Skocz do zawartości
Forum

Brak erekcji podczas stosunku


Gość minwia122

Rekomendowane odpowiedzi

Gość minwia122

Witam!
Mam 19 lat mój chłopak jest o 6lat starszy, jesteśmy razem od niespełna 5miesięcy.
Problem który mnie nurtuje tkwi w tym że podczas stosunku mojemu chłopakowi mięknie penis tak , że już potem nie ma co liczyć na dalszy szał w łóżku. Podczas gry wstępnej jest okej penis jest twardy i nabrzmiały gdy dochodzi do penetracji lub gdy penis się wysunie z pochwy od razu że tak powiem flaczeje. Ja z kolei staram się po tym alby znów penis stał sie twardy i do użytku. Mój chłopak zawsze mnie chwali ze go bardzo podniecam i nie wie co sie dzieje dlaczego tak jest. Dodam jeszcze że jest nałogowym palaczem przeszłość jego to też narkotyki i spore ilości alkoholu... I raczej nie jest możliwe namówienie go aby zasięgną porady lekarza specjalisty po prostu to nie ten typ chłopaka. Czy jest jakiś specyfik aby te życie erotyczne a w sumie jego sprzęt poprawnie zaczoł działać?

Odnośnik do komentarza

Myślę, że na początku powinniście szczerze ze sobą porozmawiać. W młodym wieku najczęstszą przyczyną problemów ze wzwodem jest stres i inne zaburzenia o podłożu psychogennym. Używki są tu ewidentnie nie bez znaczenia. Ze względu na opadania członka w trakcie penetracji warto by było zastanowić się, czy Twój partner nie masturbuje się zbyt często. Opadanie członka w trakcie zbliżenia jest najczęstszym objawem nagminnego samozaspokajania.

Odnośnik do komentarza

nigdy nie miałem problemu z podnieceniem pokłuciłem sie z partnerka i od tego czasu kiedy sie chcemy kochac moj członek niechce sie podnies brakuje mi podniecenia co mam zrobic jakie zażyc tabletki aby było jak dawniej kiedy ogladam filmy porno jest okj kiedy sie zblizymy to mam problem prosze oporade mam dopiero 43 lata

Odnośnik do komentarza
Gość monkey_man

Witam!
We wrześniu skończę 18 lat. Jestem zdrowym chłopakiem. Od 7 miesięcy jestem w związku ze wspaniałą dziewczyną. Zakochaliśmy się w sobie na zabój.

Już od pierwszych miesięcy podczas tulenia, całowania odczuwałem wzwód. Uważałem to za normalne. Moja dziewczyna bardzo mnie pociąga. Od 3 miesięcy zaczęliśmy uprawiać petting. Tutaj chciałbym napomnieć, że występował on raz na tydzień, ponieważ rzadko mogliśmy pozwolić sobie na więcej. Podczas pettingu nigdy nie miałem problemów ze wzwodem. W odstępach pomiędzy pettingiem uprawiałem masturbacje. Przeważnie rano kiedy miałem erekcje. Uważałem, że to normalny sposób na rozładowanie napięcia, a jeżeli mój penis reaguje także na pieszczoty mojej dziewczyny to nie ma się czego obawiać.

Podjęliśmy wspólną decyzję o tym aby przy następnym razie spróbować się kochać. Ważny fakt: ona dziewica, ja prawiczek. Nie ustaliliśmy żadnej konkretnej daty aby uniknąć oczekiwania na konkretny dzień. W temacie seksu czuliśmy się bardzo swobodnie. Dużo rozmawialiśmy. Czułem, że ten temat nas po prostu nie zawstydza. Nie baliśmy się nagości, ponieważ niejednokrotnie widzieliśmy się nago.

Przyszedł ten upragniony moment i niestety nie dostałem erekcji. Mój penis był sflaczały, najgorsze jest to, że podczas stymulacji go przez partnerkę dłonią doszło do wytrysku. Dziewczyna była bardzo wyrozumiała, porozmawialiśmy i stwierdziliśmy, że to wina stresu. Kilka godzinek później mieliśmy znowu okazję ku temu żeby się kochać. Tym razem mój penis był w stanie erekcji (może nie była to pełna, tak 90%), lecz niestety musieliśmy ją przerwać z pewnych przyczyn. Następnego dnia kolejna próba zakończyła się porażką, mój penis znowu był miękki, sflaczały.

