ,
powiem tak ,kazdy debil potrafi ruszac sie w lozku ,kazdy debil tez potrafi zarobic na rodzine i na chleb ,wiec jak mozna nazywac COS co potrafi kazdy debil czyms ,co jest nieodlacznym elementem dobrego zwiazku? juz sam fakt o tym swiadczy ,ze mowia to osoby niedojrzale duchowo jesli lacza czyny ktore moze zrobic KAZDY czlowiek na swiecie czyli seks z czyms co jest zwane Miloscia prawdziwa ,
Milosc prawdziwa przebiega poprzez swiadomosc ,swiadomosc to cierpienie ,cierpienie sie zamienia w szczescie ,nie ma innego wytlumaczenia jak tylko droga pod gorke ,zeby mniej sie klocic ,i rozumiec druga osobe i szanowac tylko dlatego ,ze czlowiek wie wtedy jak bardzo boli samotnosc drugiego czlowieka.
Jednak niektorzy maja to "szczescie" ze spotykaja kogos zanim pomysla co jest dobre a co zle ,ale to juz od Boga zalezne ,nie od ludzi ,ludzie sa tylko wskazowka ,tak jak dla czlowieka wierzacego religia jest wskazowka ,ale od tej wskazowki trzeba dojrzec do wlasnego myslenia ,a nie do porad innych ludzi ,ktorzy mysla ze sa szczesliwi bo dopelniaja sie seksualnie ,zupelnie jak malpy i zwierzeta bez wiekszych przemyslen na temat tego "dopelnienia".

[Gość jaqueline]

Poprzez komplementarne uzupełnianie się nie miałam na mysli, że jesli jedna osoba jest duchowa a druga seksualna to razem się dopełnią. Chodziło mi o to, że miłośc duchowa dopełni się dzięki miłości fizycznej a miłośc fizyczna dzięki duchowej, że idealnym połączeniem jest połączenie tych dwóch sfer, że żadna z nich nie może istnieć osobno.

tak rozumiem prawdziwa miłość.

[Gość kaśka]

matko boska radek, czy ty musisz w kazdym wątku pisac ile zarabiasz? jak na kogos tak duchowego jak opisujesz to wyjątkowo bardzo interesujesz sie kasą i srawiasz ją bardzo wysoko w swoim zyciu. szczycisz się tym, pysznisz - co jest grzechem , bo pieniadze nie mają przeciez wartości, bo przeszkadzają w osiągnięciu świetości.

[Radek1986]

przeciwnie ,swiety franciszek okradl ojca i rozdal ubogim ,uwazasz ze to bylo zle? ja wierze w swietych ludzi i wierze ze czlowiek moze dazyc do doskonalosci za pomoca Boga.
Ale to sa swieci Katoliccy a ja mam swoja wiare ,bo religie sa dla ludzi drogowskazem a wiara jest dla czlowieka.
A mowie ile zarabiam tylko dlatego ,ze te pieniadze w wiekszosci ida na szczytny cel ,wcale nie plawie sie w luksusach bo jest to zbedne chociaz moglbym sobie wynajac caly dom i wszystko co mam przeznaczyc na rozrywke ,pisze o tym tylko dlatego ,ze dzieki Bogu ze tyle zarabiam ,kiedys bede mial na zalozenie domu opieki ,jak sie uda a napewno sie uda ,to bedzie kolejny dom opieki ,i nie spoczne dopoki nie umre.
"Najwiekszym bledem dzisiejszego spoleczenstwa jest utrata wiary kosztem religii,za ktorej kosztem przeplacaja zyciem..."
kto chce zyskac zycie straci je a kto chce je stracic z powodu mojego imienia zyska je.
Tu nawiazanie do tego co soba pokazujesz ,moze jest to przejaw zazdrosci.
Uwazam ze bez wiary w zyciu nie osiagnalbym nic i moje myslenie ograniczyloby sie do spelnienia sie w roli zwierza myslacego organem plciowym ,co dzisiejsze kobiety kochaja.
Jednak mam znacznie glebsze cele zyciowe ktore zamierzam spelnic ,jesli cel jest szczytny Bog to widzi ,i daje mi sie w tym spelnic ,czego doswiadczam kazdego dnia swojego zycia.
Jeden/jedna lubi swing ,druga lubi ostry wyuzdany seks ,a ja kocham pomagac ludziom ,boli Cie to?
powinnas przemyslec raczej ,nie oczekuje na oklaski z tego co robie ,bo robie to tylko i wylacznie dla Boga ,a nie dla ludzi ,jestem zabawka w oczach Boga i kocham to jak sie mna bawi,
bo wiem ze moja przyszlosc jest jednym wielkim drogowskazem oddzielonym na tysiace znakow ,proroczych snow ,ktore dostrzegam ,dlatego o tym pisze bo w swoim sercu ukochalem sobie Boga tak jak i on mnie juz na poczatku gdy sie urodzilem ,a ze czasem pisze jak czlowiek ,no coz ,nie jestem doskonaly ,dazenie do doskonalosci dopiero sie zacznie na pewnym etapie ,do ktorego jeszcze nie dojrzalem ,ale mysle se ze jestem na dobrej drodze.
Jeden woli byc samotny z wyboru i spelniac sie zyciowo w wierze a drugi woli byc zludnie szczesliwy wybierajac sobie wlasna droge ,robiac z siebie samego Boga.
Pozniej wychodzi jakimi sa Bogami ,ze dewiacje seksualne uwazaja za normalne ,a prawda jest taka ze sa czyms zniewoleni ,a za tym idzie wiekszosc spoleczenstwa i jeszcze im poklaskuja ,bo umieja robic to co zwierzeta ktore maja nikly zasob mysleniowy ,sam fakt o tym swiadczy na jakim poziomie znajduja sie ludzie.
Ja mam szczytne cele ,i daze do Nich ,ale to nie ja prowadze swoja droge ,czego niejednokrotnie w zyciu doswiadczylem ,i szczerze jest to o wiele piekniejsze odczucie od waszego ziemskiego seksu ,i nie jest to moja dewiacja a uwielbienie dobra ,ktorym sie ani nie chlubie ani nie pysznie ,moge sie pysznic jesli mowie o kasie ,bo ludzie nie majacy tej kasy zawsze beda tak uwazac ,i beda nieudolnie poraz setny mi wmawiac ,ze co z tego ze mam kase jak nie jestem szczesliwy ,podczas gdy nie siedza we mnie i nie czuja tego ogromu szczescia ktore jest we mnie ,gdy tylko podam komus reke lub nakarmie w potrzebie ,czy nawet zmienie pampersa 100 letniej babci czy dziadkowi.
w tym wypadku pieniadze maja wartosc jesli sa przeznaczone na cele ,ktore sa na chwale Boga a nie egocentryzmu ktorym kieruje sie wiekszosc ludzi ,wiec radzilbym uwazniej czytac ,albo odsunac na chwile klapki na oczach ,o ile jest to mozliwe ,i przeczytac do konca moje obszerne wypowiedzi ,ale taka juz moja natura ze lubie sie rozpisywac.