Od tego czasu powiedziałem sobie STOP z masturbacja. Faktycznie przestałem się całkowicie masturbować z tym, że popadłem teraz w jakąś paranoję. Gdy jestem z dziewczyną ciągle staram się o wzwód, przytulam się, całuje. Penis staje, lecz szybciutko opada. Gdy jestem sam próbuje stale sobie udowodnić, że mój "przyjaciel działa", doprowadzam go do erekcji ręką (czuje, że zaraz mam dojść i przestaje, po czym sprawdzam twardość penisa). Codziennie rano wstaje z myślą, że mam poranną erekcję - niestety wystąpiła ona 2-3 razy jako pełna, reszta tychże erekcji była jakby niepełna. Przekopałem już pół internetu. Podczas rozmowy z dziewczyną zaczynam płakać bo nie wiem już co zrobić. W kółko chodzą mi po głowie myśli, że już nigdy mój penis nie będzie w takim stanie jak kiedyś.

Proszę o pomoc, nie wiem już sam co robić. Boję się pójść do lekarza, ponieważ w okolicznej przychodni pracuje moja matka. Jak wytłumaczę jej fakt problemów z erekcją? Czy kluczowym/przełomowym momentem będzie udany stosunek?

Odnośnik do komentarza
Gość halinka5000

Monkey_man, nie przejmuj się. Powinieneś się wyluzować i nie myśleć tyle o seksie i o tym, że się nie udaje. Powinniście z dziewczyną dać sobie na jakiś czas spokój, na kilka dni, czy tygodni. Koniecznie przestań się masturbować w jakikolwiek sposób! W Twoim wieku każdemu chłopakowi "staje" rano, to normalne, ale nie musisz tego wykorzystywać w ten sposób. Abstynencja dobrze by Ci zrobiła. Gdy za bardzo na siebie naciskasz, stresujesz się i tym trudniej będzie Ci "stanąć na wysokości zadania" we właściwym momencie. Może warto też zadbać o atmosferę ze względu bardziej na Twoją dziewczynę, niż na Ciebie. Chociaż świece i romantyczny wieczór pomoże Wam obojgu. Jesteś bardzo młody więc pamiętaj też o antykoncepcji:) chyba nie chciałbyś zostać tatusiem. Dobrze jest to zrobić w dzień niepłodny, po okresie 3-4 dni. Wtedy jest najmniej prawdopodobne zajście w ciąże.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie. Przeczytałem juz setki artykułów dotyczących impotencji i śmiało mogę stwierdzić, iż moim problemem jest impotencja psychogenna. Dużo czytałem na ten temat, próbowałem nie jednego leku dostępnego bez recepty i zero zmian! W moim przypadku problem trwa od ponad roku. Problem wygląda następująco: byłem w związku z byłą dziewczyną ponad 4 lata, nigdy nie miałem problemu z potencją. Nagle czar prysnął, rozstałem się z dotychczasową dziewczyną i znalazłem inną partnerkę. Po około 2 miesiącach doszło do zbliżenia. Byłem w 100% trzeźwy, lecz niestety, jak się okazało, niedysponowany. Ogarnął mnie strach, wstyd oraz depresyjny nastrój po nieudanym zbliżeniu i tak zakończył się mój kolejny związek. W przeciągu roku miałem okazję przespać się z dwiema innymi dziewczynami, lecz pojawił się ten sam problem i do zbliżenia nie doszło. Za każdym razem jest coraz gorzej :( Nerwy się nasilają, a ja popadam w coraz większą depresję. Obawiam się, że będzie coraz gorzej, ciężko mi o tym mówić, ale miewałem nawet myśli samobójcze. Zapomniałem dodać, iż w międzyczasie po tym, gdy już nie byliśmy razem, miałem okazję zbliżyć się seksualnie z moją pierwszą partnerką, tzn. tą, z która byłem przez 4 lata i problem się nie pojawił. Problem pojawia się w przypadku nowych dziewczyn. Nie mam problemu ze wzwodem podczas masturbacji, która ze względu na brak dziewczyny jest coraz częstsza. Co jest ze mną nie tak? Proszę o jakąkolwiek pomoc

Odnośnik do komentarza

Witam, mam 21 lat, byłem w stałym związku przez okres 2,5 roku, w trakcie tego czasu nie miałem jakiegokolwiek problemu z seksem, mogłem zawsze i zawsze miałem ochotę, przed związkiem masturbowałem się a w trakcie związku robiłem to sporadycznie, miałem półroczną przerwę od stosunku po zakończeniu związku, nadal się masturbowałem, od miesiąca mam nową partnerkę i szalone problemy z wzwodem, podczas pieszczot wzwód jest nikły i nagle opada, zauważyłem też brak porannych wzwodów jednakże zacząłem to obserwować od kilku dni. Nie udało nam się raz, drugi, partnerka pociąga mnie niesamowicie, mamy straszną ochotę na siebie, ten problem strasznie to utrudnia i wręcz zamyka jakiekolwiek drogi. Aktywnie uprawiam sport, nie palę i piję sporadycznie. Proszę o pomoc!

Odnośnik do komentarza

Witam. Moim problem tak jak w temacie jest problem z osiągnięciem erekcji przed stosunkiem z partnerką. Zaczynamy zawsze grą wstępną, jest klimacik obydwoje jesteśmy już "gotowi" do akcji a tu klapa. Mój penis "opada" po 2-3 minutach stosunku i ani myśli dalej broić. Dodam, że podczas seksu oralnego jest twardy jak skała- możemy się pieścić nawet godzinę i ani drgnie a gdy przyjdzie co do czego opada. Moja partnerka jest bardzo wyrozumiała ale każdy facet wie, że w takich chwilach zapadłby się najlepiej pod ziemię. Czytałem, że może być na tle nerwowym jednak nie wiem- nie martwi mnie nic. Z poprzednimi partnerkami nie było żadnego problemu.
Proszę o jakiekolwiek porady bo ten problem mnie już wykańcza.

Odnośnik do komentarza

Anonymous20
Witam. Moim problem tak jak w temacie jest problem z osiągnięciem erekcji przed stosunkiem z partnerką. Zaczynamy zawsze grą wstępną, jest klimacik obydwoje jesteśmy już "gotowi" do akcji a tu klapa. Mój penis "opada" po 2-3 minutach stosunku i ani myśli dalej broić. Dodam, że podczas seksu oralnego jest twardy jak skała- możemy się pieścić nawet godzinę i ani drgnie a gdy przyjdzie co do czego opada. Moja partnerka jest bardzo wyrozumiała ale każdy facet wie, że w takich chwilach zapadłby się najlepiej pod ziemię. Czytałem, że może być na tle nerwowym jednak nie wiem- nie martwi mnie nic. Z poprzednimi partnerkami nie było żadnego problemu.
Proszę o jakiekolwiek porady bo ten problem mnie już wykańcza.

CCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCC
Masturbacją wyrobiłeś potrzebę dużego tarcia by się spuścić. Dziewczyna pewnie ma luźną pochę i w dodatku zbyt śliską, zatem twój penis fruwa jak w wiadrze z wodą i nic nie czuje, a brak stymulacji przyczynia się do zaniku erekcji.
Spróbuj nałożyć podczas pełnej erekcji przed wejściem do pochwy, pierścień uciskowy, który przytrzyma krew w ciałach jamistych penisa i wtedy twardym wejść do pochwy i robić swoje aż do wytrysku spermy.Pogadaj z seksuologiem, bo być może jakieś zastawki nie przytrzymują krwi i stąd flaczenie penisa.Być może nie dochodzi do nich impuls elektryczny, ale to już neurochirurgia i wyższa szkoła jazdy.
Jak masz 20tys $ to możesz dać se wszczepić w penisa implant ciała jamistego, pompką napompujesz powietrza lub jakiegoś płynu i będzie Ci stał ile zechcesz, gorzej z wytryskiem, bo wreszcie braknie spermy.

Odnośnik do komentarza

skoro pochwa za luźna i za śliska, to spróbuj anala. Dupa jest o wiele ciaśniejsza i mniej śliska, więc tarcie będzie duże. Na kilka godzin przed seksem poleć dziewczynie najeść się wiśni z pestkami, gdyż takie niestrawione pestki, które znajdą się w odbytnicy doskonale pobudzą żołądź i będzie Ci stał jak drąg nawet po spuszczeniu się, i za moment spuścisz się drugi raz i trzeci i...

Odnośnik do komentarza
Gość nie czubek

żenujące to jest. Jak mu mięknie to zamiast utyskiwać po forach kup mu specjalne środki na przykład - Prosent 600. To sa tabletki nie tylko na erekcję ale i zwiększające popęd. Będziesz miała go częściej w sobie i sztywniejszego.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...